Rozstaw belek stropowych
-
- Posts: 3840
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
Może wtrącę swoje dwa grosze w dyskusję.
Większość projektantów projektuje konstrukcje domów w znany dla siebie sposób. Jedni nawiązują do konstrukcji ryglowej inni do lekkiego szkieletu drewnianego. Taki projekt trafia do firmy wykonawczej, która podobnie jak architekci - jedne budują w konstrukcji zbliżonej do konstrukcji ryglowej, inne w typowej lekkiej konstrukcji szkieletowej - po prostu - każda z firm buduje w opanowanej przez siebie technologii.
Nigdy, podczas swojej działalności nie spotkałem, by firma wykonawcza przeprojektowywała oficjalnie (występowała o nowe pozwolenie na budowę), obcą im konstrukcje, na konstrukcję stosowaną przez firmę. W tym temacie raczej wewnątrz firmy wykonuje się wewnętrzną adaptację projektu do swojej konstrukcji. I tak, projekt domu o konstrukcji zbliżonej do ryglowej firma stawia w lekkim szkielecie drewnianym. Powyższe opiera się w głównej mierze na posiadanym doświadczeniu danej firmy wykonawczej.
Nie wnikam czy jet to prawidłowe czy nie, ale tak się dzieje na większości budowach.
Większość projektantów projektuje konstrukcje domów w znany dla siebie sposób. Jedni nawiązują do konstrukcji ryglowej inni do lekkiego szkieletu drewnianego. Taki projekt trafia do firmy wykonawczej, która podobnie jak architekci - jedne budują w konstrukcji zbliżonej do konstrukcji ryglowej, inne w typowej lekkiej konstrukcji szkieletowej - po prostu - każda z firm buduje w opanowanej przez siebie technologii.
Nigdy, podczas swojej działalności nie spotkałem, by firma wykonawcza przeprojektowywała oficjalnie (występowała o nowe pozwolenie na budowę), obcą im konstrukcje, na konstrukcję stosowaną przez firmę. W tym temacie raczej wewnątrz firmy wykonuje się wewnętrzną adaptację projektu do swojej konstrukcji. I tak, projekt domu o konstrukcji zbliżonej do ryglowej firma stawia w lekkim szkielecie drewnianym. Powyższe opiera się w głównej mierze na posiadanym doświadczeniu danej firmy wykonawczej.
Nie wnikam czy jet to prawidłowe czy nie, ale tak się dzieje na większości budowach.
Proszę wybaczyć:Wojciech Nitka wrote:Nigdy, podczas swojej działalności nie spotkałem, ...
- po pierwsze: co to za argument
- po drugie: nie zna Pan Prawa Budowlanego
- po trzecie: tym postem wystawia Pan złe świadectwo firmom, którym udziela rekomendacji.
Całe szczęście, że to nie jest prawda.Wojciech Nitka wrote:Nie wnikam czy jet to prawidłowe czy nie, ale tak się dzieje na większości budowach
Re: Rozstaw belek stropowych
Post usunięty na prośbę autora.
Re: Rozstaw belek stropowych
To nie jest dokładnie tak - to jest numer normy, wg której projektuje się konstrukcje drewniane. O możliwości stosowania materiałów decyduje oznaczenia CE. Nie radzę kupować na terenie Polski KVH bez tego oznaczenia - z reguły oznacza to jakiś przekręt. Często sprzedaje się tak produkty, które nie przeszły procedur kontrolnych, więc nie mają założonych parametrów wytrzymałościowych (dotyczy to fabryk Polskich i Niemieckich).TERMIT wrote:DIN 1052:2008-12
Re: Rozstaw belek stropowych
Post usunięty na prośbę autora.
Re: Rozstaw belek stropowych
A skąd wniosek, że firmy niemieckie są lepsze (lub gorsze - zależy od punktu widzenia) ? Firmy zakłada się w celu osiągnięcia maksymalnego zysku, zysk maksymalizuje się minimalizując koszty i gdzieś po drodze ... . Potem firma odcina się od praktyk "czarnej owcy", która dotychczas dostawała nagrody.TERMIT wrote: czy firmy niemieckie tez stosuja tego rodzaju praktyki ?
-
- Posts: 3840
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
Panowie toja i TERMIT,
może nie do końca wyraziłem się jasno - w większości projekty są przerabiane wewnątrz firmy, ale przez osoby mające stosowne uprawnienia, czy też projektantów ściśle współpracujących z firmami.
Atak typu "nie zna Pan Prawa Budowlanego" czy "tym postem wystawia Pan złe świadectwo firmom, którym udziela rekomendacji" nie ma tu nic do rzeczy.
Pozdrawiam
może nie do końca wyraziłem się jasno - w większości projekty są przerabiane wewnątrz firmy, ale przez osoby mające stosowne uprawnienia, czy też projektantów ściśle współpracujących z firmami.
Atak typu "nie zna Pan Prawa Budowlanego" czy "tym postem wystawia Pan złe świadectwo firmom, którym udziela rekomendacji" nie ma tu nic do rzeczy.
Pozdrawiam
@Wojciech Nitka
Jeżeli praktyka wykonawców opisana w Pańskim poście, którego pointa brzmi:
Bo zastanówmy się co to znaczy w przeciwnym przypadku: na końcu tych wszystkich budów ktoś napisał oświadczenie o zgodności wykonania obiektu z projektem. A to już nie jest "zabawa" z uchybieniami Prawa Budowlanego. Mam nadzieję, że widać cudzysłowy - mam pełen szacunek do każdego Prawa (a w szczgólności do KK ).
Jeżeli praktyka wykonawców opisana w Pańskim poście, którego pointa brzmi:
opisuje proces wykonania dokumentacji zastępczej - przez uprawnionego projektanta i włączenia jej do dokumentacji budowy, wpisanie zmiany do dziennika budowy z odpowiednią kwalifikacją - przez uprawnionego projektanta to cofam swoje słowa.Wojciech Nitka wrote:Nie wnikam czy jet to prawidłowe czy nie, ale tak się dzieje na większości budowach.
Bo zastanówmy się co to znaczy w przeciwnym przypadku: na końcu tych wszystkich budów ktoś napisał oświadczenie o zgodności wykonania obiektu z projektem. A to już nie jest "zabawa" z uchybieniami Prawa Budowlanego. Mam nadzieję, że widać cudzysłowy - mam pełen szacunek do każdego Prawa (a w szczgólności do KK ).
.Niestety wiekszosc projektantow slyszac ,,konsrukcja drewnana" wyglada tak
I dlatego podkreslam ze wykonawcy nie maja innego wyboru-musza operac sie u nas w kraju na swiom doswiadczeniu.
Pozatym jednaego nie rozumiem dlaczego takie niekompletne dokumentacjie ,,przechodza" w urzedach .
Ja biore kase za wybudowanie domu a projektant za jego zaprojektowanie.I tu zgadzam sie z ktoras z poprzednich wypowiedzi TOJA -powinienem wziac projekt i miec wszystko rozrysowane szczegolowo.
Praktycznie wyglada to tak ze za kazde uzupelnienie dokumentacji za ktore wzielo sie juz kase(powinna byc kompletna o samego poczatku)bierze sie od inwestora kolejna kase .
Wiec to ze tak sie dzieje na budowach jest w duzej mierze spowodowane niewywiazywaniem sie architektow ze swojej pracy.
PS.nic nie cytuje juz bo jeszcze znow mi sie cos wytnie.
I dlatego podkreslam ze wykonawcy nie maja innego wyboru-musza operac sie u nas w kraju na swiom doswiadczeniu.
Pozatym jednaego nie rozumiem dlaczego takie niekompletne dokumentacjie ,,przechodza" w urzedach .
Ja biore kase za wybudowanie domu a projektant za jego zaprojektowanie.I tu zgadzam sie z ktoras z poprzednich wypowiedzi TOJA -powinienem wziac projekt i miec wszystko rozrysowane szczegolowo.
Praktycznie wyglada to tak ze za kazde uzupelnienie dokumentacji za ktore wzielo sie juz kase(powinna byc kompletna o samego poczatku)bierze sie od inwestora kolejna kase .
Wiec to ze tak sie dzieje na budowach jest w duzej mierze spowodowane niewywiazywaniem sie architektow ze swojej pracy.
PS.nic nie cytuje juz bo jeszcze znow mi sie cos wytnie.
TOJA tak jak piszesz powinno byc... musisz wziac pod uwage 1 istotny czynnik - na 100 twoich kolegow po fachu moze 10% ma pojecie o konstrukcji drewnianej. Wiec naprawde nie ma do kogo sie zwrocic w celu przeanalizowania jakiegos zagadnienia.
Najczesciej pada pytanie architekta - Duzo pan tych domow zbudowal? Ano tyle i tyle - no to prosze wykonac to tak zeby bylo dobrze - i to jest odpowiedz na twoje "wykonawca nie ma prawa przystapic do budowy". To sa fakty.
Mam przed soba wlasnie projekt w ktorym ktos zrobil zmiane technologi z murowanej na szkielet i fakt jet taki ze oprocz zman w opisie na poczatku dokumentacji i jednego przekroju projekt niczym nie rozni sie od wersji murowanej- wiec wiem co pisze.
Po kontakcie z biurem projektow otrzymalem odpowiedz ze skoro "przeszlo w urzedzie to jest ok"- wiec sie pytam gdzie sa przekroje jakies tabele do tej dokumentacji.
Wiec jak sie ma tu teoria do praktyki i kto tu ponosi odpowiedzialnosc?
Piszesz Toja ze "wykonawca NIE POWINIEN, nie moze nawet pierdnac bez dokumentacji" itp
Wiec ja odpowiadam - a architek JEDNAK POWINIEN wykonac kompletna szczegolowa dokumentacjie rozrysowana sciana po scianie belka po belce.
Wiec jesli mam rzut z gory, 2 przekroje to musze oprzec sie na swojej praktycznej wiedzy bo inaczej ten dom nigdy nie powstanie.
Najczesciej pada pytanie architekta - Duzo pan tych domow zbudowal? Ano tyle i tyle - no to prosze wykonac to tak zeby bylo dobrze - i to jest odpowiedz na twoje "wykonawca nie ma prawa przystapic do budowy". To sa fakty.
Mam przed soba wlasnie projekt w ktorym ktos zrobil zmiane technologi z murowanej na szkielet i fakt jet taki ze oprocz zman w opisie na poczatku dokumentacji i jednego przekroju projekt niczym nie rozni sie od wersji murowanej- wiec wiem co pisze.
Po kontakcie z biurem projektow otrzymalem odpowiedz ze skoro "przeszlo w urzedzie to jest ok"- wiec sie pytam gdzie sa przekroje jakies tabele do tej dokumentacji.
Wiec jak sie ma tu teoria do praktyki i kto tu ponosi odpowiedzialnosc?
Piszesz Toja ze "wykonawca NIE POWINIEN, nie moze nawet pierdnac bez dokumentacji" itp
Wiec ja odpowiadam - a architek JEDNAK POWINIEN wykonac kompletna szczegolowa dokumentacjie rozrysowana sciana po scianie belka po belce.
Wiec jesli mam rzut z gory, 2 przekroje to musze oprzec sie na swojej praktycznej wiedzy bo inaczej ten dom nigdy nie powstanie.
@Marcin L
W starożytnym Rzymie był senator, który każdą swoją wypowiedź w Senacie kończył słowami: "Poza tym uważam, że Kartaginę trzeba zburzyć" i to niezależnie od tematu posiedzenia.
Więc:
W starożytnym Rzymie był senator, który każdą swoją wypowiedź w Senacie kończył słowami: "Poza tym uważam, że Kartaginę trzeba zburzyć" i to niezależnie od tematu posiedzenia.
Więc:
toja wrote:@Marcin L
Nawet zakładając, że w każdym zdaniu swojego postu masz rację, wykonawca nie ma prawa przystąpić do budowy bez opisanego (przeze mnie) procesu legalizacji zmian.
Ceterum censeo Karthaginem delendam esse.- senator Kato - akurat historia jest moim 2 hobby TOJAtoja wrote:"Poza tym uważam, że Kartaginę trzeba zburzyć" i to niezależnie od tematu posiedzenia.
Nie trzeba burzyc- wystarczy adaptacja... zakladam ze mam racje ale nic na to nie moge poradzic jest jak jest Veni,vidi,vici .... w tym temacie
no niestety tu musze zgodzic sie z Toba jest to istotny czynnik funkcjonaowania panstwa w szeroko pojetym tego slowa znaczeniu.toja wrote: Rzymianie szczególną rolę przypisywali Prawu
Mysle ze to pozostalosci po PRL powoduja ze mamy taka mentalnosc a nie inna ...ale mam nadzieje ze to sie z czasem wyklaruje i nie bedzie potrzeby juz improwizowac.
Kartagina podniosla sie z upadku co prawda jako rzymska kolonia( czyt.UE) ale jednak, wiec jestem dobrej mysli
no chyba ze babki w piaskownicytoja wrote:chyba nie budowałeś na podstawie dokumentacji sporządzonej w tamtych czasach
Akurat tak sie sklada ze wychowalem sie "na desce kreslarskiej" za komuny gdyz moi rodzice byli scisle powiazani z duza firma projektowa "Miastoprojektlodz" - wtedy byla inna sytuacja i nie ma tu bezposredniego "przelozenia".
Wiec zgadzamy sie co do jednego - musi minac jeszcze troche czasu zanim to wszystko "bedzie mialo rece i nogi".
Re: Rozstaw belek stropowych
80 x 240 to przekroj jaki podal mi producent dla stalego obciazenia 1.75knNm2,i zmiennego 2kN/m2
co oznacza w pelni uzyteczne pomieszczenie, jakie zaklada sie dla domow mieszkalnych, czyli zaklada powszechnie stosowane wyposazenie pomieszczen
jesli kupuje Pan niemieckie drewno to prosze zwrocic uwage na oznaczenie DN, ktore powinno miec nr DIN 1052:2008-12, co oznacza ze jest to produkt produkowany wedlug wszelkich obowiazujacych standardow
poprzedni przekroj jest ciagle obowiazujacy jesli zostana zachowane podane obciazenia
przepraszam za cale zamieszanie zwiazane z dyskusja w Panskim temacie
przekroj o grubosci 60mm jest zbyt maly, wg obowiazujacych zasad obliczenia wytrzymalosci elementow
O i to jest konkretna odpowiedz na która czekałem dziękuje wszystkim za pomoc
co oznacza w pelni uzyteczne pomieszczenie, jakie zaklada sie dla domow mieszkalnych, czyli zaklada powszechnie stosowane wyposazenie pomieszczen
jesli kupuje Pan niemieckie drewno to prosze zwrocic uwage na oznaczenie DN, ktore powinno miec nr DIN 1052:2008-12, co oznacza ze jest to produkt produkowany wedlug wszelkich obowiazujacych standardow
poprzedni przekroj jest ciagle obowiazujacy jesli zostana zachowane podane obciazenia
przepraszam za cale zamieszanie zwiazane z dyskusja w Panskim temacie
przekroj o grubosci 60mm jest zbyt maly, wg obowiazujacych zasad obliczenia wytrzymalosci elementow
O i to jest konkretna odpowiedz na która czekałem dziękuje wszystkim za pomoc
niech bedzie na twoje , jestem po ,,ciemnej stronie mocy"
ale przyznaje niedoczytalem na poczatku ze chodzi o KVH-jak juz wspomnialem robie za duzo rzeczy naraz.
Twoj sposob pisania zirytowal mnie od poczatku.Wiesz to przeswiadczenie o wlasnej wielkosci 1000domow itp i troche rozsmieszyl wiec nie skupialem sie na tresci tylko na tym zeby ,,Ci dokopac" i za to prepraszam bo ponioslo mnie troche.
Ale to stwierdzenie z innego tematu troche zmienilo moje podejscie do pisanych przez CIebie postow
,,mam taki sam dystans dla nieukow projektantow jak i nieukow wykonawcow
cenie tych , kltorzy posiadaja solidna wiedze, najlepiej poparta praktyka " i slusznie tu zgadzamy sie w 100%
ale przyznaje niedoczytalem na poczatku ze chodzi o KVH-jak juz wspomnialem robie za duzo rzeczy naraz.
Twoj sposob pisania zirytowal mnie od poczatku.Wiesz to przeswiadczenie o wlasnej wielkosci 1000domow itp i troche rozsmieszyl wiec nie skupialem sie na tresci tylko na tym zeby ,,Ci dokopac" i za to prepraszam bo ponioslo mnie troche.
Ale to stwierdzenie z innego tematu troche zmienilo moje podejscie do pisanych przez CIebie postow
,,mam taki sam dystans dla nieukow projektantow jak i nieukow wykonawcow
cenie tych , kltorzy posiadaja solidna wiedze, najlepiej poparta praktyka " i slusznie tu zgadzamy sie w 100%