Szpachlowanie płyt G-K

Techniczne aspekty materiałów dla domów szkieletowych
witia2807
Posts: 48
Joined: Mon 28 Sep, 2009
Location: małopolska
Contact:

Post by witia2807 » Wed 09 Feb, 2011

Zreszta co tu ukrywać...Kupiłem ten nóż do płyt k/g Bladerunner i wbrew oczekiwaniom okazał się dobrze sprawującym się narzędziem.Po co wydawać mega pieniądze za narzędzia które aby się zwracały potrzebują mega m2 do wyrobienia.Jeżeli kogoś nie stać na HILTI kupuje Boscha lub makitę.Chociaż ja też pomału zaczynam rezygnować z HILTI..a to tylko ze względu na serwis pogwarancyjny...To tak jak z mercedesem...dopóki na gwarancji mozna nim tyrać ale jeśli gwarancja mija,czas aby poszedł w ludzi...
TAKIE JEST MOJE ZDANIE :-)


Jan Jablonski
Posts: 321
Joined: Thu 28 Jan, 2010
Contact:

Post by Jan Jablonski » Wed 09 Feb, 2011

Mysle ze teraz jest bez sensu kupowanie narzedzi tylko ze wzgledu na marke i tak wszystkie albo prawie wszystkie to me de in china zostala tylko nazwa na opakowaniu

Marcin L
Posts: 1364
Joined: Sat 26 Mar, 2005
Location: z Polski

Post by Marcin L » Wed 09 Feb, 2011

Panowie ten amerykanski myslenie zgubi was w Polsce tu trzeba byc uniwersalnym,jak ktos jest mistrzem tylko w szpachlowaniu umrze tu z glodu-nie mam zamiaru nikogo obrazac,jesli ktos poczol sie urazony to przepraszam.

Greg Olchawski
Posts: 723
Joined: Fri 02 Mar, 2007
Location: Floryda/Poznan

Post by Greg Olchawski » Thu 10 Feb, 2011

Marcin L wrote:Panowie ten amerykanski myslenie zgubi was w Polsce tu trzeba byc uniwersalnym,jak ktos jest mistrzem tylko w szpachlowaniu umrze tu z glodu-nie mam zamiaru nikogo obrazac,jesli ktos poczol sie urazony to przepraszam.
Marcin, w ciesielce też przecież nie ma żadnej filozofii, ot tylko piła, młotek i gwoździe :roll: Ja mistrzem szpachlowania na pewno nie jestem, więc nie mam się co obrażać. Ale jest takie powiedzenie: jak ktoś/coś jest od/do wszystkiego, to tak naprawdę jest do niczego. Takich "speców" od wszystkiego jest w Polsce pełno i rezultaty są jakie są, nic nie jest dobrze zrobione, ale jeśli ogółowi społeczeństwa taki bałagan odpowiada...
Bez specjalizacji Twója usługa nigdy nie będzie najwyższej jakości, nie będziesz mógł konkurować, wygrywać przetargów, lub godnie zarobić. No chyba że dajesz niskie ceny po to tylko by pracować a jak zejdziesz z placu to niech już klient martwi się z problemami jakie mu zostawisz.
Polska to chyba nie jest tylko i wyłącznie kraj gdzie każdemu inwestorowi "zawsze brakuje" i nawet nie stać ich na kompletne drewno konstrukcyjne? Jeśli tak jest, to co ja tu właściwie robie :sad:
Class-1 License, Building Construction (Comercial & Residential), St.Johns Co, Florida (USA)
Class-2 License, Carpentry (Structural, Rough/Frame & Finish), St.Johns Co, Florida (USA)
NAHB (National Association of Home Builders)
obecnie: Poznań, PL

Marcin L
Posts: 1364
Joined: Sat 26 Mar, 2005
Location: z Polski

Post by Marcin L » Thu 10 Feb, 2011

Niestety bedac dobrym tylko w jednej dziedzinie nic nie zdzialasz,nie chodzi o to zeby robic wszystko tylko zeby specjalizowac sie w jednej dziedzinie(np.ciesielstwie) i jednoczesnie w razie potrzeby zaczac np.montowac i szpachlowac KG itd.
Zawsze w Norwegii bawilo mnie sytuacje kiedy malaz jechal przez cale Oslo zeby zaszpachlowac 2 spoiny .
Niestety Polska to trudniejszy rynek bardziej wymagajacy w sensie ekonomicznym i praktycznym.

Marcin L
Posts: 1364
Joined: Sat 26 Mar, 2005
Location: z Polski

Post by Marcin L » Thu 10 Feb, 2011

Greg Olchawski wrote:Bez specjalizacji Twója usługa nigdy nie będzie najwyższej jakości, nie będziesz mógł konkurować, wygrywać przetargów, lub godnie zarobić
Greg tak jak napisalem wczesniej jesli chcesz zaistniec na polskim rynku powinienes zmienic sposob myslenia tzn odwrocic kolejnosc na pierwszym miejscu w Polsce jest cena a pozniej dopiero jakosc i chodzi o to zeby zachowujac zdrowy rozsadek byc elastycznym .
:idea:

Jan Jablonski
Posts: 321
Joined: Thu 28 Jan, 2010
Contact:

Post by Jan Jablonski » Thu 10 Feb, 2011

I tu Marcin ma racje dla inwestora jeszcze nie ma znaczenia czy material ktory stosujesz jest z atestem ,odpowiedniej klasy ,wazna jest CENA to taki nasz urok :mrgreen:

Greg Olchawski
Posts: 723
Joined: Fri 02 Mar, 2007
Location: Floryda/Poznan

Post by Greg Olchawski » Thu 10 Feb, 2011

Marcin, rozumiem co chcesz powiedzieć i dzieki serdeczne za radę. Jednak jakość jest dla mnie najważniejsza. Szybciej polegne na polu walki niż skapituluje i zmienie tą zasadę. Jak trzeba będzie to wyjadę albo zajmę się czymś innym :wink:
Class-1 License, Building Construction (Comercial & Residential), St.Johns Co, Florida (USA)
Class-2 License, Carpentry (Structural, Rough/Frame & Finish), St.Johns Co, Florida (USA)
NAHB (National Association of Home Builders)
obecnie: Poznań, PL

Grzegorz Szostak
Posts: 1601
Joined: Sun 21 Aug, 2005
Location: Siedlce
Contact:

Post by Grzegorz Szostak » Thu 10 Feb, 2011

Jan Jablonski wrote:wazna jest CENA to taki nasz urok :mrgreen:
Zapomniałeś chyba dodać - zmiany wprowadzone w trakcie są dla inwestora w cenie. :)
Greg Olchawski wrote:Marcin, w ciesielce też przecież nie ma żadnej filozofii, ot tylko piła, młotek i gwoździe
Mam pytanie do Ciebie. Co będzie robił ten fachowiec jak nie będzie pracy w jego zakresie? Mam często problem, gdzie kogo skierować w zależności od tego co robi.

Greg Olchawski
Posts: 723
Joined: Fri 02 Mar, 2007
Location: Floryda/Poznan

Post by Greg Olchawski » Thu 10 Feb, 2011

Grzegorz Szostak wrote:Mam pytanie do Ciebie. Co będzie robił ten fachowiec jak nie będzie pracy w jego zakresie? Mam często problem, gdzie kogo skierować w zależności od tego co robi.
Grzegorz, przecież nie ma problemu by w team'ie jeden pomagał drugiemu. Ten sam cieśla bedzie liderem przy szkielecie i pomocnikiem przy innych pracach na których ktoś zna się lepiej. Oczywiście prawa rynkowe obowiązują i tak czy tak jeśli masz małą liczbę obiektów które realizujesz jednocześnie, to będzie problem: płacisz cieśli solidną stawkę za konkretną robotę przy konstrukcji i co masz zrobić jak on ma być pomocnikiem np. tynkarza? Gdyby Polskie prawo pracy było bardziej elastyczne...
Class-1 License, Building Construction (Comercial & Residential), St.Johns Co, Florida (USA)
Class-2 License, Carpentry (Structural, Rough/Frame & Finish), St.Johns Co, Florida (USA)
NAHB (National Association of Home Builders)
obecnie: Poznań, PL

Grzegorz Szostak
Posts: 1601
Joined: Sun 21 Aug, 2005
Location: Siedlce
Contact:

Post by Grzegorz Szostak » Thu 10 Feb, 2011

Greg Olchawski wrote:Gdyby Polskie prawo pracy było bardziej elastyczne...
Niestety nie jest.
Nie bardzo widzę jak wytłumaczysz pracownikowi, że 7-12 12 zł/h a 12-16 16 zł/h.

Marcin L
Posts: 1364
Joined: Sat 26 Mar, 2005
Location: z Polski

Post by Marcin L » Thu 10 Feb, 2011

Skoro juz piszemy o sprawach pracoweniczych to mam pytanie jak rozliczacie koszty dojazdu do pracy-np.w Norwegii do 25km pracownik placil sam a powyzej limitu koszty zwracala firma. :?:

Jan Jablonski
Posts: 321
Joined: Thu 28 Jan, 2010
Contact:

Post by Jan Jablonski » Thu 10 Feb, 2011

Umnie ten problem nie wystepuje (jesli chodzi o polske) wszyscy mieszkaja bardzo blisko zakladu No jesli chodzi o wyjazdy do Wloch to juz inna bajka i czesto kaszty utrzymania pracownika (hotel,wyzywienie ) sa wieksze niz jego pobory Co do team'u to umnie wystepuje ciesla,elektryk,hydraulik ,plytkarz-tynkarz jest tak jak powiedzial Grek jeden pomaga drugiemu jednak Grek nielicz na to ze ktos bedzie ci pracowal na zmiennych stawkach ,

Ostoja
Posts: 12
Joined: Tue 25 Jan, 2011
Location: Gdańsk

Post by Ostoja » Thu 10 Feb, 2011

Greg Olchawski wrote:Marcin, rozumiem co chcesz powiedzieć i dzieki serdeczne za radę. Jednak jakość jest dla mnie najważniejsza. Szybciej polegne na polu walki niż skapituluje i zmienie tą zasadę. Jak trzeba będzie to wyjadę albo zajmę się czymś innym :wink:
Greg , koledzy mają rację , ja po powrocie z US myślałem identycznie jak Ty , trzeba się dostosować , to prawda co napisał Marcin że to amerykańskie myślenie może zgubić , to są dwa różne światy.
To co piszę nie oznacza że skapitulowałem , ale wciąż się uczę.
Jednak cieszy mnie Twój optymizm i chciałbym żeby cisię udało :wink:

Jan Jablonski
Posts: 321
Joined: Thu 28 Jan, 2010
Contact:

Post by Jan Jablonski » Thu 10 Feb, 2011

Grek z wlasnego doswiadczenia ci powiem na temat wydajnosci prowadzac budowlanke tradycyjna murarz wykonywal srednio 30 m2 sciany na dzien kiedy mial prosty mur potrafil zrobic nawet 50-60 m2 jednak kiedy wchodzil w apartament 40m2 gdzie byly dwie sypialnie ,dwie lazienki nie byl w stanie zrobic 15 m2 jak bys mu placil ?? raz wiecej raz mniej ??? przeciez to nie jego wina ze taki jest projekt,to samo tyczy plyt kg bedzie rozna wydajnosc przy montazu calych plyt a inna przy docinkach w zwiazku z tym ten na docinkach nie pracuje dobrze???? Na koniec nie wiem czy prowadziles juz firme czy nie jednak z mojego doswiadczenia powiem ci ze prowadzac jedna budowe na raz i dogladajac ja codziennie wiecej zyskasz na zdrowiu i w portfelu niz majac ich otwartych kilka

Greg Olchawski
Posts: 723
Joined: Fri 02 Mar, 2007
Location: Floryda/Poznan

Post by Greg Olchawski » Fri 11 Feb, 2011

Grzegorz Szostak wrote:Nie bardzo widzę jak wytłumaczysz pracownikowi, że 7-12 12zł/h a 12-16 16zł/h.
Pokaż mi gdzie o czymś takim wspominałem? Przecież wyraźnie napisałem, że taka sytuacja będzie właśnie problemem dla Ciebie, pracodawcy, bo będziesz musiał płacić równo (chociaż będziesz zastanawiał się za co). Ale właśnie gdyby prawo pracy było elastyczne, czyli wg godzin a nie na etat, to byś powiedział danemu pracownikowi że ma dzisiaj wolne bo dla niego nie ma co robić i mu nie płacisz. Problem rozwiązany. No ale to wymaga wtedy też od pracodawcy płacenia normalnych stawek za czas pracy, a nie 12zł/h. I koło się zamyka.

Nie wiem jakie są wasze doświadczenia, ale dla mnie budowlanka nigdy nie była pracą 7am-4pm poniedziałek do piątku. Zawsze są jakieś przestoje i dni co się robi po 10-12 godzin.
Jan Jablonski wrote:jak bys mu placil ?? raz wiecej raz mniej ??? przeciez to nie jego wina ze taki jest projekt,to samo tyczy plyt kg bedzie rozna wydajnosc przy montazu calych plyt a inna przy docinkach w zwiazku z tym ten na docinkach nie pracuje dobrze?
Jan, zobacz komentarz powyżej, na podstawie czego tak mnie zinterpretowałeś? To o czym piszesz jest oczywiste. Jeśli nie zrozumiałeś o czym dyskutujemy to przypomne: Grzegorz ma na etacie np cieśle ale nie zawsze ma dla niego prace i zastanawia się co zrobić, gdzie go wysłać i jak mu wtedy płacić.

Wg mnie na budowie powinni być specjaliści w soim fachu i ludzie ogólnobudowlani. Fachowcy zarabiają konkretne stawki ale pracują tylko wtedy kiedy jest do zrobienia konkretna praca, inaczej mają wolne. Ale każdy niech prowadzi własny biznes w sposób jaki mu najbardziej odpowiada. I tak naprawdę nie trzeba się zasłaniać kodeksem pracy, bo pracownik chętnie się dogada z pracodawcą, tylko trzeba umieć znaleźć właściwy język.

Pozdrawiam
Class-1 License, Building Construction (Comercial & Residential), St.Johns Co, Florida (USA)
Class-2 License, Carpentry (Structural, Rough/Frame & Finish), St.Johns Co, Florida (USA)
NAHB (National Association of Home Builders)
obecnie: Poznań, PL

Jan Jablonski
Posts: 321
Joined: Thu 28 Jan, 2010
Contact:

Post by Jan Jablonski » Fri 11 Feb, 2011

Greg to co mowisz ma sens jednak nie w tym kraju nikt ci nie przyjdzie do pracy wiedzac ze bedzie pracowal w kratke a za dni wolne mu nie zaplacisz ,pracownika nie interesuje czy masz dla niego robote czyt nie on chce kase bo jest gotowy do pracy :przy budowie domu 100 czy nawet 200 m2 nie mozesz sobie pozwolic na ilus tam pomocnikow od wszystkiego i niczego bo nie wydolisz finansowo ,pamietaj ze wynagrodzenie pracownika to nie wszystko dochodza skladki zus itp to prawie 50% moze w US jest inaczej tu jednak tak jest i skladki placisz za caly m-c a nie za przepracowane dni

Greg Olchawski
Posts: 723
Joined: Fri 02 Mar, 2007
Location: Floryda/Poznan

Post by Greg Olchawski » Fri 11 Feb, 2011

Jan, zgadzam się z tym co mówiesz. Trzeba po prostu umieć znaleźć złoty środek. Co do ZUS'u to jest właśnie nie elastyczne prawo, ale przecież Polak potrafi... Pracownik chyba się nie obrazi jeśli czasami jest wolne, pod warunkiem że jak pracuje to za lepsze pieniądze. Alternatywnie możecie mu stawke godzinową "uśrednić" ale to jest droga donikąd, wszyscy tracą.
No ale to jest forum budowlane, przestańmy rozmawiać jak prowadzić interesy bo to już bardzo indywidualna sprawa.
Class-1 License, Building Construction (Comercial & Residential), St.Johns Co, Florida (USA)
Class-2 License, Carpentry (Structural, Rough/Frame & Finish), St.Johns Co, Florida (USA)
NAHB (National Association of Home Builders)
obecnie: Poznań, PL

Jan Jablonski
Posts: 321
Joined: Thu 28 Jan, 2010
Contact:

Post by Jan Jablonski » Fri 11 Feb, 2011

masz racje czas powrocic do tematu :roll:

roobik66
Posts: 788
Joined: Mon 28 Sep, 2009

Post by roobik66 » Fri 11 Feb, 2011

W US ZUS to kilkanascie %. W skandynawii pozornie podatki sa wysokie np 36% dla przecietnych stawek ale wtym juz jest ZUS. Greg ma niestety slaba orientacje o realiach PL . Zeby miec duza firme , musisz miec duzo pracownikow , a utrzymaj duza zaloge przy polskich realiach konkretnego popytu. Znam duze firmy ktore jak byly przycisniete to poszly w deweloperke aby utzrymac dzialalnosc, ale byl to krok chyba nie najlepszy .

Jan Jablonski
Posts: 321
Joined: Thu 28 Jan, 2010
Contact:

Post by Jan Jablonski » Fri 11 Feb, 2011

Mysle ze kwestia zatrudniania grup montazowych to tez jakies wyjscie ,pozornie kosztuje cie to wiecej jednak rzeczywisty koszt jest mniejszy i wtedy mozna sobie pozwolic na sytuacje o jakich mowi Greg

dwronka
Posts: 394
Joined: Sun 17 May, 2009

Post by dwronka » Fri 11 Feb, 2011

Jan Jablonski wrote:I tu Marcin ma racje dla inwestora jeszcze nie ma znaczenia czy material ktory stosujesz jest z atestem ,odpowiedniej klasy ,wazna jest CENA to taki nasz urok :mrgreen:
Niekoniecznie tak jest , to firmy proponujące budowę domu w kwocie 1000- 1300 k /m2 na gotowo wprowadzają mętlik. Osobiscie wolę aby materiał był dobrej jakosci i tu wina leży tylko i wylacznie po stronie wykonawcy.
Po pierwsze nie edukujecie ludzi na etapie poszczególnych robót dlaczego warto zastosować taki a nie inny materiał , c wychodzą błedy wykonawcze bo jak zrobić coś ok na złej jakosci materiale a potem sprzedawca dostaje za calokształt bo fuga za bardzo maślata , a to klej gipsowy nie trzyma płyt na suficie, itp itd.
CZy ktoś z was kiedykolwiek próbowal uzasadnić wybóre takiego a nie innego materiału.Jeśli tak sie nie da to mówi sie ja na tym nie bede pracować - proszę mi wybaczyć ale ten materiał jest kiepskiej jakosci i ja nie dam gwarancji na tą robotę. Uwierzcie takie argumenty działają.
Powiem wam, że takich historii mogę wyliczać i przytoczę jedną z nich. Poleciłem wykonawcy zaprawę zw-04 cekola do wyrównania bo jest drobnoziarnista i ma wytrzymalość dobrej klasy betonu a pozatym nigdy nikt się na tą zaprawę nie skarżył. Po dwóch dniach wykonawca przyszedł i zapytał czy mamy zwykłą zaprawę bo ta jest do dupy i kruszy się. Byłem w szoku i powiedzialem, ze to nie możliwe na to oczywiscie nastąpiła lawina pretensji. Zadalem proste pytanie czy było gruntowane i odpowiedz była oczywista - nie. Więc grzecznie wyjasniłem jak nie ma gruntu to stary tynk "wypije" wodę z zaprawy i ona po prostu nie zwiąże. Oczyiwscie panowie stwierdzili, że grunt mogę wylać sobie do stawu :grin: W takiej sytuacji pokazałem im zw 04 na ekspozycji wykonaną dwa dni wcześniej gdzie chcąc nie chcąc zaprawa nie chciala się kruszyć....
Takich przykładow mogę mnożyć tysiąc oczywiscie sam nie jestem nieomylny jednakże największa wiedzę daja mi sami klienci jak i wielu fachowców z prawdziwego zdarzenia dzieląc się tą wiedzą za darmo . Wnioski i sugestie wyciagam sam :)

Jan Jablonski
Posts: 321
Joined: Thu 28 Jan, 2010
Contact:

Post by Jan Jablonski » Fri 11 Feb, 2011

dwronka,
Masz racje wina na pewno lezy po naszej stronie jako wykonawcow jednak jest jeszcze male ALE czesto inwestor ma pewna sume do wydania i argumenty do niego nie przemawiaja teraz pytanie albo zrezygnowac z pracy albo isc na ustepstwa ,popytaj wykonawcow kazdy ci powie to samo ,pewnie przyczyna jest prosta ,w polsce nie ma norm scislych co do szkieletu a i wielu wykonawcow nie ma portfela inwestorow na lata do przodu by mogl wybierac ,dlatego tak jest jak jest

dwronka
Posts: 394
Joined: Sun 17 May, 2009

Post by dwronka » Fri 11 Feb, 2011

Jan znam wielu wykonawcow, ktorzy maja pewną prace na rok lub dłużej do przodu i zawsze jest krotka piłka - albo robie na tym albo wcale. Jest jedna zasada są to ludzie polecani przez zadowolonych znajomych, nie potrzebuje reklamy a na taką renomę trzeba sobie zasłużyć :)
Btw .
Portwel inwestora jest jak i jest jednakże jak go dobrze nakierujesz to wyda pieniązki.
Pracuje w markecie budowlanym i podstawa to sprzedaz komplementarna i jestem od tego aby uswiadomić pana konwalskiego ,że oprocz wkładu i obudowty potrzebuje jeszcze kolanko, rurę, izolacje, tasmy, płyty gk, itp tid. Kowalski jest zadowolony bo nie musi biegać gdzie indziej i się pytać a ja jestem zadowolny bo mam satysfakcje, że moje slowa nie poszły gdzieś w kosmos .

Jan Jablonski
Posts: 321
Joined: Thu 28 Jan, 2010
Contact:

Post by Jan Jablonski » Fri 11 Feb, 2011

Swiete slowa

Marcin L
Posts: 1364
Joined: Sat 26 Mar, 2005
Location: z Polski

Post by Marcin L » Sat 12 Feb, 2011

tak powinno byc - wykonawca bierze odpowiedzialnosc za material i wykonana prace a jak inwestor wymusza uzycie innego (czyt. tanszego)materialu to aneks nalezy spisac i zastrzec ze odpowiedzialnosc ponosi inwestor .
Niestety jest to czesto teoria. :neutral:

dwronka
Posts: 394
Joined: Sun 17 May, 2009

Post by dwronka » Sat 12 Feb, 2011

Marcin L wrote:tak powinno byc - wykonawca bierze odpowiedzialnosc za material i wykonana prace a jak inwestor wymusza uzycie innego (czyt. tanszego)materialu to aneks nalezy spisac i zastrzec ze odpowiedzialnosc ponosi inwestor .
Niestety jest to czesto teoria. :neutral:
Marcin ty znasz się na swoim fachu jednakże zaobserwowałem ,że często ludzie nie potrafią policzyć ilość materiału potrzebnego do wykonania danej pracy a wybór materiału to po prostu kosmos.
Przeciez membrana to membrana co to za różnica czy użyjesz taką czy owaką dlatego podstawowym zadaniem jest uświadomienie pana kowalskiego co i jak .
Na ludzi bardzo dzialają takie bodżcce jak dlugoletnia gwarancja, trzeba opisać mu zalety materiału pokazać róznicę pomiędzy tym a tym materialem podkreślając cechy ,które stawiają produkt w lepszym świetle.
Często opisując suche fakty czyli dane techniczne nie zrobimy wrażenia trzeba te suche liczby przeksztalcić w zalety , przykładowo membrana o większej gramaturze jest bardziej odporna na uszkodzenia mechaniczne podczas montażu kontrłat a dodatkowa pianka pod kontrłatami powoduje dodatkowe zabezpieczenie przed uszkodzeniami mechanicznymi.
Przkładow można mnozyc tysiąc i fajnym przykładem jest reklama leroya gdzie mamy trzy produkty - tani , dobry i znakomity.

Jan Jablonski
Posts: 321
Joined: Thu 28 Jan, 2010
Contact:

Post by Jan Jablonski » Sat 12 Feb, 2011

dwronka,
Wszystko sie zgadza jednak jesli inwestor ma do wyboru material z atestem ktory kosztuje wiecej i ten sam materjal bez atestu -tanszy to jak myslisz ilu inwestorow kupi ten z atestem tym bardziej ze dzis jeszcze nie jest to nakazem ,nie oszukujmy sie kazdy kto buduje patrzy na ceny i jesli moze choc troche zaoszczedzic robi to mozesz przekonywac a zycie toczy sie i tak swoimi torami ,pewnie sa inwestorzy ktorzy to rozumieja i chwala im za to jednak wiekszosc podchodzi do tego z punktu ceny

Wojciech Nitka
Posts: 3840
Joined: Thu 19 Aug, 2004
Location: Gdańsk
Contact:

Post by Wojciech Nitka » Sat 12 Feb, 2011

Marcin L wrote:tak powinno byc - wykonawca bierze odpowiedzialnosc za material i wykonana prace a jak inwestor wymusza uzycie innego (czyt. tanszego) materialu to aneks nalezy spisac i zastrzec ze odpowiedzialnosc ponosi inwestor
Tego typu działania nie będą mogły być stosowane przez firmy posiadające Europejską Aprobatę Techniczną - www.domydrewniane.org Tu, w aprobacie, będą wymienione materiały zalecane do stosowania przy budowie domów. Niektóre wymienione nawet z nazwy handlowej inne w oparciu o normę bądź inny dokument zezwalający do stosowania w budownictwie. Zatem inwestor będzie miał do minimum ograniczony wpływ na wybór materiałów przez wykonawcę. A jeżeli wykonawca ulegnie inwestorowi, może pozbawić się stosowania EAT.

Marcin L
Posts: 1364
Joined: Sat 26 Mar, 2005
Location: z Polski

Post by Marcin L » Sun 13 Feb, 2011

Wojciech Nitka wrote:Zatem inwestor będzie miał do minimum ograniczony wpływ na wybór materiałów przez wykonawcę. A jeżeli wykonawca ulegnie inwestorowi, może pozbawić się stosowania EAT.
I bardzo dobrze wreszcie bedzie spokoj - jesli to uda sie wprowadzic w praktyce oczywiscie :roll:

roobik66
Posts: 788
Joined: Mon 28 Sep, 2009

Post by roobik66 » Sun 13 Feb, 2011

Z materialami wcale nie musi byc tak ze im drozszy tym leoszy jakosciowo. Moze ze im drozszy tym lepiej opakowany i rozreklamowany to tak. Podam przyklad kiedys uzywalem najtanszego gipsu "ze sklepu na rogu" do GK , i dodlownie 0 problemow. Pozniej dalem sie podpuscic na reklamy "cudownych" firmowych szpachlowek i .... Mogbym przyklady podac inne , np . jak ktos uzasadni ze drewno swierkowe nie impregnowane ze slojami po 1 cm , jest lepsze od niestruganego sosnowgo nasyconego zanurzeniowo i waskosloistego. a powszechnie sie wciska kit ze to pirewsze jest lepsze. Inny przyklad najtansza plyta poszyciowa (asfaltowana) , nie wykazuje najmniejszych zmian pod wplywem wody (mozna zakopac do ziemi i nic ) , drozsze materialy nie maj takich wlasciwosci.

dwronka
Posts: 394
Joined: Sun 17 May, 2009

Post by dwronka » Sun 13 Feb, 2011

Moze zamieszkajmy w ziemiankach tam wszelkie materiały są zbedne , przestańmy oglądać TV i używać inernetu zapewne też to nam nie zaszkodzi....

Marcin L
Posts: 1364
Joined: Sat 26 Mar, 2005
Location: z Polski

Post by Marcin L » Mon 14 Feb, 2011

w ziemiance moge zamieszkac ale ze stalym laczem do neta :mrgreen:
pozatym beda potrzebne dodatkowe materialy np.pare galezi do zasloniecia wejscia i znow zacznie sie problem ktore patyki sa lepsze :wink: mniej przewiewne itd



Post Reply

Return to “Materiały budowlane dla domów szkieletowych”