Mocno spękane belki konstrukcyjne
Mocno spękane belki konstrukcyjne
Witam wszystkich. Jako totalny laik zwracam się o poradę.
Od dłuższego czasu zastanawiam się nad swoim bezpieczeństwem w lokalu poddaszowym, które zamieszkuję w Bydgoszczy. Wątpliwości te powstały jak pewnego dnia postanowiłem zbadać głębokość szczelin powstałych w belkach podtrzymujących dach i okazało się, że przy belkach o przekroju 17x17cm pęknięcia w niektórych miejscach sięgają 5-7cm głębokości. W niektórych przypadkach pęknięcia te występują po przeciwległych stronach belki, więc 'nienaruszonego' drewna zostaje tylko ~5cm.
Czy takie belki nadal prawidłowo przenoszą obciążenia jakie wywiera na nich ciężar dachu? Bo na mój chłopski rozum robi się to delikatnie niebezpieczne, szczególnie jak zimą spadnie większa ilość śniegu co dość znacząco dociąży całą konstrukcję. Spękania wyglądają jak na zdjęciach, powtykane wykałaczki posłużyły jako 'sondy' ponieważ nie wszędzie dało się wcisnąć linijkę aby zbadać głębokość szczelin. Po zgłoszeniu tego do spółdzielni inspektor po konsultacji z projektantem stwierdzili, że zagrożenia nie ma ale można je wzmocnić wiercąc otwory na wylot i skręcając belki śrubami aby dalej się nie rozłaziły. Jednak samo wiercenie tych belek pod grube i wytrzymałe śruby dodatkowo osłabi ten materiał co moim skromnym zdaniem jest totalnie bez sensu pomijając już fakt, że znacząco oszpeci mi to mieszkanie.
Co sądzicie o metodzie rozwiązania problemu zaproponowanej przez spółdzielnię? Czy nie da się tego zrobić skuteczniej i bardziej estetycznie? Podejrzewam, że wymiana belek dałaby najlepszy efekt ale obawiam się, że jest mało możliwa. No chyba, że faktycznie konstrukcja zagraża mojemu życiu, to nie ma innego wyjścia.
Z góry serdecznie dziękuję za porady i sugestie co dalej z tym fantem zrobić.
Pozdrawiam.
Od dłuższego czasu zastanawiam się nad swoim bezpieczeństwem w lokalu poddaszowym, które zamieszkuję w Bydgoszczy. Wątpliwości te powstały jak pewnego dnia postanowiłem zbadać głębokość szczelin powstałych w belkach podtrzymujących dach i okazało się, że przy belkach o przekroju 17x17cm pęknięcia w niektórych miejscach sięgają 5-7cm głębokości. W niektórych przypadkach pęknięcia te występują po przeciwległych stronach belki, więc 'nienaruszonego' drewna zostaje tylko ~5cm.
Czy takie belki nadal prawidłowo przenoszą obciążenia jakie wywiera na nich ciężar dachu? Bo na mój chłopski rozum robi się to delikatnie niebezpieczne, szczególnie jak zimą spadnie większa ilość śniegu co dość znacząco dociąży całą konstrukcję. Spękania wyglądają jak na zdjęciach, powtykane wykałaczki posłużyły jako 'sondy' ponieważ nie wszędzie dało się wcisnąć linijkę aby zbadać głębokość szczelin. Po zgłoszeniu tego do spółdzielni inspektor po konsultacji z projektantem stwierdzili, że zagrożenia nie ma ale można je wzmocnić wiercąc otwory na wylot i skręcając belki śrubami aby dalej się nie rozłaziły. Jednak samo wiercenie tych belek pod grube i wytrzymałe śruby dodatkowo osłabi ten materiał co moim skromnym zdaniem jest totalnie bez sensu pomijając już fakt, że znacząco oszpeci mi to mieszkanie.
Co sądzicie o metodzie rozwiązania problemu zaproponowanej przez spółdzielnię? Czy nie da się tego zrobić skuteczniej i bardziej estetycznie? Podejrzewam, że wymiana belek dałaby najlepszy efekt ale obawiam się, że jest mało możliwa. No chyba, że faktycznie konstrukcja zagraża mojemu życiu, to nie ma innego wyjścia.
Z góry serdecznie dziękuję za porady i sugestie co dalej z tym fantem zrobić.
Pozdrawiam.
-
- Posts: 3841
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
Re: Mocno spękane belki konstrukcyjne
W swojej wypowiedzi piszesz "belki". Ale czy to są belki (elementy poziome) czy słupy (elementy pionowe).
Jeżeli to są słupy to zgadzam się ze inspektorem i projektantem.
Jeżeli natomiast belki - to zależy czy pęknięcie jest pionowe czy poziome.
Jeżeli to są słupy to zgadzam się ze inspektorem i projektantem.
Jeżeli natomiast belki - to zależy czy pęknięcie jest pionowe czy poziome.
Re: Mocno spękane belki konstrukcyjne
Dzięki za szybką odpowiedź.
Wybacz, że mieszam pojęcia, nie znam się na terminologii dekarskiej
Sprawa dotyczy głównie słupów, one są najbardziej spękane (w pionie). Pęknięcia są wzdłuż słojów tak jak widać to na zdjęciach.
Belki również są spękane (w poziomie, wzdłuż słojów) ale nie z dwóch stron i nie tak mocno jak słupy, przez co nie budzi to mojego niepokoju.
Jesteś w stanie mi wyjaśnić czemu zgadzasz się z inspektorem/projektantem? Skoro przekrój bali drewnianej ma wymiary 17x17cm. Po dwóch przeciwległych stronach mniej więcej w połowie szerokości ma 5cm pęknięcie wgłąb to z 17cm zostaje 7cm jednolitego drewna. Jeśli pęknięcia będą dalej postępować, może dojść do sytuacji kiedy belka pęknie w pół i dach będzie podtrzymywany przez dwie belki 17x8,5cm a nie jedną 17x17cm. Jeśli piszę bzdury, proszę wyprowadź mnie z błędu, ponieważ co raz bardziej obawiam się nadchodzącej zimy
Czy Twoim zdaniem zabezpieczenie tych belek na wszelki wypadek wyżej wspomnianymi śrubami ma sens? Czy moje rozumowanie w tej kwestii też jest błędne?
Wybacz, że mieszam pojęcia, nie znam się na terminologii dekarskiej
Sprawa dotyczy głównie słupów, one są najbardziej spękane (w pionie). Pęknięcia są wzdłuż słojów tak jak widać to na zdjęciach.
Belki również są spękane (w poziomie, wzdłuż słojów) ale nie z dwóch stron i nie tak mocno jak słupy, przez co nie budzi to mojego niepokoju.
Jesteś w stanie mi wyjaśnić czemu zgadzasz się z inspektorem/projektantem? Skoro przekrój bali drewnianej ma wymiary 17x17cm. Po dwóch przeciwległych stronach mniej więcej w połowie szerokości ma 5cm pęknięcie wgłąb to z 17cm zostaje 7cm jednolitego drewna. Jeśli pęknięcia będą dalej postępować, może dojść do sytuacji kiedy belka pęknie w pół i dach będzie podtrzymywany przez dwie belki 17x8,5cm a nie jedną 17x17cm. Jeśli piszę bzdury, proszę wyprowadź mnie z błędu, ponieważ co raz bardziej obawiam się nadchodzącej zimy
Czy Twoim zdaniem zabezpieczenie tych belek na wszelki wypadek wyżej wspomnianymi śrubami ma sens? Czy moje rozumowanie w tej kwestii też jest błędne?
Re: Mocno spękane belki konstrukcyjne
Witam, problemem jest znow wbudowanie elementow z mokrego drewna... Pekniecia belek do 1/3 przekroju sa bezproblemowe. Czasem nawet chciane (optyka). Natomiast slupy: Kys: Twoje rozumowanie jest prawidlowe. Nosnosc tych slupow jest teraz znacznie zredukowana. Ja rowniez widze jedyna mozliwosc skrecenie tego srubami: tu jednak nie koncentrowalbym sie na kilku grubych srubach maszynowych z olbrzymimi podkladkami a zalatwic problem elegancko wieksza iloscia srub typu 8x160 (pelny gwint) np. Spax T-Star lub podobne.. Pozdrowienia i uzywajmy do budowy suche drewno!
Re: Mocno spękane belki konstrukcyjne
Cześć,
Niestety jest to mieszkanie w bloku, więc nie miałem wpływu na to jakie drewno było używane podczas budowy. Podejrzewam, że było taniej dlatego zastosowali takie, a nie inne bale. I tak pół biedy, że impregnat był bezbarwny, bo w bloku w którym mieszkają moi rodzice (który był budowany 10-12 lat wcześniej) impregnat był barwiony na czerwono, więc wyobraź sobie jak to później wyglądało w mieszkaniu Ale to nie temat naszej dyskusji.
Pecoalsw masz może jakieś przykładowe fotki jak powinno wyglądać takie zabezpieczenie?
Jak już wspominałem inspektor pracujący dla spółdzielni wraz z projektantem stwierdzili, że zagrożenia nie ma, jednak dla świętego spokoju żebym im nie truł tyłka można wzmocnić te spękane słupy i teraz sam nie wiem co zrobić. Podjąć ryzyko, że zabezpieczą mi te słupy ale mogą to zrobić mało estetycznie, przez co ucierpi wygląd mieszkania i pewnie jego wartość, czy nie panikować i wziąć na piśmie od inspektora/projektanta zapewnienie, że belki spełniają swoją rolę i nie wymagają dodatkowych zabezpieczeń?
A może jest jeszcze jakieś inne wyjście z tej sytuacji?
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam serdecznie.
Niestety jest to mieszkanie w bloku, więc nie miałem wpływu na to jakie drewno było używane podczas budowy. Podejrzewam, że było taniej dlatego zastosowali takie, a nie inne bale. I tak pół biedy, że impregnat był bezbarwny, bo w bloku w którym mieszkają moi rodzice (który był budowany 10-12 lat wcześniej) impregnat był barwiony na czerwono, więc wyobraź sobie jak to później wyglądało w mieszkaniu Ale to nie temat naszej dyskusji.
Pecoalsw masz może jakieś przykładowe fotki jak powinno wyglądać takie zabezpieczenie?
Jak już wspominałem inspektor pracujący dla spółdzielni wraz z projektantem stwierdzili, że zagrożenia nie ma, jednak dla świętego spokoju żebym im nie truł tyłka można wzmocnić te spękane słupy i teraz sam nie wiem co zrobić. Podjąć ryzyko, że zabezpieczą mi te słupy ale mogą to zrobić mało estetycznie, przez co ucierpi wygląd mieszkania i pewnie jego wartość, czy nie panikować i wziąć na piśmie od inspektora/projektanta zapewnienie, że belki spełniają swoją rolę i nie wymagają dodatkowych zabezpieczeń?
A może jest jeszcze jakieś inne wyjście z tej sytuacji?
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam serdecznie.
Re: Mocno spękane belki konstrukcyjne
Czesc, pewnie: niech Ci wystawia takie pisemko. Niech sie pod tym podpisze koniecznie statyk. Nie wiem niestety co dopuszczalne jest w Polsce - w Niemczech dopuszczalne sa pekniecia <0,5 szerokosci slupa i pekniecia o dlugosci do 1/3 slupa. Pozdr.
Re: Mocno spękane belki konstrukcyjne
Dzięki za rady,
Czyli dla 100% pewności podpis inspektora budowlanego i projektanta nie wystarczy żeby mieć komfort psychiczny, że wszystko jest ok?
Sugerujesz żeby zbadał te belki Statyk - specjalista od statyki i dopiero wtedy ekspertyza będzie rzeczowa i pewna?
Czyli dla 100% pewności podpis inspektora budowlanego i projektanta nie wystarczy żeby mieć komfort psychiczny, że wszystko jest ok?
Sugerujesz żeby zbadał te belki Statyk - specjalista od statyki i dopiero wtedy ekspertyza będzie rzeczowa i pewna?
Re: Mocno spękane belki konstrukcyjne
Trochę dziwne te rady, niekonkretne i nieprofesjonalne. Spaks T-Star to nie śruba tylko wkręt, specjalista do statyki na 100% nie zna się na klasyfikacji drewna.
Tutaj porzebny jest projektant konstruktor, który zan się na wytrzymałościowej wizualnej klasyfikacji drewna (czyli potrzeba dwóch - to tak z praktyki ).
"Na oko" wady ujawnione zdjęciem nie pozwalają stwierdzić, że to jest drewno konstrukcyjne. W najlepszym razie opałowe. Może trochę przesadzam, ale trzeba bardzo dużo dobrej woli, żeby było inaczej. Idąc dalej tym tropem jakiekolwiek wzmacnianie nie ma sensu - słup należy wymienić.
Co należało dowieść.
PS
Żeby nie być gołosłownym poszukaj normy PN-D-94021 (obowiązuje teraz wydanie z 2013) tam są proste rysunki, tabele, które potwierdzą moje wywody.
Tutaj porzebny jest projektant konstruktor, który zan się na wytrzymałościowej wizualnej klasyfikacji drewna (czyli potrzeba dwóch - to tak z praktyki ).
"Na oko" wady ujawnione zdjęciem nie pozwalają stwierdzić, że to jest drewno konstrukcyjne. W najlepszym razie opałowe. Może trochę przesadzam, ale trzeba bardzo dużo dobrej woli, żeby było inaczej. Idąc dalej tym tropem jakiekolwiek wzmacnianie nie ma sensu - słup należy wymienić.
Co należało dowieść.
PS
Żeby nie być gołosłownym poszukaj normy PN-D-94021 (obowiązuje teraz wydanie z 2013) tam są proste rysunki, tabele, które potwierdzą moje wywody.
Re: Mocno spękane belki konstrukcyjne
Witaj Toja - jestes bardziej w temacie „oznany“ to ciesze sie, ze mozesz pomoc facetowi. Jesli Twoja droga jest dla niego rozwiazaniem – to super. Ja nie mam pojecia ani o wymogach w budownictwie mieszkaniowym ani o polskich normach wiec tez sie czegos przy okazji dowiem. A… i przepraszam, Spax nazwalem sruba – gdyz na codzien nie uzywam polskiego slownictwa i „Holzbauschraube“ nazwalem sruba a nie wkretem. Mam nadzieje, ze mi wybaczysz.
Re: Mocno spękane belki konstrukcyjne
Nie musisz przepraszać. Autorowi tematu pewnie wystarczy, że przyznałeś, że się pomyliłeś.
-
- Posts: 3841
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
Re: Mocno spękane belki konstrukcyjne
Drewno jest poza wszelką klasą i nie powinno być stosowane jako drewno konstrukcyjne. Ilość sęków eliminuje je.
Nie mniej w stanie jakim jest nie powinno być problemów z przeniesieniem obciążeń.
Gorzej byłoby gdyby to była belka pozioma.
Oczywiście efekt wizualny dla niektórych może być ważny - jedni lubią spękane drewno inni nie lubią.
Osobiście nie przejmowałbym się; konstrukcyjnie wytrzyma.
Nie mniej w stanie jakim jest nie powinno być problemów z przeniesieniem obciążeń.
Gorzej byłoby gdyby to była belka pozioma.
Oczywiście efekt wizualny dla niektórych może być ważny - jedni lubią spękane drewno inni nie lubią.
Osobiście nie przejmowałbym się; konstrukcyjnie wytrzyma.
Re: Mocno spękane belki konstrukcyjne
@Wojciech Nitka
Twoja wypowiedź zawiera sprzeczności.
Powtarzam: słup należy wymienić.
Prosze wybaczyć, ale kończę swoje jawne uczestnictwo w tym temacie.
Twoja wypowiedź zawiera sprzeczności.
Powtarzam: słup należy wymienić.
Prosze wybaczyć, ale kończę swoje jawne uczestnictwo w tym temacie.
-
- Posts: 3841
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
Re: Mocno spękane belki konstrukcyjne
Jestem innego zdania.toja wrote:Powtarzam: słup należy wymienić.
Słup rozdzielony na połowę wytrzyma tyle samo co jeden słup o tym samym przekroju co jego dwie połówki.
Fakt, że względu na sęki (na szczęście nie są wypadające) drewno nie powinno być użyte jako konstrukcyjne.
Re: Mocno spękane belki konstrukcyjne
Toja, ja nie przepraszam bo nie mam za co. Jedynie przyznalem, ze moje slownictwo fachowe czasem odbiega od fachowego polskiego - gdyz fachowego polskiego nie uzywam na codzien. I to tyle.
Wracajac do sedna sprawy: w Niemczech wg. DIN 4074 dopuszczalne bylyby pekniecia do polowy szerokosci slupa (<0,5 szer. slupa). http://www.holzfragen.de/seiten/risse.html Czyli pekniecia do polowy slupa sa statycznie akceptowane.
W zasadzie pisze to samo Pan Wojciech: "...Słup rozdzielony na połowę wytrzyma tyle samo co jeden słup o tym samym przekroju co jego dwie połówki...".
Kazdy sprawe rozwiazalby na swoj osobisty sposob.
KYS: Moje rozwiazanie sie nie zmienilo: objekt posiada przeciez obliczenia statyczne. Ta pozycja "slup" jest tam tez okreslona. Przekroj slupa jest u Ciebie zredukowany (jak piszesz z 17cm na 7 cm czyli ok. 60%) Ja bym uderzyl do kierownika budowy i poprosil o ponowne przeliczenie tej pozycji i sprawdzenie nosnosci tego slupa przez statyka. Koniecznie musi statyk przejac odpowiedzialnosc - mysle jednak, ze tego nie zrobi. Niech Ci cos zaproponuja i jestem ciekaw jak to sie dalej potoczy..
Pozdrawiam
Wracajac do sedna sprawy: w Niemczech wg. DIN 4074 dopuszczalne bylyby pekniecia do polowy szerokosci slupa (<0,5 szer. slupa). http://www.holzfragen.de/seiten/risse.html Czyli pekniecia do polowy slupa sa statycznie akceptowane.
W zasadzie pisze to samo Pan Wojciech: "...Słup rozdzielony na połowę wytrzyma tyle samo co jeden słup o tym samym przekroju co jego dwie połówki...".
Kazdy sprawe rozwiazalby na swoj osobisty sposob.
KYS: Moje rozwiazanie sie nie zmienilo: objekt posiada przeciez obliczenia statyczne. Ta pozycja "slup" jest tam tez okreslona. Przekroj slupa jest u Ciebie zredukowany (jak piszesz z 17cm na 7 cm czyli ok. 60%) Ja bym uderzyl do kierownika budowy i poprosil o ponowne przeliczenie tej pozycji i sprawdzenie nosnosci tego slupa przez statyka. Koniecznie musi statyk przejac odpowiedzialnosc - mysle jednak, ze tego nie zrobi. Niech Ci cos zaproponuja i jestem ciekaw jak to sie dalej potoczy..
Pozdrawiam
Re: Mocno spękane belki konstrukcyjne
Z tabeli przywołanej przez pecoalsw wynika, że rysy o głębokości do 0,5 szerokości przekroju mogą się pojawić ale tylko na długości, w tym przypadku wysokości słupa, nie przekraczającej 1/3 wysokości całkowitej. Ze zdjęcia wynika, że słup jest zarysowany na całej wysokości. Nie mam dostępu do PN-D-94021, ale o ile pamiętam w Polsce głębokość rys nie powinna przekroczyć 1/3 szerokości przekroju.
Jest sprawą oczywistą, że rysy pogarszają właściwości mechaniczne drewna. Słup złożony z 2 gałęzi można uważać/liczyć jak pełny jeżeli gałęzie są sklejone atestowanym klejem. Jak liczyć słupy dwugałęziowe połączone łącznikami mechanicznymi podaje EC. Natomiast nie połączone ze sobą w żaden sposób 2 gałęzie słupa ("słup rozdzielony na połowę") mają dużo mniejszą wytrzymałość, bo chociażby smukłość jest o połowę mniejsza.
Pozdrawiam
Jest sprawą oczywistą, że rysy pogarszają właściwości mechaniczne drewna. Słup złożony z 2 gałęzi można uważać/liczyć jak pełny jeżeli gałęzie są sklejone atestowanym klejem. Jak liczyć słupy dwugałęziowe połączone łącznikami mechanicznymi podaje EC. Natomiast nie połączone ze sobą w żaden sposób 2 gałęzie słupa ("słup rozdzielony na połowę") mają dużo mniejszą wytrzymałość, bo chociażby smukłość jest o połowę mniejsza.
Pozdrawiam
Re: Mocno spękane belki konstrukcyjne
Dziękuję Wam wszystkim za dużo fachowej wiedzy, wiedziałem, że dobrze trafiłem
Najbardziej niepokoi mnie to, że nie wiem gdzie w Bydgoszczy z takim problemem się zgłosić po fachową i obiektywną poradę. Jest jakiś urząd zajmujący się takimi rzeczami?
Obawiam się, że ani spółdzielnia ani projektant ani konstruktor, a tym bardziej wykonawca nie wezmą na siebie odpowiedzialności za dalsze zachowanie tych słupów. Spółdzielnia twierdzi, że inspektor budowlany (zatrudniony przez spółdzielnie - czyli mało obiektywny arbiter) w konsultacji z projektantem wspólnie stwierdzili, że nie ma się czego obawiać, niestety od kilku miesięcy nie mogę się doprosić tej decyzji na piśmie. Jeśli zabezpieczenie słupów nie gwarantuje tego, że będą prawidłowo przenosić obciążenia, nie chcę eksperymentować, bo już przy wymianie belek balkonowych estetyka mojego mieszkania na tym ucierpiała, bo mądre głowy wymieniając belki wsadzili mi mokre drewno, do którego później przykręcili płyty gipsowo-kartonowe. Pewnie domyślacie się, jak te płyty wyglądają po dwóch latach Obawiam się, że jak ta sama ekipa zacznie wzmacniać mi słupy, to znów będzie więcej szkody niż pożytku, a estetyka mieszkania i jego wartość niestety na tym zabiegu znów ucierpią
Cieszę się, że wywołała się rzeczowa dyskusja na ten temat, za co serdecznie Wam dziękuję.
Najbardziej niepokoi mnie to, że nie wiem gdzie w Bydgoszczy z takim problemem się zgłosić po fachową i obiektywną poradę. Jest jakiś urząd zajmujący się takimi rzeczami?
Obawiam się, że ani spółdzielnia ani projektant ani konstruktor, a tym bardziej wykonawca nie wezmą na siebie odpowiedzialności za dalsze zachowanie tych słupów. Spółdzielnia twierdzi, że inspektor budowlany (zatrudniony przez spółdzielnie - czyli mało obiektywny arbiter) w konsultacji z projektantem wspólnie stwierdzili, że nie ma się czego obawiać, niestety od kilku miesięcy nie mogę się doprosić tej decyzji na piśmie. Jeśli zabezpieczenie słupów nie gwarantuje tego, że będą prawidłowo przenosić obciążenia, nie chcę eksperymentować, bo już przy wymianie belek balkonowych estetyka mojego mieszkania na tym ucierpiała, bo mądre głowy wymieniając belki wsadzili mi mokre drewno, do którego później przykręcili płyty gipsowo-kartonowe. Pewnie domyślacie się, jak te płyty wyglądają po dwóch latach Obawiam się, że jak ta sama ekipa zacznie wzmacniać mi słupy, to znów będzie więcej szkody niż pożytku, a estetyka mieszkania i jego wartość niestety na tym zabiegu znów ucierpią
Czy istnieją instytucje lub fachowcy, którym można zlecić ocenę zasadności Twojej teorii dotyczącej jakości zastosowanego drewna? Stawianie zarzutu spółdzielni, że nie zastosowała do budowy bloku mieszkalnego, drewna konstrukcyjnego jest dość poważnym osądem, więc wolałbym mieć fachowca, bo będąc informatykiem z wykształcenia ludzie mnie wyśmieją za takie zarzuty, zresztą merytorycznie nie czuję się na siłach do dyskusji na ten temat, a nie ukrywam, że chcę czuć się bezpiecznie w swoim mieszkaniu. Będę wdzięczny za podpowiedz gdzie mogę znaleźć pomoc w tej kwestii, bo nie mam zielonego pojęcia gdzie i kogo szukać, stąd mój post na forum.toja wrote:Idąc dalej tym tropem jakiekolwiek wzmacnianie nie ma sensu - słup należy wymienić. Co należało dowieść.
PS. Żeby nie być gołosłownym poszukaj normy PN-D-94021 (obowiązuje teraz wydanie z 2013) tam są proste rysunki, tabele, które potwierdzą moje wywody.
Czy można gdzieś zamówić ekspertyzę, która potwierdzi Twoje podejrzenia? Gdzie i do kogo należy się zgłosić z takim problemem? Sorry ale jestem zielony w tematach budowlano/konstrukcyjnych.Wojciech Nitka wrote:Drewno jest poza wszelką klasą i nie powinno być stosowane jako drewno konstrukcyjne. Ilość sęków eliminuje je.
Jak już wcześniej pisałem inspektor budowlany i projektant twierdzą, że nie ma się czego obawiać ale nadal nie dostałem tej 'ekspertyzy' na piśmie. Dla świętego spokoju zaproponowali przewiercenie słupów i wzmocnienie ich śrubami. Nie wiem jak to może wyglądać ale obawiam się, że oszpeci to dość znacząco mieszkanie, a jeśli przedmówcy mają rację co do tego, że to nie jest drewno konstrukcyjne, to takie śruby chyba niewiele zmienią.pecoalsw wrote:KYS: Moje rozwiazanie sie nie zmienilo: objekt posiada przeciez obliczenia statyczne. Ta pozycja "slup" jest tam tez okreslona. Przekroj slupa jest u Ciebie zredukowany (jak piszesz z 17cm na 7 cm czyli ok. 60%) Ja bym uderzyl do kierownika budowy i poprosil o ponowne przeliczenie tej pozycji i sprawdzenie nosnosci tego slupa przez statyka. Koniecznie musi statyk przejac odpowiedzialnosc - mysle jednak, ze tego nie zrobi. Niech Ci cos zaproponuja i jestem ciekaw jak to sie dalej potoczy..
Pozdrawiam
Cóż to EC? Masz może przykładowe fotki jak wygląda słup połączony tymi mechanicznymi łącznikami?Mirek2014 wrote:Jak liczyć słupy dwugałęziowe połączone łącznikami mechanicznymi podaje EC. Natomiast nie połączone ze sobą w żaden sposób 2 gałęzie słupa ("słup rozdzielony na połowę") mają dużo mniejszą wytrzymałość, bo chociażby smukłość jest o połowę mniejsza.
Cieszę się, że wywołała się rzeczowa dyskusja na ten temat, za co serdecznie Wam dziękuję.
-
- Posts: 3841
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
Re: Mocno spękane belki konstrukcyjne
Wystarczy, że zwrócisz się do brakarza z zakresu sortowania tarcicy konstrukcyjnej metodą wizualną.
Osobiście takie dokumenty posiadam, ale lepiej jak poszukasz na miejscu.
Możesz np. skontaktować się z właścicielami portalu www.drewno.pl - organizatorami takich kursów i może Ci podpowiedzą kto z Twojego regionu posiada takie uprawnienia.
Osobiście takie dokumenty posiadam, ale lepiej jak poszukasz na miejscu.
Możesz np. skontaktować się z właścicielami portalu www.drewno.pl - organizatorami takich kursów i może Ci podpowiedzą kto z Twojego regionu posiada takie uprawnienia.
Re: Mocno spękane belki konstrukcyjne
dziękuję Wojtku za podpowiedź
udanego wieczorku
udanego wieczorku
Re: Mocno spękane belki konstrukcyjne
EC to europejska norma, która między innymi podaje algorytmy obliczania nośności/wytrzymałości różnych elementów konstrukcyjnych takich jak słupy czy belki. Słup ze zdjęcia nie nadaje się do połączenia na łączniki mechaniczne. Proszę zlecić jakiemukolwiek miejscowemu konstruktorowi z uprawnieniami do projektowania lub rzeczoznawcy budowlanego ekspertyzę stanu technicznego tych słupów. Ustali on czy tak rozwarstwiony słup jest w stanie przenieś obciążenia jakie na niego działają. To bardzo proste zadanie dla fachowca.
Pozdrawiam
Pozdrawiam