Konstrukcja balkonu

Wykonanie balkonu nad pomieszczeniem użytkowym w szkieletowym domu drewnianym wciąż sprawia wielu architektom i wykonawcom dużo problemów. Najwięcej trudności jest zwykle z odprowadzeniem wody opadowej z balkonu oraz zapewnieniem trwałości drewnianych elementów jego konstrukcji i posadzki .

Błąd: zła konstrukcja balkonu i niewłaściwa posadzka

Najczęściej spotykanym błędem jest wykonanie konstrukcji balkonu z belek stropowych stałej wysokości (nie zmieniającej się na długości). Płyta takiego balkonu nie ma odpowiedniego spadku, a tym samym woda nie jest właściwie odprowadzana. Często stosuje się także niewłaściwe materiały na posadzkę balkonu. Błędem jest stosowanie płytek terakotowych. Wbrew temu, co się powszechnie sądzi, takie płytki nie stanowią izolacji przeciwwilgociowej, a w dodatku po pewnym czasie – ze względu na naturalne ruchy drewnianych elementów poszycia – spoiny między płytkami wykruszą się, a przez powstałe szczeliny pod płytki łatwo będzie wnikać woda. Może to doprowadzić do zniszczenia poszycia lub konstrukcji stropu, a zimą zamarzająca woda może także rozsadzać płytki.

Skan01     Skan02

Konstrukcje tych balkonów wykonano z belek stropowych stałej wysokości
dlatego woda deszczowa nie będzie po nich swobodnie spływać

Błędem jest też układanie na balkonie wykładzin winylowych. Jeśli pod tak wykończoną posadzkę dostanie się woda, nie będzie mogła szybko odparować oraz spowoduje zawilgocenie i zniszczenie płyt poszycia.

Błąd: izolacja przeciwwilgociowa – zły materiał i sposób mocowania

Izolacja przeciwwilgociowa często wykonywana jest z niewłaściwych materiałów – takich, które mogą pękać podczas układania – jak na przykład papa asfaltowa. Przez nieszczelności powstałe w tego typu materiale będzie oczywiście wnikać woda. Błędem jest także stosowanie gwoździ bądź zszywek do mocowania izolacji. W miejscach wbijania gwoździ powstają bowiem nieszczelności, którymi woda może wpływać pod izolację przeciwwilgociową·

Jak powinno być

Skuteczne odprowadzenie wody opadowej z balkonu zapewnia jedynie konstrukcja wykonana z belek stropowych zmiennej wysokości (rys. l). Gwarantuje ona odpowiedni spadek powierzchni balkonu, a tym samym – odprowadzenie wody poza budynek. Na belkach tych układa się wodoodporne płyty wiórowe (na przykład MFP), które stanowią podkład pod izolację przeciwwilgociową. Izolację przeciwwilgociową najlepiej wykonać z papy termozgrzewalnej lub gumy termozgrzewalnej, gdyż tych materiałów nie trzeba przybijać (rys. 2). Dzięki temu w izolacji nie będzie miejsc. przez które mogłaby przeciekać woda. Do tak przygotowanego podłoża mocuje się impregnowane ciśnieniowo drewniane legary zmiennej wysokości w kierunku odwrotnym niż położone pod nimi belki stropowe. Legary ułożone na belkach zapewnią poziomą powierzchnię pod posadzką balkonu. Mocuje się je metalowymi łącznikami tylko do ściany domu, dzięki czemu zmniejsza się możliwość uszkodzenia izolacji. Legary dobrze jest pokryć dodatkową warstwą papy termozgrzewalnej, by uchronić je przed bezpośrednim działaniem wody opadowej. Można ograniczyć się do pokrycia samych legarów bądź dodatkowo pokryć całą powierzchnię dachu balkonu. Przed montażem posadzki trzeba wykonać niektóre obróbki blacharskie. Posadzkę wykonuje się z impregnowanych ciśnieniowo desek o przekroju 38 x 140 mm. Mocuje się je do legarów gwoździami skręcanymi (z trzpieniem o przekroju kwadratowym, spiralnie skręconym wzdłuż osi), długości powyżej 63 mm. Pomiędzy deskami trzeba pozostawić odstępy szerokości równej grubości gwoździa. Leżące na otwartej przestrzeni deski będą bowiem pracować zależnie od warunków atmosferycznych: jeśli będzie sucho, będą się kurczyć, jeśli deszczowo – pęcznieć.

rys-1-11-99

Montując balustradę, trzeba zachować wolną przestrzeń pomiędzy dolną krawędzią jej przęseł a posadzką (około 15 cm). Dzięki niej zimą łatwiej będzie usuwać śnieg z balkonu. Drewno impregnowane ciśnieniowo stosowane na posadzkę i balustradę balkonu można dodatkowo pomalować bezbarwnym środkiem hydrofobizującym, który ochroni je przed wnikaniem wody.

rys-2-11-99

Wojciech Nitka

Z cyklu – Problemy ze szkieletowym domem drewnianym – Murator – listopad 1999

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

osiemnaście − cztery =