Stary dom już jest, kupię bezwzględnie, ale co z nim dalej

Techniczne aspekty zwalczania korozji biologicznej
Post Reply
Kamax
Posts: 1
Joined: Wed 13 Jan, 2010

Stary dom już jest, kupię bezwzględnie, ale co z nim dalej

Post by Kamax » Wed 13 Jan, 2010

Witam serdecznie forumowiczów, jak to na pierwszy post przystało. Nie wiem, czy to dobry dział forum, ale nie widzę działu np: "Remont kapitalny"
Do rzeczy. Znaleźliśmy z dziewczyną gospodarstwo, zabudowa zagrodowa, z czterema budynkami, 3 gospodarcze, cegła, stan dobry, lub bardzo dobry:

Garaż do przebudowy, żeby nie raził odstępstwem od cegły, Obórka, Stajenka i Chlewik z wybiegami.
Image

Stodoła z przybudowanym garażem po prawej i dziwnym schowkiem po lewej - Szczyty - mur pruski
Image
Kurnik - nowo postawiony, załapał się tylko róg na powyższym zdjęciu

budynek mieszkalny ... na pierwszy rzut oka rudera ... z zewnątrz, jak cię mogę, wygląda dobrze:
Image

poza jedną ścianą szczytową:
Image

I właśnie z tą ścianą szczytową jest kłopot. Żeby to był murowany, to byłby pewnie jeszcze większy kłopot.

Budynek mieszkalny pochodzi mniej więcej z lat 20-tych XX wieku. Mur pruski, który ktoś zbeszcześcił nakładając nań warstwę tynku ... 30-45 mm zarówno na zewnątrz, jak wewnątrz. Wewnątrz, to nawet i 70 mm.
Budynek bez piwnic, lub częściowo podpiwniczony ( piszę częściowo, bo widać, że była piwnica, jedna z wewnętrznych ścian nosi ślady zejścia na niższe kondygnacje ). Według obecnego właściciela, piwnica została zasypana przez ... kiedyś tam w zamierzchłych czasach i nikt nie wie, czy to tylko pod jednym pokojem, czy pod całym budynkiem. Fundament kamienny, ten widoczny nad poziomem gruntu. Nie wiem, co jest niżej, jeżeli to jest podpiwniczone.

Dalej. Budynek "parterowy". To znaczy, główne belki nośne kończą się około 0,6 - 0,7 m nad oczepem, na którym oparta jest więźba, normalna "trójkątna", przy czym aż się prosi o mansardę. Poddasze jest bardzo wysokie i posiada "stryszek" czyli coś w rodzaju stropu nad którym jest następna "kondygnacja", też dość wysoka.
Cała konstrukcja wygląda zasadniczo zdrowo, bez śladów zgnilizny białej, czy też brunatnej, bez śladów żerowania owadów.

Jestem leśnikiem, więc posługuję się zapewne nazewnictwem typowo leśnym :(, a to zapewne nie odpowiada określeniom z zakresu budowlanego. Ok, zgnilizna biała, to uszkodzona lignina bez rozpadu części celulozowej ścian komórkowych drewna, zgnilizna brunatna - rozpad celulozy w ścianach komórkowych drewna, czyli próchno ...)

Napisałem: "konstrukcja wygląda zasadniczo zdrowo". Zasadniczo, nie oznacza, że zdrowa w całości. Nie było izolacji wodnej od fundamentu i tu pojawiło się nieco sporo zgnilizny brunatnej na pionowych belkach, przy samym fundamencie. Dlaczego nie piszę, że na podwalinie? BO PO PROSTU PODWALINY NIE MA :shock: :roll:

Image

Z tych też powodów, czyli próchna w dolnej części belek na długości około 20-30 cm, braku podwaliny ... jedna ściana szczytowa ... spadła z fundamentu ...

Image

Image

Image

Generalnie, bardzo oględne wiadomości na temat budownictwa mam ( inżynieria leśna - przedmiot zawodowy na poziomie technikum ma w programie dość spory zasób wiedzy i to właśnie głównie w zakresie budownictwa na poziomie II Rzeczyplitej, natomiast inżynieria leśna na poziomie studiów - pozwala na wykonanie projektów dróg typu L2, łącznie z bilansowaniem ruchów mas ziemnych ). O ile wymiary cegły standardowej pamiętam, o tyle na tym jednak kończy się moja dzisiejsza wiedza budowlana ( niemalże ). I to oczywiście technologie z okresy przed-, lub zaraz powojennego.

Stąd wiem - ŻE BRAK PODWALINY ! Odpadnięcie ściany z fundamentu spowodowało to, że ugięły się belki stropowe, które straciły oparcie, opadły o około 4-5 cm. Stąd pojawiły się spękania ścian bocznych w narożach.

Image

Pytanie brzmi: Co z tym zrobić? Jak na złość, jest to najlepiej zachowana część domu, którą do jesieni bieżącego, 2010 roku, chciałbym przygotować do zamieszkania ( dwa pokoje, łazienka, kuchnia )
Moje koncepcja:
Podlewarować hydraulicznie strop, tym samym odciążyć ścianę, odsłonić konstrukcję szkieletową poprzez zerwanie tynków, ocena stanu drewna - wymiana elementów wadliwych na drewno suszone głęboko impregnowane ( mam wielu znajomych tartaczników, którzy zrobią mi elementy na wymiar, z porządnego surowca, porządnie wysuszonego ( być może nie sezonowanego, ale suszonego ), porządnie zaimpregnowanego), ocena stanu fundamentu, ewentualna jego naprawa ( zapewne wymiana części cegieł ), izolacja pozioma, posadowienie podwaliny, połączenie wszystkiego w całość, zapewniającą godziwą sztywność i elastyczność ...
Proszę o ocenę mojego pomysłu oraz propozycje lepszych rozwiązań, przy założeniu, że dysponuję skromnymi środkami...

Liczę na Waszą pomoc.
Dla jasności, zachwyciły nas budynki gospodarcze, które są naprawdę w dobrym stanie, a na tym nam zależy, bo ma to być w przyszłości gospodarstwo agroturystyczne z hodowlą koni ( moja partnerka jest z wykształcenia technikiem hodowcą,specjalizacja - hodowca koni i mgr inż ochrony środowiska, ja jestem inżynierem leśnikiem i dyplomowanym ekonomistą ) oraz hodowlą psów ( owczarki anatolijskie ), i może hotel dla zwierząt.
Mieszkać na razie mamy gdzie, ale na jesień chcielibyśmy mieć zagospodarowane te dwa pokoje, kuchnię i łazienkę.


Post Reply

Return to “Zwalczanie korozji biologicznej w budynkach istniejących”