Budownictwo Drewniane

Mam ważne pytanie:
Firma buduje mi dom. Już właściwie kończą. W trakcie ich prac na zewnątrz zrobiłam wylewkę na parterze. 4 dni potem na belkach szkieletowych pojawiła sie pleśń. Jak to możliwe? Czy jeśli belki (jak mówi firma) były zaimpregnowane jest to możlwe? Twierdzą, że to moja wina bo nie zostawiłam otwartych okien na parterze - ale zrobiłam tak na polecenie robotników firmy. Teraz matrwię się, że pod wełną na dachu też może juz być pleśń... Jak tu obijać ściany regipsami? Co robić???

Wylewka na parterze, przy zamkniętych oknach, spowodowała nagromadzenie olbrzymiej ilości wilgoci w budynku, co spowodowało powstanie pleśni na drewnianych elementach konstrukcji. Niestety, jest to częsty przypadek na naszych budowach. Taki roboty wykonuje się przy maksymalnym wietrzeniu budynku.

Teraz pozostaje nic innego jak wietrzyć budynek. Przy dobrym wysuszeniu pleśń winna zniknąć. Bu jednak przyspieszyć proces usuwania pleśni możesz zastosować odpowiednie środki przeciw pleśni, np. Pleśniotex. A co do ewentualnej pleśni pod izolacją cieplną - warto to sprawdzić przed położeniem płyt gipsowo-kartonowych.

Dziękuję bardzo za rady. Już wietrzę. Firma budująca też się poczuwa i smarują wszystkie elementy drewniane jakimś środkiem (mówili, że dobry).
Dziękuję i pozdrawiam: mag

Zgadzam sie z Panem Wojtkiem ale wietrzenie wietrzeniem, proponuje też zrobić dobrą wentylacje pomieszczen tych "suchych" i tych "mokrych" przyda się na póżniej