Page 1 of 1

Szczelność paroizolacji, a dziury od wkrętów płyt g-k

Posted: Thu 17 Mar, 2011
by Gumlin
Witam, wiele już zostało napisane na temat szczelności paroizolacji z czym, jako młody inżynier całkowicie się zgadzam. Nurtuje mnie tylko jedna kwestia, jak się ma szczelność paroizolacji w odniesieniu do montażu płyt g-k. Folia paroizolacyjna układana i podklejana z taką dbałością jest następnie dziurawiona jak sito setkami wkrętów podczas montażu płyt g-k. Mówimy tutaj przecież o migracji pary wodnej. Wielokrotnie widziałem rożne zdjęcia obrazujące co dzieje się z wełna np. po kilku miesiącach na skutek przebicia paroizolacji zszywka z takera, a przecież w tym przypadku mówimy o setkach dziur.

Posted: Thu 17 Mar, 2011
by Jan Jablonski
Gumlin,
Mozna ograniczyc to do minimum stosujac ruszt wtedy paroizolacje dziurawi sie miej.
AdamD,
jesli chodzi o gniazdka to rowniez mozna puscic w pustce lub dokladnie okleic miejsce wyjscia peszla ,odnosnie grzejnikow to najlepiej instalacje poprowadzic podloga i wtedy nie ma problemu z paroizolacja co do baterii to zazwyczaj sa montowane na scianach dzialowych gdzie paroizolacja nie wystepuje nawet w domach prefabrykowanych :wink:

Posted: Thu 17 Mar, 2011
by Wojciech Nitka
Gumlin, masz rację, śruby mocujące płyty gipsowo-kartonowe w wielu miejscach przebijają folię paroizolacyjną, która w maksymalnym stopniu powinna być szczelna. Zwróć jednak, że te same śruby przyciągają płytę do konstrukcji a tym samym uszczelniają otwór w folii.
Można zminimalizować ilość dziur w folii paroizolacyjnej stosując ruszt i płyty gipsowo-kartonowe mocować do niego. Ruszt ten tworzy jednocześnie pustkę, w której można puszczać instalację elektryczną, tv czy inne. Wówczas też nie będzie dziur po kontaktach czy gniazdkach elektrycznych. Proponuję zapoznać się z kołnierzami firmy Proclima, które umożliwiają swobodne i "szczelne" przejście instalacji przez folię paroizolacyjną.

Image Image

Image Image

Image Image

Zapraszam też tutaj - http://pl.proclima.com/co/PL/pl/mansche ... 89028.html

Posted: Thu 17 Mar, 2011
by Gumlin
Ruszt wydaje mi się jedynym rozsądnym rozwiązaniem. Kołnierze są dobrym rozwiązaniem w sytuacjach, w których nie można zastosować rusztu lub jako jego uzupełnienie, aczkolwiek mam duże wątpliwości jak to rozwiązanie sprawdza się wraz z upływem czasu.
Zastanawiam się czy nie byłoby zasadne zastosowanie taśm uszczelniających w miejscach przykręcania płyt g-k (kłopotliwe w wykonaniu)lub w przypadku zastosowania rusztu, w miejscu jego przykręcenia (myślę, że całkiem realne rozwiązanie) tak aby wkręty "dociągające płytę" skuteczniej uszczelniły otwory. Mam tu na myśli coś w rodzaju taśm stosowanych na dachach pod kontrłaty w celu uszczelnienia otworów w membranie dachowej powstających przy mocowaniu kontrłat do krokwi. Nie spotkałem się nigdy z takimi taśmami (te dachowe izolują przed wodą nie parą) lub takim wykonaniem , a rozwiązanie wydaje się samo narzucać i być naturalną konsekwencją stosowania taśma na dachu. Chyba, że się mylę lub coś mi umknęło?

Posted: Thu 17 Mar, 2011
by Wojciech Nitka
Gumlin wrote:mam duże wątpliwości jak to rozwiązanie sprawdza się wraz z upływem czasu.
A co jest wiecze? Nawet my takimi nie jesteśmy. Ile wytrzyma - nie wiem. Z takim zapytaniem warto się zwrócić do producenta, zanim zacznie się negować. Może mają badania.

Można oczywiście stosować różne rozwiązania, ale po co, kiedy istniejące się sprawdzają. Chcesz budować dom na 300 lat? Wybacz, ale on już 30-40 latach nie będzie spełniał, żadnych wymagań i po następnych 30-40 latach podlegać będzie rozbiórce, by w tym miejscu postawić nowy - spełniający wymagania. I to dotyczy tak samo domów o konstrukcji drewnianej jak i budowanych w technologiach zwanych tradycyjnymi. Nie dotyczy jednak domów budowanych z bali, ale tych prawdziwych bali - bali z drewna litego o średnicy powyżej 200 mm.

Posted: Thu 17 Mar, 2011
by mlody0905
A czy folie paroizolacyjna można dać na płytę mfp ??? Układ ścian wyglądał będzie w ten sposób od zewnątrz
- tynk silikonowy
- wełna frontrock max e 100 mm
- wiatroizolacja
- płyta mfp 12 mm
- konstrukcja 15 x 5 cm
- wełna 150 mm
- płyta mfp 10 mm
- paroizolacja isover vario KM
- płyta k-g
pozdrawiam

Posted: Fri 18 Mar, 2011
by mlody0905
dzwoniłem do producenta isover i powiedziano mi ze można w ten sposób położyć paroizolacje ale co wy o tym sadzicie?

Posted: Fri 18 Mar, 2011
by Wojciech Nitka
W zasadzie folia paroizolacyjna powinna być pod płytą poszycia. W żadnej w literaturze nie spotkałem się by folię zalecano kłaść na płytę poszycia. Nie spotkałem też nigdy takiego rozwiązania na budowach.
Zresztą takie rozwiązanie - folia paroizolacyjna bezpośrednio na elementach konstrukcji, pod płytą poszycia - będzie podawane w Europejskiej Aprobacie Technicznej, która jest w trakcie opracowywania.

Posted: Fri 18 Mar, 2011
by mlody0905
czyli lepiej dać ja pod płytę mfp ok dziękuje za rade
pozdrawiam

Re: Szczelność paroizolacji, a dziury od wkrętów płyt g-k

Posted: Tue 31 Jul, 2018
by kabix179
Odnośnie paroizolacji to muszę zapytać o jedną kwestię. Czy te zszywki stolarskie są warte zakupu https://www.elima24.pl/pol_m_Technika-z ... e-257.html ? Będę wdzięczny za każdą odpowiedź.

Re: Szczelność paroizolacji, a dziury od wkrętów płyt g-k

Posted: Wed 01 Aug, 2018
by zbiegusek
Nie są.

Re: Szczelność paroizolacji, a dziury od wkrętów płyt g-k

Posted: Thu 25 Jun, 2020
by Anna1234
Proszę o poradę, człowiek budujący mój dom nałożył paroizolację na pierwszą warstwę wełny. Potem łaty i pomiędzy łaty 5 cm wełny. Zamierza to zamknąć płytą karton-gips. Tą kolejność argumentuje właśnie dziurawieniem paroizolacji w przypadku kiedy miałaby się ona znaleźć dopiero po drugiej warstwie wełny, bezpośrednio pod płytą gk. Mój znajomy , inspektor budowlany twierdzi, że paroizolacja powinna przykryć te dwie warstwy wełny więc skoro jest już pod pierwszą warstwą, proponuje położenie drugiej folii paroszczelnej na drugą, 5 centymetrową warstwę wełny. Budowlaniec twierdzi , że to złe rozwiązanie gdyż wełna pomiędzy dwoma paroizolacjami się "zakisi", inspektor natomiast chce zabezpieczyć te dodatkowe 5 cm twirdząc , że z wełną nic złego się nie stanie a należy chronić ją przed wilgocią z wnętrza domu. Kto ma rację? Przeglądając przekroje ścian domów szkieletowych widzę , że są dwie szkoły. Taka , która zakrywa całą wełnę i taka, któa przykrywa tylko pierwszą grubszą warstwę i pozostawia bez izolacji te dodatkowe 5 cm. W moim przypadku miałoby nastąpić połączenie tych dwóch metod ale czy to jest dobry pomysł? Proszę o pomoc bo już tracę głowę od sprzecznych argumentacji a lada dzień trzeba zamknąć ściany. Dziękuję