ogrzewanie domu letniskowego pod nieobecność Gazdy:)

Aspekty budowy i utrzymania domków letniskowych
Post Reply
guwer
Posts: 17
Joined: Mon 27 Dec, 2010

ogrzewanie domu letniskowego pod nieobecność Gazdy:)

Post by guwer » Mon 30 Jan, 2012

Witam,
Powiedzcie mi proszę czym najlepiej ogrzać domek letniskowy z bali pod moją nieobecność aby nie zamarzła woda w rurach?
Czytałem, że dobrym i tanim rozwiązaniem są grzejniki konwektorowe np. Basic ML 07 AIRELEC. Warto się tym interesować?
Pozdrawiam
Rafał


rps
Posts: 166
Joined: Tue 05 Jan, 2010
Location: Wołomin

Post by rps » Tue 31 Jan, 2012

Ja mam studzienkę wodomierzową z możliwością spuszczenia wody z instalacji na zimę i nie ogrzewam domku. Wszystko zależy jak często się bywa tam zimą.... jeśli rzadko lub w ogóle , to szkoda grzać całą zimę na próżno, a jeśli bywa się często to kłopotliwe mogłoby byc spuszczanie wody za każdym razem i można zainwestować np w ogrzewanie elektryczne -grzejniki konwektorowe z funkcją antyzamarzania na 5-7stopni. Zakładam oczywiście że izolacyjność cieplna ścian i dachu spełnia kryteria domu calorocznego...
rps

rps
Posts: 166
Joined: Tue 05 Jan, 2010
Location: Wołomin

Post by rps » Tue 31 Jan, 2012

Ja mam studzienkę wodomierzową z możliwością spuszczenia wody z instalacji na zimę i nie ogrzewam domku. Wszystko zależy jak często się bywa tam zimą.... jeśli rzadko lub w ogóle , to szkoda grzać całą zimę na próżno, a jeśli bywa się często to kłopotliwe mogłoby byc spuszczanie wody za każdym razem i można zainwestować np w ogrzewanie elektryczne -grzejniki konwektorowe z funkcją antyzamarzania na 5-7stopni. Zakładam oczywiście że izolacyjność cieplna ścian i dachu spełnia kryteria domu calorocznego...
rps

rps
Posts: 166
Joined: Tue 05 Jan, 2010
Location: Wołomin

Post by rps » Tue 31 Jan, 2012

Coś się wiesza, a potem wyskakuje kilka razy to samo - to do Administratora jeśli podgląda.
rps

Wojciech Nitka
Posts: 3841
Joined: Thu 19 Aug, 2004
Location: Gdańsk
Contact:

Post by Wojciech Nitka » Tue 31 Jan, 2012

Tak, podgląda.
Były problemy spowodowane zawirusowaniem stron. Powoli prace czyszczące strony kończą się i Forum powinno dalej normalnie działać.
Za przejściowe kłopoty przepraszam wszystkich Forowiczów.

guwer
Posts: 17
Joined: Mon 27 Dec, 2010

Post by guwer » Sun 05 Feb, 2012

Witam ponownie. Dziękuje za odzew.
Domek spełnia pod względem przenikalności warunki domu mieszkalnego i mam zamiar często go odwiedzać więc spuszczanie wody będzie kłopotliwe.
Zastanawiałem się na matami grzejnymi w łazience i pomieszczeniu gospodarczym, w których znajduję się instalacja wod- kan., ale koszty są zbyt duże więc zastanawiam się nad wspomnianymi grzejnikami i tu pytanie: czy są one na tyle bezpieczne, że można je zostawić włączone na czuwanie pod moją nieobecność.
Grzejniki będę na osobnym obwodzie na bezpieczniku różnicowoprądowym.
Pzdr

rps
Posts: 166
Joined: Tue 05 Jan, 2010
Location: Wołomin

Post by rps » Mon 06 Feb, 2012

Przyznam szczerze, że też czekam na jakąś wypowiedź praktyka lub fachowca na temat bezpieczeństwa takich grzejników elektrycznych zostawianych na jakiś czas bez nadzoru. bo też zamierzam coś takiego zamontować u siebie, może się kiedyś przydać . Także myslałem o macie grzejnej w posadzce, ale to koszt za wysoki. Co do grzejników konwektorowych np Atlantic to producent podaje że może wisieć na drewnianej ścianie i w pomieszczeniach wilgotnych typu łazienka i kuchnia. Więc niby możnaby zaufać, ale człowiek mimo wszystko ma pewne wątpliwości, czy aby na pewno nic się nie stanie, szczególnie jak domek zostawiony na dłuższy czas bez nadzoru a ściana nie jest z niepalnej płyty gipsowej tylko z drewna, no i czy zabepieczenie grzejnika przed przegrzaniem jest 100% pewne. Instalacja elektryczna i róznicowka to oczywiście musi być dobrze zrobiona co do przekrojów kabli i bezpieczników - zakładam że od tej strony będzie działało, zastanawiam się jednynie czy grzejniki nie mogłyby narobić bogosu.
W sumie to ryzyko jest pewnie niewielkie choćby również z uwagi na to, że przy funkcji antyzamarzania grzejniki nie będą chodziły ciągle na full - o ile ich ilość i moc będą dopasowane do powierzchni domku. Odnośnie ogrzewania tylko wybranego pomieszczenia np łazienki i pomieszczenia gospodarczego mogłoby się okazać, że przy wielkich mrozach ciepło i tak będzie uciekać do innych pomieszczeń bo ścianki działowe są na ogół cieńsze a i drzwi wewnętrzne słabo izolują i wtedy taki grzejnik pewnie chodziłby na maksa cały czas - czyli jęsli już ogrzewać to chyba trzebaby montować grzejniki wszędzie i ustawić wszystkie na +5 stopni. Osobną sprawa to co się stanie w przypadku awarii sieci w okolicy na kilka dni...ale to już inne ryzyko dla rurek z wodą...
rps

guwer
Posts: 17
Joined: Mon 27 Dec, 2010

Post by guwer » Thu 09 Feb, 2012

I co? Cisza. Rps dowiedziales sie czegos na temat bezpieczenstwa owych grzejnikow? Producenci i firmy dystrybucyjne zapewniaja, ze mozna taki grzejnik zostawic i, ze lepsze i mniej awaryjne sa grzejniki z zabezpieczeniem elektromechanicznym niz z zabezpieczeniem elektronicznym no i tansze. Jutro, najdalej w sobote musze podjac decyzje czy grzejnik czy maty grzejne bo musze poprowadzic instalacje i chyba jednak zdecyduje sie na grzejniki. Pozostanie kwestia firmy, Basic lub Atlantic. I kolejne pytanie:) pozdrawiam

rps
Posts: 166
Joined: Tue 05 Jan, 2010
Location: Wołomin

Post by rps » Thu 09 Feb, 2012

Ciekawe na czym mogłaby polegać ewentualna awaryjność takich grzejników i czy mogłoby to skutkować pożarem. Myślę że ryzyko jest bardzo małe, ale nie znam się na tym, więc nie udzielę jednoznacznej pomocy. Wiem tylko że niektóre firmy stawiające szkielety montują w całorocznych domach (tyle że w tym przypadku wykończonych płyta gipsową) takie grzejniki elektryczne Atlantic jako podstawowe ogrzewanie + kominek i że to zdaje egzamin. Oczywiście moc i ilość grzejników musi być dopasowana do powierzchni. A u Ciebie guwer grzejniki będą w całym domku czy tylko w łazience i pom.gospodarczym?
rps

guwer
Posts: 17
Joined: Mon 27 Dec, 2010

Post by guwer » Thu 09 Feb, 2012

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to boję się o awarię termostatu. Grzejniki chcę umieścić tylko łazience więc na ścianie wyłożonej płytkami i w wiatrołapie a ta będzie obita deską drewnianą. Resztę domu będę ogrzewał kominkiem.

rps
Posts: 166
Joined: Tue 05 Jan, 2010
Location: Wołomin

Post by rps » Fri 10 Feb, 2012

ale w kominku pod Twoją nieobecność nikt nie napali, więc tylko te 2 grzejniki będą musiały utrzymać dodatnią temeraturę. Nie znam kubatury, rozkładu pomieszczeń, izolacyjności cieplnej ścian itp więc mogę tylko przypuszczać, że jednak przy takich dużych i długich mrozach jak ostatnio te dwa grzejniki będą mocno eksploatowane, mimo że będą nastawione tylk na +5st., bo ciężko im będzie wykręcić dodatnią temperaturę jak z innych pomieszczeń będzie napływało mroźne powietrze. Ścianki wewnętrzne na ogół są cieńsze, powietrze krąży drzwiami wewnętrznymi, w łazienkowych zwykle są jakieś otwory z dołu, nie ma progu itp, może uciekac stropem jeśli słabo ocieplony. Zatem myślę że ciepło będzie uciekać a grzejnik mimo, że ustawiony na minimum będzie mocniej pracował, częściej się będzie załączał i wyłączał, dłużej będzie grzał, czyli wg mnie prawdopodobieństwo ewentualnej awarii może być większe. Wg mnie należałoby dać grzejnik w każdym pomieszczeniu, wtedy każdy z nich byłby mniej eksploatowany pod Twoją nieobecność. Jeśli jednak pozostać przy tych dwóch to trzebaby zwrócić większą uwagę na szczelne zaizolowanie cieplne tych wybranych pomieszczeń. Takie moje przemyślenia w tym temacie...Ja raczej zamontuję wszędzie grzejniki, mimo że będę miał piec kominkowy. Przy doborze mocy grzejników to ponoć też lepiej dawać więcej grzejników o mniejszej mocy w różnych miejscach danego pomieszczenia niż jeden mocny
rps

OldSeb
Posts: 26
Joined: Fri 23 Oct, 2015

Re: ogrzewanie domu letniskowego pod nieobecność Gazdy:)

Post by OldSeb » Wed 30 Aug, 2017

Mam nadzieje, że nie dostanę zaszczytnego tytułu złotej łopaty za odkopanie wątku sprzed 5-ci lat ;-) Pytanie czy ktoś jest w stanie podać koszt takiego ogrzewania dyżurnego opartego na konwektorach lub olejakach ? Domek mam letniskowy ale konstrukcyjnie całoroczny - 80m2 powierzchni użytkowej, kubatura ok. 350m3, ocieplony 20cm wełny.

rps
Posts: 166
Joined: Tue 05 Jan, 2010
Location: Wołomin

Re: ogrzewanie domu letniskowego pod nieobecność Gazdy:)

Post by rps » Wed 30 Aug, 2017

szczerze mówiąc mimo że mam kominek + konwektory od kilku sezonów, które pod nieobecność spokojnie by podtrzymały w zimie temperaturę +7stopni (domek ocieplony) to jakoś jeszcze nigdy nie przetestowałem tego rozwiązania, żeby np na miesiąc zostawić włączone grzejniki bez nadzoru + bojler na minimum.
Raz że koszty na pewno jakieś by były, a drugie że licho nie śpi i nigdy nie wiadomo, czy instalacja nie spłata nam figla. Niby wiem, że to bardzo mało prawdopodobne, bo konwektory są dość bezpieczne i pracowałyby na małym obciążeniu, ale jednak lepiej śpię ze świadomością że prąd wyłączony.
Pod napięciem zostawiam tylko system alarmowy. Hipotetycznie nawet jeśli konwektory są bezawaryjne trzeba sie liczyć, że np po śnieżycach zerwie się linia napięcia i nie będzie prądu kilka dni. Jęsli woda będzie w rurkach a mróz zaatakuje....
Jak juz kiedyś pisałem w zimie spuszczam zawsze wodę z budynku przez studzienkę wodomierzową, odręcam zaworki i ściągam resztki, zasypuję kibel solą lub Borygo (wiem że mało ekologiczne) - generalnie rezerwuję sobie min pół godzinki przed wyjazdem na takie rzeczy i nie straszny mi mróz.
Jak przyjeżdżam a w środku jest -10stopni (mniej nie pamiętam żeby było ale z drugiej strony nie jeżdże tam jak jest -20 w dzień) to konwektory daję na maksa, piecyk kominkowy buzuje przy otwartych drzwiczkach no i za 3-4 godziny można latać w majtkach (Powierzchnia ok 60m2). W majtach ale niestety też w kapciach lub grubych skarpetach, bo jedyne co zostaje zimne przez 24godziny to terakota na posadzce parteru. Tam gdzie na podłodze jest drewno lub panele to nie ma problemu, ale płytki w kuchni i łazience trzymają zimno znacznie dłużej.
Jeśli by jednak zaryzykować zostawienie instalacji na minimum to i tak ciężko byłoby ocenić koszt bo to zleży od wielu czynników. Od temperatury danej zimy to oczywiste, potem od ocieplenia konstrukcji, ale też od klasy okien i od nasłonecznienia okien - czy są zasłonięte okiennicami, roletami itp Jak jest sporo odsłoniętych okien od południa to jest szansa że przy mroźnych dniach (a wtedy bywa też słonecznie) bedzie sie nagrzewać. U mnie zaobserwowałem zasadę że w domku jest w zimę taka temperatura w nocy ile mniej więcej wynosi max na dworze w ciągu ostatniego dnia.
Tak czy inaczej chwalę sobie konwektory szczególnie do podtrzymania temperatury w trakcie pobytu - jak zgaśnie w piecu to w nocy przejmują podtrzymanie przyzwoitej temperatury
Pozdrawiam
rps

OldSeb
Posts: 26
Joined: Fri 23 Oct, 2015

Re: ogrzewanie domu letniskowego pod nieobecność Gazdy:)

Post by OldSeb » Thu 31 Aug, 2017

Ja aktualnie mam przyczepę holenderską i czasami po zimie jest nieprzyjemny zapaszek, który pewnie wynika z nadmiaru wilgoci. Dom jest w trakcie budowy. Oprócz tej stęchlizny, trochę się obawiam, że wilgoć wpłynie ujemnie na wełnę i płyty karton-gips, którymi mam zamiar wykończyć domek wewnątrz. Byłbym skłonny poświęcić kilka stówek na prąd aby podtrzymać w domku te 5-6 stopni przez całą zimę jednak mam wątpliwości czy będzie to tylko kilka stówek a po drugie nieco obawiam się potencjalnych awarii grzejników. Wodę z instalacji tak czy inaczej planuje spuszczać.

zbiegusek
Posts: 285
Joined: Thu 27 Apr, 2017

Re: ogrzewanie domu letniskowego pod nieobecność Gazdy:)

Post by zbiegusek » Thu 31 Aug, 2017

Weź sobie dowolny program do liczenia strat ciepła, a nawet po prostu kartkę papieru czy arkusz excela i policz zapotrzebowanie na ciepło przy oczekiwanych przez ciebie temperaturach. Oczywiści będzie to tylko szacunek ale da ci rząd wielkości opłat za prąd.

rps
Posts: 166
Joined: Tue 05 Jan, 2010
Location: Wołomin

Re: ogrzewanie domu letniskowego pod nieobecność Gazdy:)

Post by rps » Thu 31 Aug, 2017

nie zaobserwowałem u siebie zapachów stęchlizny, wilgoci itp Domek holenderski może jest stary, no i pewnie nie jest z drewna.
U siebie nie bardzo widzę powód do ewentualnego powstania takiego zjawiska jak wilgoć. Pod boazerią mam żółtą folię paroszczelną ale powietrze napewno jakoś się wymienia choćby przez wentylację w kominie. Widać że coś tam hula bo wiatraczek w łazience sam się czasem kręci bez włączenia. Poza tym w jednym okienku mam też małą nieszczelność uszczelki, i nawet nie zamierzam tego naprawiać. Generalnie to uważam, że utrzymywanie przez większość czasu podobnej temperatury po obu stronach ściany zewnętrznej jest zdrowsze dla konstrukcji niż różnicowania tych temperatur przez grzanie wewnątrz. Przy różnicy temperatur napewno trzeba brać pod uwagę punkt rosy, gdzie on się znajdzie w ścianie i zwrócić uwagę na bardzo dokładne wykonanie paroizolacji, żeby nie dochodziło do skraplania gdzieś w środku ściany - czy to samo zjawisko co na rurce zimnej wody w upalny dzień. Jak masz mróz po obu stronach to nic się nie dzieje, bo nie ma różnicy temperatur. A jeśli nawet podczas okazjonalnej wizyty raz na jakiś czas te zjawiska zafunkcjonują to myslę, że drewno sobie z tym poradzi.
Pozdrawiam
rps



Post Reply

Return to “Domki letniskowe”