Page 1 of 2

budowa domu z Promopackiem

Posted: Mon 27 Jul, 2009
by dudik
No to zaczynamy swoją drogę (mam nadzieję, że nie przez mękę) do zamieszkania w nowym domu. Po wielu, wielu długich poszukiwaniach znaleźliśmy z żoną domek jak z marzeń. Całkiem przypadkiem wpadł nam w ręce numer czasopisma budowlanego, gdzie zobaczyliśmy dom w jakim chcielibyśmy zamieszkać. Zadzwoniłem do redakcji, ażeby uzyskać jakieś namiary na producenta i udało się. Dom będzie nam budować firma Promopack z Miszewka pod Trójmiastem. Mają tak " wymuskane" detale ciesielskie w swoich realizacjach i ogólnie tak piękną architekturę, że nie zastanawialiśmy się długo! Nie mieliśmy tyle gotówki na zaliczkę żeby podpisać umowę, ale poszli nam na rękę i w obopólnym interesie zgodzili się na niższą kwotę na początek współpracy. Dzięki temu mogliśmy podpisać umowę.Dom będzie drewniany w konstrukcji szkieletowej. Nie za duży i nie za mały - 140m2. Na dole przedpokój, salon połączony przejściem z otwartą kuchnią i jadalnią, duża łazienka, pomieszczenie techniczne i gabinet. Góra składa się z trzech sypialni, wygodnej łazienki i garderoby przy głównej sypialni. Jak dla nas - dużo przestrzeni i wygodne mieszkanie. Wybraliśmy projekt "Guzkowy domek", który zaadaptowaliśmy do swoich oczekiwań. Jak się okazało identyczne zmiany wprowadził już jeden z poprzednich klientów więc poszło szybko. Wielkie słowa uznania należą się handlowcowi, Panu Piotrowi za trzymanie ręki na pulsie, doradztwo i wyczerpujące informacje (choć niektóre pytania, i ich ilość, pewnie Go wyprowadzały z równowagi). Mistrzostwo świata w kontakcie z klientem i szybkością działania dzierży jednak "nasza" architekt - Pani Ala Purzycka. Mimo, że projekt był już gotowy, jak wspomniałem, okazało się że fundament typu "Legalet" nie nadaje się do współpracy z pompą ciepła jaką wybraliśmy. Trzeba było więc całkowicie przeprojektować płytę fundamentową, umieścić okno na "ślepej" dotychczas ścianie w gabinecie i wprowadzić kilka drobniejszych zmian związanych z planem zagospodarowania działki. Pani Ala spisała się na medal! Wszystko szybko, rzetelnie i wg życzenia. Zaznaczyć również należy, że wszelkie operacje przy projekcie przeszły bez najmniejszej choćby próby "poddojenia klienta z gotówki". Niewypałem okazała się niestety firma, z którą współpracę proponował nam Pan Prezes Promopacku w materii pompy ciepła i oczyszczalni ścieków. Skontaktowali się z nami tylko raz obiecując przesłać mailem wycenę realizacji i wszelki słuch po nich zaginął. Sam pracuję w budowlance i nie pozwoliłbym sobie na to, by uciekł mi klient tylko z powodu mojego zaniechania. Przyznaję, że mieliśmy obawy co do współpracy z Promopackiem po lekturze niektórych postów na forum, ale że decyzję o budowie z nimi podjęliśmy duuużo wcześniej (ta architektura!) nie wycofaliśmy się. To jest oczywiście dopiero początek, jakże niełatwej drogi do własnego domu - jak się przekonujemy, ale póki co firma spisuje się wspaniale. Zobaczymy, jak będzie kiedy ruszymy z deski kreślarskiej w teren! :) Ale o tym później, o czym będę regularnie donosił wspierając się fotografiami z postępu prac.

Posted: Sun 16 Aug, 2009
by dudik
odc. II

Ufff, jedna, serdeczna rada - uzbrójcie się w cierpliwość, wiele cierpliwości.... Na wszystko trzeba czekać tygodniami, każda decyzja wydawana jest przez urzędników w ślimaczym tempie. My możemy mówić o szczęściu bo pozwolenie na budowę dostaliśmy w 3 tygodnie, ale jeśli dodamy do tego następne 2 na uprawomocnienie się decyzji to już macie ponad miesiąc. Dopóki człowiek nie zdecyduje się na budowanie domu żyje w błogiej nieświadomości, nie zdając sobie sprawy ile trzeba zabiegów, nerwów i pukania w przeróżne drzwi nim cokolwiek się załatwi. No i ten pechowy czas - wakacje. "Pani Bożenka" jest na urlopie i oczywiście Wasze dokumenty lądują na stercie innych czekając na powrót rzeczonej Bożenki :cry:
Teraz atakujemy banki w sprawie pożyczki hipotecznej. Mieliśmy zajmować się tym sami, ale za namową koleżanki pracującej w banku oddaliśmy te sprawy w ręce doradcy finansowego. I tak radzę Wam zrobić. Jeśli chcecie być i w tej kwestii "Zosią- samosią", czeka Was następna sterta (góra wręcz!) papierzysk do pokonania, wypełnienia, dostarczenia, poprawiania..... Doradca zrobi to za Was i w dodatku nic nie kosztuje taka usługa bo on jest opłacany przez bank. No, wiadomo że skubną na jego honorarium z kwoty kredytu (jakoś to tam jest ukryte), ale ogólnie jest odczucie, że nic Was to nie kosztuje. :wink:
Geodeta wytyczył dom (jak widać na załączonym obrazku) i teraz jeździmy na działkę i wpatrujemy się w te cztery pryśnięte na czerwono paliki, jak sroka w gnat radując się niemiłosiernie :smile:
Nie możemy ruszyć póki co z miejsca bo czekamy na decyzję w sprawie kredytu. Mamy jednak komplet dokumentów łącznie z dziennikiem budowy z wpisem kierownika i geodety, wycenę rzeczoznawcy dla banku, jesteśmy już po ustaleniach z firmą która będzie wylewać nam płytę fundamentową, z inną która zajmie się pompą ciepła, rekuperacją i oczyszczalnią ścieków oraz elektrykiem który zajmie się instalacją wewnętrzną, oświetleniem zewnętrznym, alarmem, instalacją TV i audio, videofonem i czort wie jeszcze czym, co tam będzie potrzebne. Załamka, ile to ludzi musi być zaangażowanych w ten proceder. A my musimy za to wszystko płacić! :grin:
Zakład energetyczny obiecał nam podłącze w następnych dwóch tygodniach, zobaczymy czy się wywiążą. Umowę z nimi podpisaliśmy w lipcu zeszłego roku (sic!). Tempo prac zaiste imponujące. Bez prądu nie możemy bić studni i w ogóle niewiele możemy...
No to na razie tyle co mam do dodania. Jak coś drgnie, odezwę się. Powodzenia!

odc.3 :)

Posted: Sun 13 Sep, 2009
by dudik
Czekanie, czekanie, czekanie... Nadal nie mamy odpowiedzi z banku co do kredytu. Tyle dobrego, że otrzymaliśmy od nich wiadomość, że wniosek nasz przeszedł wstępną weryfikację (czyt. mamy zdolność kredytową), ale nadal tkwimy w próżni oczekiwania. Na działce stanął jednak pierwszy "budynek" - garaż blaszak jako zaplecze gospodarcze na czas budowy. No i mamy już prąd! Zakład energetyczny po ponad roku (dokładnie po 13 miesiącach) podłączył nas łaskawie do linii energetycznej. Postęp więc jest zauważalny. Powodzenia dla wszystkich budujących, luzik :wink:

Posted: Sun 13 Sep, 2009
by dwronka
Z bankami tak to juz jest , ja w chwili obecnej czekam na decyzjea budowę rozpocząłem z własnych środków. Powodzenia - będę zaglądal do tego tematu często ;)

Posted: Sat 03 Oct, 2009
by seb888
Witam, rozglądam się za firmami ponieważ przymierzam się do budowy domu drewnianego. Do wyboru mam DANMAR albo PROMOPACK. Jeżeli chodzi o Danmar to jak to mówią jest to mercedes wśród firm budujących tego typu domy i nie do przebicia jeżeli chodzi o cenę. Powiększony mini-dworek, z dużą powierzchnią okien itp. itd. ok 130m kw. powierzchni użytkowej (bez ocieplenia), zaproponowano mi za 130.000. A jak to wyszło u was? Jakie macie doświadczenia z Promopack? Architektura ich domów jest niesamowita (te wszystkie detale ciesielskie są tak piękne itd., że domy te mają swój niepowtarzalny klimat i duszę. Dlatego mam dylemat z kim się budować. Będę wdzięczny za kilka zdań o tej firmie. Dzięki

Posted: Wed 07 Oct, 2009
by dudik
Wreszcie drgnęło! Dzisiaj pojawił się na działce spychacz i zaczęto zwozić żwir pod płytę fundamentową. W piątek podpisujemy umowę z bankiem a w przyszłym tygodniu mają być środki na naszym koncie. Firma montująca nam pompę ciepła powiadomiona, studnię będą bić w przyszłym tygodniu, więc wreszcie mogę śmiało powiedzieć, że zaczynamy budowanie na całego. W przyszłym tygodniu również zaczynam grodzenie działki (na razie prowizorycznie: słupki drewniane i siatka). Promopack zapewnia, że przed grudniem dom będzie już pod dachem i z oknami - zapisuję to gdyby pamięć ich zawiodła :wink:
Pozdrowienia dla wszystkich "budowniczych" :mrgreen:

Posted: Thu 08 Oct, 2009
by Marko_lewski
Hej hej powodzenia ja już jestem prawie na finiszu.

Posted: Sun 01 Nov, 2009
by dudik
odc. V (nie ostatni!) :)

Już widać, że coś się dzieje! Położono izolację poziomą, uzbrojona jest płyta fundamentowa, mamy na działce wodę i zaczęliśmy grodzić działkę (na razie prowizorycznie - siatka powlekana i drewniane słupy). Jestem pełen uznania dla fachowości i podejścia do klienta ze strony firmy "Hydroflora" z Piły, która biła nam studnię i podciągała wodę. Pełen profesjonalizm, nowoczesne materiały i czysta, rzetelna robota - polecam wszystkim tym bardziej, że firma działa na terenie całego kraju.
Teraz oczekujemy na "gruchę" z betoniarni i wreszcie "Promopack" będzie mógł przywieźć na działkę tak długo oczekiwany dom! : :mrgreen:
Pozdrowienia!

Posted: Wed 04 Nov, 2009
by dudik
Płyta wylana, jutro przyjeżdża dom w elementach. Nowy Rok już u siebie! (?)
Pozdro!

Posted: Sun 08 Nov, 2009
by dudik
Wreszcie długo oczekiwany moment montażu domu. Pierwsza ściana zjeżdża z samochodu i staje na swoim miejscu, gdzie zostanie na wieki :) odjazdowe uczucie, wierzcie mi!

Posted: Sun 08 Nov, 2009
by dudik
Parter już stoi. Płyta została wylana dobrze i dzięki temu nie trzeba uszczelniać podwalin, została położona papa (na gorąco) pod wszystkie ściany stojące na betonie. We wtorek dotrze następny transport z elementami poddasza i cała konstrukcja dachowa.

Posted: Wed 11 Nov, 2009
by dudik
Przywieziono dziś elementy górnej kondygnacji. Szkoda, że z całego tygodnia wykorzystane zostały do pracy tylko dwa dni, ale póki co roboty postępują dość składnie. Ciekawe, czy Promopack wywiąże się z zadeklarowanego terminu oddania nam domu do wykańczania (koniec listopada). :roll:
Wykonane zostało ocieplenie pionowych płaszczyzn fundamentu, nałożenie nań siatki i zatarcie oraz obróbka blacharska. Od początku pracami wokół fundamentu zajmuje się firma p. Hoffmana z Jastrowia i muszę przyznać, że robią to znakomicie. Kiedy Promopack przywiózł dom i położył podwaliny okazało się, że tak poziomy jak i wymiary po przekątnych są wykonane idealnie. :mrgreen:
Pogoda nam sprzyja, to też jest ważne. :lol:

Posted: Sat 14 Nov, 2009
by dudik
Taka piękna pogoda a u nas na budowie żywego ducha! :evil: Mam nadzieję, że w poniedziałek zjawi się ekipa i prace znów ruszą i to w szybkim tempie (i z najwyższą starannością oczywiście). Martwi nas fakt, że wszystkie drewniane elementy zmokły bo ostatnio padało. Podwaliny stoją praktycznie w wodzie i nasiąkają :sad: ciekawe, jaki to będzie miało na nie wpływ :neutral: Jutro jedziemy wybierać tę wodę i choć w ten sposób uwolnić je (podwaliny) od nadmiaru wilgoci. Firma od pompy ciepła, hydrauliki i kanalizacji czeka na możliwość wejścia i rozpoczęcia prac. Cały grudzień mają zawalony pracą więc jeśli Promopack nie odda nam domu w terminie, jaki został (przez nich samych) określony możemy mieć aż do stycznia dom bez wody, kanalizacji i ogrzewania. Czekamy więc niecierpliwie patrząc w kalendarz. Dom nabiera coraz ładniejszego wyglądu. Zostały zamocowane kolumny ganku i ściana z oknem nad nim, ozdobne krokwie i kroksztyny. Całość zapowiada się bardzo ciekawie, ale roboty jest jeszcze sporo. Oby pogoda nas nie zawiodła!

Posted: Thu 26 Nov, 2009
by dudik
Hello!
Ależ się dzieje na naszej budowie, nie nadążam wprost z relacjonowaniem zdarzeń! (tym bardziej, że trzeba teraz zasuwać ostro we własnej firmie, żeby podołać finansowo temu wyzwaniu, bo kredyt już jest rozchodowany zanim wpłyną pozostałe dwie transze. Ostatnie niestety!) :sad:
Skończona jest więźba dachowa, na którą położona zostanie folia i wreszcie nie będę spoglądał w niebo jak rolnik przed zwózką siana, bo domek będzie przykryty. :mrgreen:
Mieliśmy na budowie wizytę na wysokim szczeblu, bo odwiedziło na dwóch prezesów Promopacku. Oczywiście polecili brygadzie wykonanie pewnych poprawek, ale są to tylko kosmetyczne zmiany bo Pan Rysio ze swoimi chłopakami radzi sobie śpiewająco (szacun!).
Nie wtrącam się zbytnio do ich poczynań bo to nie moja branża, a śmieszą mnie ludzie którzy po przeczytaniu kilku numerów "Muratora" mienią się być ekspertami w dziedzinie budownictwa i bardziej przeszkadzają ekipom niż dostrzegają rzeczywiste błędy w sztuce. :wink:
To tyle w tym odcinku, bo zaraz (w związku z opóźnieniem w relacji) dopiszę ciąg dalszy. Tymczasem okraszę ten tekst kilkoma zdjęciami.
Siema! :lol:

Posted: Thu 26 Nov, 2009
by dudik
Folia jest sukcesywnie umiejscawiana tam, gdzie zostanie na długo. :smile:
No i wreszcie wiecha wylądowała na dachu! Żona woziła "krople Waleriana" w samochodzie od kilku dni nie mogąc doczekać się tej chwili, kiedy wiecha zwieńczy kalenicę i będzie mogła Rysiowi wręczyć "doping" no i wreszcie nadszedł ten dzień! :mrgreen:
Zwróćcie uwagę na przepiękna wimpregi, które nadają Promopackowskim domom szyku jakiego daleko szukać. Majstersztyk!

Posted: Thu 26 Nov, 2009
by Gliwicki
dudik wrote: (...) Nie wtrącam się zbytnio do ich poczynań bo to nie moja branża, a śmieszą mnie ludzie którzy po przeczytaniu kilku numerów "Muratora" mienią się być ekspertami w dziedzinie budownictwa i bardziej przeszkadzają ekipom niż dostrzegają rzeczywiste błędy w sztuce (...)
Zaliczam się do grona tych fanatyków-amatorów (chociaż przeczytałem coś więcej od "Muratora") i chciałbym Ci zadać tylko jedno pytanie:
Dlaczego w Twoim domu nie ma ani jednego nadproża? Oglądałem wszystkie zdjęcia z Twojej inwestycji i są tam tylko i wyłącznie pojedyncze deski na płask ...

Posted: Thu 26 Nov, 2009
by dudik
Tylu ludzi na budowie jeszcze nie było! Krząta się ekipa od odkurzacza centralnego, od hydrauliki i kanalizacji, inni kończą wyprowadzanie komina ponad połać dachu oraz izolację balkonu, Pan Rysio ze swoimi ludźmi tyra oczywiście dalej no i przyjechali osikarze z naszymi ekologicznymi dachówkami (wiór osikowy). Acha, i są jeszcze ludzie kopiący rowek odprowadzający kanalizację do oczyszczalni przydomowej... Ale się będzie działo! :mrgreen:
Pogoda nam sprzyja i oby tak dalej. Niech wytrzyma chociaż dwa tygodnie zanim nie wejdziemy na dobre do środka, potem może się pogorszyć (albo lepiej nie bo znajomi budują dom w takiej samej konstrukcji kilkanaście km od nas, więc niech i im aura sprzyja).

Posted: Thu 26 Nov, 2009
by dudik
Gliwicki wrote:Zaliczam się do grona tych fanatyków-amatorów (chociaż przeczytałem coś więcej od "Muratora") i chciałbym Ci zadać tylko jedno pytanie:
Dlaczego w Twoim domu nie ma ani jednego nadproża? Oglądałem wszystkie zdjęcia z Twojej inwestycji i są tam tylko i wyłącznie pojedyncze deski na płask ...
Może to zdjęcie rozwieje Twoje wątpliwości - to chyba jest nadproże? Jakie ma być, stalowe?

Posted: Thu 26 Nov, 2009
by Gliwicki
dudik wrote:Może to zdjęcie rozwieje Twoje wątpliwości - to chyba jest nadproże? Jakie ma być, stalowe?
http://www.szkielet.pl/problemy_technol ... B3w&id=108

Posted: Thu 26 Nov, 2009
by pszb
W sumie pytanie nie do inwestora, ale firmy, albo fachowców. Hmmm, po co tak kombinować z konstrukcją ściany??? Deska skośna, poprzeczna, przecięte słupki od góry i dołu. Przecież to tylko więcej roboty nie mówiąc już o upierdliwym dopasowywaniu wełny teraz. Jest tu jakis ukryty sens???????
I prośba do inwestora, możesz opisać czym jest to szare pokrycie? Na jednej z fotek, tam gdzie świeci słońce prześwituje konstrukcja ściany. Czy to folia jakaś, cienka płyta, czy złudzenie?
pozdr.
ps. wizualnie dom bardzo ładny ;)

Posted: Thu 26 Nov, 2009
by dudik
Dzięki za dobre słowo! :)
Ta płyta z zewnątrz to Fermacell - podobne właściwości jak folia paroprzepuszczalna, ale oczywiście mocna i trwała. To "prześwitywanie" o którym wspominasz to tylko efekt uwidocznienia się belek w ścianach po ulewie, kiedy przesuszył to wiatr znów zniknęły. :)
Pozdrawiam!

Posted: Thu 26 Nov, 2009
by dudik
A "kombinacja" belek skośnych wynika z typu budynku. Nie jest to zwykły "szkielet" amerykański, który składa się przy huraganowym wietrze na Florydzie jak z przysłowiowych kart, ale dom budowany w systemie ryglowym (pomorskie, tradycyjne budownictwo drewniane). Ot i cała tajemnica :lol:

Posted: Thu 26 Nov, 2009
by Gliwicki
System ryglowy do tej pory kojarzył mi się raczej z murem pruskim (szkielet drewniany i wypełnienie z cegły/gliny) i po raz pierwszy widzę takie rozwiązanie w szkielecie. Niezależniejednak od typu ściany brak typowego nadproża jest dla mnie czymś zaskakującym. Podobnie jak brak wzmocnienia belek w otworach.
Dziwne to wszystko jakieś ...
PS
Bryła rzeczywiście ładna i domek będzie przepiękny :mrgreen:

Posted: Thu 26 Nov, 2009
by dwronka
dudik wrote:Ta płyta z zewnątrz to Fermacell - podobne właściwości jak folia paroprzepuszczalna, ale oczywiście mocna i trwała. To "prześwitywanie" o którym wspominasz to tylko efekt uwidocznienia się belek w ścianach po ulewie, kiedy przesuszył to wiatr znów zniknęły. :)
Płyty fermacell są świetne zwłaszcza jak zmokna :lol:

Posted: Thu 26 Nov, 2009
by dudik
Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi w tym komentarzu :mrgreen: że nie są dobrym materiałem w ogóle , czy że mokre nie są dobre (no, większości materiałów budowlanych woda nie służy, zwłaszcza jeśli docelowo mają być zakryte). Może i są lepsze materiały, na pewno są i gorsze. Ja mam taki i cóż, muszę z tym jakoś żyć! :wink:

Posted: Thu 26 Nov, 2009
by dudik
Gliwicki wrote:System ryglowy do tej pory kojarzył mi się raczej z murem pruskim (szkielet drewniany i wypełnienie z cegły/gliny) i po raz pierwszy widzę takie rozwiązanie w szkielecie. Niezależniejednak od typu ściany brak typowego nadproża jest dla mnie czymś zaskakującym. Podobnie jak brak wzmocnienia belek w otworach.
Dziwne to wszystko jakieś ...
PS
Bryła rzeczywiście ładna i domek będzie przepiękny :mrgreen:
No Widzisz, "dziwny jest ten świat..." a co dopiero jeden, mały domek. Taki już jest i całe szczęście, że nie stoi w Dziwnówku! :mrgreen:

Posted: Thu 26 Nov, 2009
by pszb
dudik wrote:A "kombinacja" belek skośnych wynika z typu budynku. Nie jest to zwykły "szkielet" amerykański, który składa się przy huraganowym wietrze na Florydzie jak z przysłowiowych kart, ale dom budowany w systemie ryglowym (pomorskie, tradycyjne budownictwo drewniane). Ot i cała tajemnica :lol:
Hmmm, to jeśli pozwolisz, coś wytłumaczę na przykładzie innej branży. Dawno temu jak powstawały pierwsze samoloty, to była to kratownica drewniana stosunkowo luźno pokryta szmatą, aby nadać lekko kształtu :mrgreen: . Wszystkie siły przenosiła kratownica i aby mogła to robić w oczkach musiały być takie poprzeczki po przekątnej. Potem jak odkryto, że solidne przytwierdzenie pokrycia nawet papierowego (kłania się modelarstwo) fantastycznie usztywnia konstrukcje, to wywalono te skośnie poprzeczki jako całkiem zbędne i konstrukcja stała się lżejsza i bardziej wytrzymała. Gdybyś zobaczył od środka konstrukcje współczesnego samolotu, to wygląda dokładnie tak samo jak typowy domek kanadyjski. To najlżejsza i najwytrzymalsza kombinacja jaką dotychczas wymyślono. A na Florydzie się domki składają, bo pewnie huragany są tam wyjątkowe.
Wracając do Twojego domku, to te skośne deski świadczą o tym, że albo Ktoś nie mógł się zdecydować czy je wywalić i zrobić normalnie, albo miał ograniczone zaufanie do tej płyty farmacell i na wszelki wypadek zostawił. To nic nie przeszkadza, chałupa nie samolot, latać nie musi, ale teraz dopilnuj, by ładnie wełnę wmontowali :wink:
A z tymi nadprożami, to faktycznie trochę przegięli, koledzy mają rację. Pomęcz wykonawcę, może da się to jeszcze jakoś poprawić.
pozdr.

Posted: Sun 29 Nov, 2009
by dudik
No i pasi! :mrgreen: "Lataj" więc takimi supernowoczesnymi konstrukcjami, a ja pozostanę przy starej, sprawdzonej, retro-melancholijnej konstrukcji domu w systemie ryglowym i każdy będzie zadowolony.
Pozdrawiam!

Posted: Sun 29 Nov, 2009
by seb888
Cześć Dudik:-) i jak tam na budowie? deszczowa pogoda nie sprawia kłopotów? czy lepiej budować jak jest już ciepło? kiedy zamieścisz kolejne zdjęcia bo jestem ciekawy jak tam postępy. Jakieś zastrzeżenia do ekipy czy wszystko ok? pozdrawiam Seba

Posted: Sun 29 Nov, 2009
by dudik
Witam! :grin:
Zimno się zrobiło i mokro, a tu tyle prac na zewnątrz jeszcze (tynki nie będą schły!) :evil:
Dach zaczyna ukazywać swoje oblicze, ale dużo powierzchni jeszcze do pokrycia. Mozolna to robota, ale efekt bardzo nam się podoba (zaraz odezwą się zwolennicy dachówki, blachy czy najnowszych osiągnięć sztuki dekarskiej - superhiperekstrapolimerowostrukturalnej powłoki dachowej) :mrgreen: A my jak za króla "Ćwieczka" - co za zacofanie! hahaha....
Zbiornik oczyszczalni jest już w dole. W olbrzymim dole! Teraz, żeby rozprowadzić sączki trzeba kopać na podobnym poziomie, czyli powiększyć ten wykop do monstrualnych rozmiarów. Ja za to oczywiście płacę! Zamierzałem zatrudnić koparkę (110zł/godz.), ale pomyślałem - taki nieduży dół, wykopią to ręcznie - no i sam się "wkopałem". 3 ludzi razy 70zł dniówki razy "iks" dni i robi się ciepło. :oops:
Prace związane z pompą ciepła, oczyszczalnią ścieków, rekuperacją i ogólnie z hydrauliką w domu związane, wykonuje nam firma Pawła Aulicha z Zielonej Góry (Eko-instalacje). Pierwsze wrażenie nie najlepsze bo panowie zamontowali bidet obok muszli tak blisko, że za nic w świecie obydwa stelaże podtynkowe nie weszłyby obok siebie. Oczyszczalnię ścieków oglądali jakby widzieli ją pierwszy raz (tłumaczenie właściciela firmy- montujemy zawsze inne, droższe i bardziej rozbudowane). No, zobaczymy jak to będzie dalej. Za wszystkie te instalacje firma zażyczyła sobie 94tys. złotych polskich, więc nie w kij dmuchał, ale jak patrzę na narzędzia z "Topexu" którymi się posługują...........
Bardzo zadowolony jestem natomiast z firmy Jan Polasik z Piły. Montowali instalację odkurzacza centralnego. Podzielimy to na dwa etapy w pierwszym ukrywając w posadzce i w ścianach to, co niewidocznym ma pozostać, w drugim zaś zamontowana i podłączona będzie sama jednostka centralna (czyt. odkurzacz). Panowie przybyli, jak "cicho-ciemni" zrobili swoje, uścisnęli dłoń inwestora i już ich nie było! Szybko, starannie, ze znajomością rzeczy i materii. Po prostu fachowcy. Polecam!
W salonie leży już 14cm styropianu i folia rastrowa pod instalację ogrzewania podłogowego. W poniedziałek miało to być zalane chudziakiem. Widzę że nic z tego nie będzie bo "Eko-instalacje" jeszcze w tyle.... Styropian zresztą też nie jest jeszcze ułożony we wszystkich pomieszczeniach. Czekamy.
Co niektórzy zarzucają mi zbyt pochlebcze podejście do Promopacku :smile:
A czego mam się czepiać, skoro nic takiego nie widzę? Jest kierownik budowy (mój człowiek) i fachowcy z Promopacku. Jeśli coś mi się nie podoba, bądź mam wątpliwości korygujemy to na miejscu i błyskawicznie. Zobaczymy, jak sytuacja się rozwinie :mrgreen: Kiedy oglądałem pierwsze zdjęcia z budowy ze zdumieniem stwierdziłem, że od dnia ustawiania pierwszej ściany na płycie fundamentowej minęło raptem 3 (słownie: trzy!) tygodnie (08listopada - 29listopada). Porównajcie stan budynku! No i co - zatkało kakao! :razz:
Kiedy się jest codziennie na budowie nie odbiera się tak tego postępu prac, człowiek się przyzwyczaja (tak jak moja żona myśli, że ja nadal jestem taki przystojny jak 15 lat temu!). Dopiero porównanie zdjęć z początku i stanu na dziś.......(mówię o budowie!).
Pozdrowienia dla wszystkich budowlańców! Dozo.

Posted: Mon 07 Dec, 2009
by dudik
Postęp prac: ułożona sieć ogrzewania podłogowego, zalana posadzka na parterze, podbitka sufitowa na całej powierzchni górnej kondygnacji już jest, krycie dachu zbliża się ku końcowi, instalacja wodno-kanalizacyjna rozprowadzona, elektryk doprowadził prąd ze skrzynki do wnętrza domu, oczyszczalnia ścieków przeniesiona w inne miejsce (bliżej domu), ściany zagruntowane pod tynk. Jeszcze Promopack ma sporo do zrobienia jeśli chodzi o ocieplenie budynku - ściany zewnętrzne, strop i dach, bo ścianki działowe, wykończenie od wewnątrz ścian zewnętrznych oraz położenie podłóg to nasza "działka". Zbliżamy się jednak milowymi krokami do końca :mrgreen:

pozdrawiam!

Posted: Tue 08 Dec, 2009
by dudik
Ostatnie wiadomości:
tynki były, ale się "zmyły" i to dosłownie, bo po ścianach spłynęły w dół. Nie wszystkie oczywiście i kilka ścian, które zdążyły obeschnąć, jest OK; wiele metrów kwadratowych trzeba jednak położyć od nowa. :cry:
Dach ma być w czwartek skończony, no i mamy okna i drzwi - drzwi do naszego domu, który można teraz zamknąć! Na klucz (a nawet dwa!) :mrgreen:
Stolarka naprawdę najwyższej jakości i okna drewniane uchylno-rozwieralne (firmy z Wąbrzeźna), wole oczka i duże drzwi-okna na taras są ekstra! Jedna uwaga dla zamawiających w przyszłości - niepotrzebne są te małe szprosy w wolich oczkach zabierające tylko światło i utrudniające mycie i tak "tycich" okienek - pozbądźcie się tego.
Pani Ala nasza kochana też "dała ciałka" projektując nam wannę w łazience na piętrze pod skosami dachu. Nie dałoby się wejść do tej wanny, więc z niej zrezygnowaliśmy dodając za to drugą umywalkę (żona zadowolona, że tylko jedna wanna do mycia). Jedna wanna na parterze w zupełności wystarczy, na górze będzie prysznic. Bidet się za to obronił! :lol:
Instalatorzy zakładają rekuperację, czekamy na kominek i pompę ciepła (bo cuś ciągnie zimno ze wschodu). :mrgreen:
Acha, i rzecz ważna - Prezes Rafał chwycił dziś u nas na budowie za packę i poprawiał tynk - nie miałem aparatu, żeby to uwiecznić!!! :razz:
Pozdro!

Posted: Thu 24 Dec, 2009
by dudik
Moc najserdeczniejszych życzeń zdrowych, spokojnych i wesołych Świąt spędzonych w kojącej, rodzinnej atmosferze a w 2010 roku samych sukcesów i wszelkiej pomyślności dla kierownictwa, pracowników i współpracowników firmy Promopack oraz wszystkich budowniczych i budujących się! Tylko udanych projektów, słownych i rzetelnych ekip i dużo, dużo "kasy" na spełnienie inwestycyjnych zamierzeń! :mrgreen:

Posted: Fri 15 Jan, 2010
by dudik
Witam w 2010 roku! Czas mknie nieubłaganie a z nim nasze marzenia o szybkiej przeprowadzce ulatują w dal :wink: .......
Nie ma jednak "ciśnienia" - mamy gdzie mieszkać.
Co nowego na budowie? Promopack wywiązuje się należycie z zobowiązań i poza drobnymi usterkami (na jakiej budowie ich nie ma?) pokazuje świetną robotę. Jedna poważniejsza wpadka to nieszczelność w obróbce blacharskiej komina przez co podczas odwilży woda sączyła się do środka domu. Teraz ścisnęły mrozy i problem zniknął :grin: , ale nie usterka którą trzeba naprawić.Kilka zmian wprowadzonych na gorąco pozwoliło dopracować domek w najdrobniejszych detalach i nabiera takiego kształtu, że w czasie Świąt stał się lokalną atrakcją licznie odwiedzaną przez rodziny :lol:
W środku krząta się elektryk, hydraulik rozprowadził rekuperację, stelaż pod płyty już wisi i w przyszłym tygodniu chcemy zamykać ściany od wewnątrz. Bajzel zrobił się niemiłosierny i już tak często nie odwiedzamy budowy bo nie ma gdzie się podziać :neutral:
Pozdrowienia!

Posted: Sun 31 Jan, 2010
by dudik
Hej! Prace z zewnątrz skończone (wreszcie - mamy już prawie luty!), choć zostały jeszcze poprawki. Po kominie nadal cieknie woda, kominek wentylacyjny nieotynkowany i nie wyprostowany (stoi krzywo względem kalenicy), pod balkonem uszkodzony został tynk a uszkodzenie to zakryto śmieszną listwą która z daleka krzyczy - tu jest coś nie tak! :mrgreen:
W środku powoli posuwa się wykończeniówka. Już nam nie zależy na terminie - szkoda nerwów! Firma od pompy ciepła, rekuperatora, kominka i kanalizacji pracuje w takim tempie, że dobrze będzie jak się wprowadzimy na wakacje. Jak robią, tak będę płacił.... Świetny jest za to elektryk - fachowiec w każdym calu: wie co, gdzie i jak ma być zrobione i robi to znakomicie! Taka gwiazdka wśród fachowców pętających się po budowie :lol:
Mam pytanie do Was, forumowicze: na zdjęciu zaznaczyłem miejsce, gdzie nie położono pokrycia dachowego (widać tam folię, którą był przykryty dach zanim przyszło na nią pokrycie). Fachowcy z Promopacku twierdzą, że to "tak ma być" - czy aby na pewno? Przecież tam będzie zawiewał śnieg, zaciekał deszcz jeśli będzie silny wiatr... Dodatkowo dokładnie w tym samym miejscu nie jest otynkowana ściana tego wypustu nad wejściem do domu - też "tak ma być"? Tak jest oczywiście z obydwu stron tej nadbudówki. Objaśni ktoś? :neutral: Na zdjęciu zaznaczyłem miejsce o które mi chodzi. Pozdrowienia!

Posted: Sun 31 Jan, 2010
by dwronka
dudik wrote:Mam pytanie do Was, forumowicze: na zdjęciu zaznaczyłem miejsce, gdzie nie położono pokrycia dachowego (widać tam folię, którą był przykryty dach zanim przyszło na nią pokrycie). Fachowcy z Promopacku twierdzą, że to "tak ma być" - czy aby na pewno? Przecież tam będzie zawiewał śnieg, zaciekał deszcz jeśli będzie silny wiatr...
Przypomnia mi to sytuację opisaną na pewnym forum - Panowie fachowcy kładli plytki na scianie . Wnuk inwestora zwrócił im uwagę ,że położenie płytek na jednej warstwie kleju grubosci 6 cm jest bezcelowe na to fachowcy odpowiedzieli, że najważniejsza jes fuga bo to ona trzyma płytki :lol:

Każda folia ma określoną wytrzymałość na promieniowanie uv zazwyczaj jest to 3-4 miesiące i po tym czasie traci swoje własciwosci.
Btw grzejniki z purmo to nienajlepsza inwestycja.

Posted: Fri 05 Feb, 2010
by seb888
Witam Dudik,
jako, że jestem szaleńcem odnośnie zdrowia mojej rodziny, podjęliśmy decyzję, że ani grama płyty OSB nie będziemy mieli w naszym przyszłym domu z drewna, a tym bardziej już wew. pomieszczeń. To tak jakby ktoś na swoje własne życzenie fundował sobie raka za parę lat. Może przesadzam, ale lepiej dbać o własne zdrowie póki czas. Oto kilka wpisów z tego forum:

Pan Wojciech Nitka napisał cyt:" Proponuję jednak zapoznać się bliżej z Atestem Higienicznym dla płyt OSB wydanym przez PZH. Tam właśnie, znajdzie Pan informację, ze względu na zawartość i wydzielanie się formaldehydu, płyty OSB mają ograniczony zakres stosowania w pomieszczeniach zamkniętych przeznaczonych na pobyt ludzi - do 1 m2 powierzchni płyty na 1 m3 pomieszczenia.W najbliższych miesiącach wyjdą jeszcze bardziej zaostrzone przepisy, co zmusza producenta płyt do obniżenia poziomu formaldehydu w płytach."
Ktoś inny napisał:"Moim zdaniem panowie stosowanie plyty OSB wewnatrz budynku jest nietrafionym pomyslem. Ryzyko wplywu na zdrowie - mniejsze czy wieksze - istnieje, a wiekszy koszt zastosowania innego materialu jest nie na tyle duzy, by owe podejmowac."
"Te drewnopochodne materiały emitują niezwiązany formaldehyd używany do ich produkcji w ilościach dopuszczalnych przez europejskie normy. Podobnie jest z płytami OSB - mieszczą się w klasie higieny E1 tzn. jakoś to przeżyjemy :D . Ponadto są one montowane na zewnętrznej stronie szkieletu, a zatem nie mają żadnego wpływu na skład atmosfery przestrzeni mieszkalnej."

Ten ostatni wpis nieco bardziej pozytywny ale OSOBIŚCIE MÓWIMY NIE OSB WEW. DOMU I TO KATEGORYCZNIE. Tym bardziej jak ma się małe dzieci.
Przecież ucieczka do drewnianego domu to ucieczka do natury i zdrowia, tak więc po co na siłę się truć.
Pozdrawiam,
seb888

Posted: Fri 05 Feb, 2010
by dwronka
seb888 wrote:Ten ostatni wpis nieco bardziej pozytywny ale OSOBIŚCIE MÓWIMY NIE OSB WEW. DOMU I TO KATEGORYCZNIE. Tym bardziej jak ma się małe dzieci.
Przecież ucieczka do drewnianego domu to ucieczka do natury i zdrowia, tak więc po co na siłę się truć.
Seb mam nadzieję, że pokażesz z czego zrobione są meble do Twojego przyszłego domu oraz podloga :cool:
Każdy narzeka na osb a następnie kupujemy panele, meble wiórowe, drzwi z wypelnieniem wiórowym itp :) Chcesz żyć zdrowo - ok
Podam Ci przykład jak pozbyć się wstrętnych paneli i jeszcze gorszych mebli z płyt wiórowych :cool: - 130 m2 parkietu bez listew i montażu - 8 tyś plus ok 8-13 tyś za montaż do tego z 2 tyś za listwy. Meble drewniane - salon - stół z kompletem szesciu krzeseł, komoda narożna, komoda wolnostojąca, stolik rtv, kanapą (konstrukcji bukowej )- 20 tyś.
Mamy minimum dwie sypialnie czyli mnożymy wszystko x 2 - łóżko, komoda, dwie komódki - 10 tyś za komplet czyli 20 tyś. Kuchnia drewniana, którą kupisz tylko na wymiar to ok 15- 20 tyś bez sprzętu. Mebli drewnianych nie robi black red white więc na próżno szukaj niższych cen :cool:
I nagle zastosowanie płyt osb juz nie jest takie straszne :cool: Btw co dajesz na podlogę na stropie???

Posted: Fri 05 Feb, 2010
by dudik
Dokładnie! Marudzimy jak "zieloni", a tak naprawdę wokół nas pełno jest chemii czy tego chcemy czy nie (bo uniknąć tego nie sposób!). Naraz jakiś produkt jest "be" a inne "cacy" a tak naprawdę wszystko jest podobne bo nawet te drewniane meble, o których piszesz muszą być polakierowane :mrgreen:
Bez paniki ludziska!
A skoro już jestem przy głosie :grin: Prompack zareagował błyskawicznie na moje uwagi i przyjechała ekipa dokonać poprawek i dopieścić domek. Na szczęście zjawił się debeściak Rysiu ze swoimi chłopakami i teraz mogę spać spokojnie wiedząc, że on działa na budowie. :lol:
Powodzenia i nie dajmy się zimie!

Posted: Tue 16 Feb, 2010
by Grzegorz dach
Witam serdecznie, w tym miejscu, ktore pan zaznaczyl co widac folie to najlepiej zrobic po calosci obrobke blacharska, bo tak robia inwestorzy odkąd jezdze na dachy. dlatego ze wiorem nie da rady tego obrobic bo jest tam zbyt malo miejsca. Pozdrawiam