Budownictwo Drewniane

Witam, proszę o poradę w jaki sposób można odnowić ścianę, jak na zdjęciach. Domek letniskowy, ściana po stronie nasłonecznionej. Schodzi lakier nałożony na deski, niektóre z desek się wybrzuszyły.

Czy konieczna jest wymiana zniekształconych desek?
Czy ew. założenie sidingu coś tu pomoże?
Czym należałoby pomalować tą ścianę, aby uniknąć w przyszłości takich niespodzianek?

Z góry dziękuję za pomoc.

Miękka szczota druciana na szlifierce kątowej, rusztowanie i jechane. :)
Albo jak kogoś stać, to może kupić specjalne szczotki poliamidowe (?) tzw. "strukturyzujące".
I tak pewnie zostaną placki starego, upartego lakieru, który nie chce się puścić, więc żeby z nim nie walczyć najlepiej byłoby uzbroić się w cierpliwość i poczekać aż sam odpadnie. Choć może być naprawdę złośliwy i trwać wiecznie. :)
Czym zabezpieczyć? Niczym, co tworzy powłokę "lakierową". Ja bym użył lakierobejcy Altaxa albo tej samej firmy impregnatu do drewna ogrodowego w postaci żelu.

tak jak zbiegusek pisze, Altax dobry jest. Z t a kątówką ostrożnie tylko aby nie poranić drewna, ewnetualnie skrobakiem. i ręczną szczotą druciana, dużo tego niemasz. Ja zawsze przed malowaniem drewnianej powierzchni myje ją chemią i spryskuje środkiem przeciw grzybicznym.

a ja bym dał olej - np saturator firmy syntilor - dostępny w leroymerlin. W aktualnym domku mam schody drewniane zewnętrzne prowadzące na piętro. Są one zadaszone. Miałem kiedyś altaxem czy innym drewnochronem, ale po pierwsze na słońcu po jakimś czasie nie wyglądało to dobrze (szczególnie ścianka osłaniająca podest na piętrze od strony południa), a po drugie stopnie się wycierały. Delikatnie przeszlifowałem i olej na to. Same stopnie co jakieś dwa lata poprawiam, ale już bez szlifowania bo olej wsiąka. Wizualnie rewelacja. Specyfik droższy od wymienionych przez kolegów powyżej ale moim zdaniem warto.

E no... Olej to jest wyższa liga :) Tutaj bym się zastanawiał ze względu właśnie na pozostałości lakieru. Być może zejdzie cały ale boję się, że będzie sporo miejsc, w których będzie się trzymał pancernie. Co do szczotki drucianej na szlifierce - podkreślam, że chodzi o miękką szczotkę - z dosyć cienkim (miękkim) drutem. Broń Bosch warkocze! No i drewno oczywiście zostanie "poranione" - wydobyta struktura. Chodzi o to aby nie przesadzić bo wtedy będą już prawdziwe rany - tak jak Majek ostrzega. :)

Nie wiadomo co tam sie czai wiec ja bym drucianka nie robil. Dobra szlifierka mimosrodowa (z wymuszonym mimosrodem) do powierzchni (na miekkim talezu) + podcieta delta do laczen. Na dobrym papierze i dobrym narzedziem (u mnie rotex) zrobisz bardzo szybko i bezpieczniej niz drucianka.
Jesli juz katowka to tak jak pisze zbiegusek bardzo miekka (sa takie mosiezne).

Jak trafisz na cos w bardzo zlym stanie to albo wymiana albo sa preparaty do stabilizacji "zgnitego" drewna (tylko aplikacja na pionowej scianie moze byc ciekawa bo one musza wsiaknac).

Zabezpieczenie - a to juz co stryjenka sobie zyczy. Ja lubie albo remmers lasur (naprawde trwale) albo srodki naturalne (oleje lub oleje z dziegciem). Ta druga opcja wymaga jednak czestej kontroli i uzupelniania (co 1-2 lata).

Panowie, bardzo dziękuję za konkretne odpowiedzi. A co z wybrzuszonymi deskami? Wymieniać całe czy tylko uzupełniać nowym kawałkiem tam gdzie zniekształciło?

A co z sinizną zrobić?

Wszystko zalezy od tego, jaki efekt koncowy chcesz uzyskac. Dodatkowo, nie masz zadnej gwarancji ze wymienione deski nie zaczna tez "grac". Poludniowa ekspozycja to trudne warunki. Pozbadz sie starej powloki i zobacz jak calosc wyglada. Moze sie okazac, ze obecny wyglad podkresla te wybrzuszenia.

Co do sinizny, sa preparaty do jej usuwania. Mialem raz stycznosc z czyms co sie nazywalo bodajze "weiss holtz" (ale nie jestem w 100% pewien nazwy). Pamietam, ze zadzialal . Wiecej Ci nie powiem bo to bylo lata temu i nawet wtedy sie drewnem nie interesowalem..

A próbowałeś piaskowania? Moim zdaniem to dużo lepsze niż szczotka druciana Tutaj możesz zerknąć jak to wygląda na filmiku i jaki jest efekt końcowy http://elewacje.seowroclaw.pl/renowacja ... nie-mebli/ . Szkoda stare drewno traktować jakąś szlifierką a piaskowanie jest mniej inwazyjne.

Witaj. Po pierwsze nie powinno się stosować lakierów do zabezpieczania drewna na zewnątrz. To podstawa. Drewno cały czas pracuje. Lakiery są twarde na tyle aby powstawały w nich mikro pęknięcia. Woda i wilgoć dostaje się w strukturę drewna gdzie jest rozprowadzana przez włókna, a później za pomocą efektu kapilarnego. Na koniec nie ma jak odparować i robi się straszna kiszka.
Musisz spróbować oszlifować wybrzuszone deski i sprawdzić czy nie są już w stanie rozpadu. Jeżeli drewno pod wierzchnią warstwą jest twarde nie musisz nic wymieniać.
Możesz dla pewności zastosować najpierw środek biobójczy.
Założenie sidingu na deski może spowodować pojawienie się grzyba.
Należałoby oczyścić te ściany(wszystkie) jak najszybciej. Do zabezpieczenia polecałbym CI produkty na bazie oleju lnianego.
Czy chcesz zachować kolor drewna czy zabarwić je?

Mąż zrobil renowacje naszego domku na działce i używał szczotki drucianej na szlifierce i zabezpieczyl drewno olejem do drewna LuxDecor premium.. bylo to dwa lata temu i domek dalej wygląda super wiec opłacała się jego praca

Bardzo dziękuję za Wasze porady.