Domek na Żuławach

Radości i problemy związane z budową domów naszych Forumowiczów.
Tomasz Kuchta
Posts: 62
Joined: Fri 13 Nov, 2009
Location: Północ

Post by Tomasz Kuchta » Thu 03 Jun, 2010

Kubek wrote:Nawet taki mega koncern jak BP nie jest w stanie stawić czoła przyrodzie
Jeśli piszesz o wycieku ropy w Zatoce Meksykańskiej to tutaj jednak zawiódł "czynnik ludzki" oraz chęć zaoszczędzenia paru dolarów na dodatkowych zabezpieczeniach prewentera- to taki zawór w miejscu odwiertu, który miał się automatycznie zamknąć podczas sytuacji awaryjnej.
Kubek wrote:Warunki pogodowe w okresie jesienno-zimowym są jak wiadomo niekorzystne zarówno pod względem temperaturowym jak i wilgotnościowym i dlatego uważam że należy zwiększać margines opóźnień proporcjonalnie do ograniczeń fundowanych nam przez przyrodę. Tyczy się to zarówno technologii mokrej jak i suchej.
Zgadzam się w 100% - tylko trzeba o tym jasno mówić.

Co do przygotowania placu budowy poza obrysem fundamentu- mimo, że nie jest to w tym przypadku moim obowiązkiem, to wylałem taras betonowy z myślą o składowaniu drewna (21 m3 betonu B 20, bez kombinowania z bloczkami, podsypką oraz 20 cm dolewką betonu- policz koszty obu wariantów a zobaczysz o czym mówię) na rozpoczęcie prac. Znasz wiele budów, na których wykonuje się to na tym etapie? Moim obowiązkiem jest przekazanie placu budowy wraz z fundamentem i tyle- taras na drewno zrobiony został jako "bonus".
Grzegorz Szostak wrote:Co do warunków na placu budowy kilka osób sprawdziło je osobiście. Do dziś wjazd na plac jest niemożliwy.
Bez komentarza.


Grzegorz Szostak
Posts: 1601
Joined: Sun 21 Aug, 2005
Location: Siedlce
Contact:

Post by Grzegorz Szostak » Thu 03 Jun, 2010

Tomasz Kuchta wrote:Grzegorz Szostak napisał/a:
Co do warunków na placu budowy kilka osób sprawdziło je osobiście. Do dziś wjazd na plac jest niemożliwy.

Bez komentarza.
Dlaczego bez komentarza? Osoby te czytają ten temat i zapewne będą ciekawe opinii inwestora.

Wojciech Nitka
Posts: 3841
Joined: Thu 19 Aug, 2004
Location: Gdańsk
Contact:

Post by Wojciech Nitka » Thu 03 Jun, 2010

Czyżby konflikt na linii Inwestor - Wykonawca?
Co do wypowiadania się odnośnie czasu realizacji inwestycji trzeba by się zapoznać z umową zawartą pomiędzy wykonawcą a inwestorem. Teoretyczne wypowiadanie się na ten temat jest bez sensu. Może jednakowo wpływać ujemnie tak na jedną jak i drugą stronę. Warto też by przejrzeć dziennik budowy.

Uważam, że pokazywanie czyichś tam harmonogramów budów to czysta demagogia. To tylko harmonogram, bez faktycznego rozliczenia czasu realizacji budowy. Oprócz demagogii to także próba reklamy - jaki to ja jest świetny. Może pojawią się tu inwestorzy Marcina L. i opiszą jak wygląda faktyczna realizacja umownych terminów. Czy wszystkie realizacje przebiegają w zgodzie z przedstawionym tu harmonogramem?

Kubaty
Posts: 191
Joined: Sun 22 Aug, 2004
Location: Warszawa

Post by Kubaty » Thu 03 Jun, 2010

Panie Tomaszu,
może jasno opisze Pan to co Panu leży na sercu. Jak dotychczas Pan Grzegorz świetnie przedstawiał realizację Pańskiej budowy. A trwało to do czasu kiedy Pańskie wpisy zaczęły się pojawiać na Forum. Co się zepsuło? Czyżby trema Pana Grzegorza zjadła?
Dziwię się trochę, bo przecież budowa leży tak blisko Gdańska, a tam? Tam ma Pan prawie pod ręką p. Wojciecha. Może warto spytać Go na budowie co o niej sądzi. No, chyba że się Pan wykosztował i ... posiada Pan ograniczone fundusze.
A tak przy okazji - pranie własnych brudów na publicznym forum ... nie wpływa na poprawę stosunków międzyludzkich.

Kubek
Posts: 124
Joined: Mon 12 Oct, 2009

Post by Kubek » Thu 03 Jun, 2010

Zwykle dla ekipy wchodzącej na plac budowy należy zapewnić dostęp do WC, prąd, woda kontener na odpady. A więc przygotować placu budowy pod realizację inwestycji. Jesli takie była umowa z wykonawcą jak piszesz w swoim poście wyżej Tomku to ok, wywiązałeś się z niej z nawiązką. Mój wykonawca zastrzegł tylko bym zapewnił prąd.
Również uważam że licytowanie się harmonogramami jest bez sensu. Można się tylko cieszyć że on wogóle istnieje.

p.s. Tomku co do tej nieszczęsnej zatoki miałem na myśli bezradność koncernu w próbach zatamowania wycieku.

Tomasz Kuchta
Posts: 62
Joined: Fri 13 Nov, 2009
Location: Północ

Post by Tomasz Kuchta » Thu 03 Jun, 2010

Grzegorz Szostak wrote:Grzegorz Szostak napisał/a:
Co do warunków na placu budowy kilka osób sprawdziło je osobiście. Do dziś wjazd na plac jest niemożliwy.

Bez komentarza.
Dlaczego bez komentarza? Osoby te czytają ten temat i zapewne będą ciekawe opinii inwestora.
Grzegorz to co piszesz jest kuriozalne. Pół roku po rozpoczęciu prac oraz przejęciu placu budowy stwierdzasz, że wjazd na teren budowy jest niemożliwy? Dlaczego? Na dzisiaj jedynym czynnikiem uniemożliwiającym wjazd jest Twoje pomieszczenie (przyczepa) socjalne, które zmuszony byłeś przestawić w określonych okolicznościach- nie ciągnij tego wątku, ponieważ ściągniesz mnie na poziom, na którym nie chcę się publicznie poruszać.
Nie chcę się dłużej rozpisywać na ten temat, ponieważ poziom dalszej dyskusji oraz argumentów musiałby ulec drastycznemu obniżeniu.
Wojciech Nitka wrote:Czyżby konflikt na linii Inwestor - Wykonawca?
Co do wypowiadania się odnośnie czasu realizacji inwestycji trzeba by się zapoznać z umową zawartą pomiędzy wykonawcą a inwestorem. Teoretyczne wypowiadanie się na ten temat jest bez sensu. Może jednakowo wpływać ujemnie tak na jedną jak i drugą stronę. Warto też by przejrzeć dziennik budowy.
Panie Wojtku ma Pan 100% rację.
Wojciech Nitka wrote:Uważam, że pokazywanie czyichś tam harmonogramów budów to czysta demagogia. To tylko harmonogram, bez faktycznego rozliczenia czasu realizacji budowy. Oprócz demagogii to także próba reklamy - jaki to ja jest świetny. Może pojawią się tu inwestorzy Marcina L. i opiszą jak wygląda faktyczna realizacja umownych terminów. Czy wszystkie realizacje przebiegają w zgodzie z przedstawionym tu harmonogramem?
Jak wyżej z jednym zastrzeżeniem- demagogią (kryptoreklamą) jest wypisywanie harmonogramów, podpisywanie umów, które nijak się mają do realiów. Na tej podstawie inwestor podejmuje decyzję: ta czy inna firma, ta lub inna technologia, taki a nie inny plan działania (w moim przypadku) w określonym okresie czasu. Zgadza się Pan ze mną?

Tomasz Kuchta
Posts: 62
Joined: Fri 13 Nov, 2009
Location: Północ

Post by Tomasz Kuchta » Thu 03 Jun, 2010

Kubaty wrote:Panie Tomaszu,
może jasno opisze Pan to co Panu leży na sercu. Jak dotychczas Pan Grzegorz świetnie przedstawiał realizację Pańskiej budowy. A trwało to do czasu kiedy Pańskie wpisy zaczęły się pojawiać na Forum. Co się zepsuło? Czyżby trema Pana Grzegorza zjadła?
Jestem (ma na imię Tomek- nie Pan Tomek :-) ) zwolennikiem zasady- "chwal publicznie, gań w cztery oczy". Grzesiek jest jednym z lepszych fachowców jakich spotkałem, ale... Kropki celowe w myśl w/w zasady. Przy okazji- podbitka wyszła Jarkowi bardzo dobrze, :-)
A tak przy okazji - pranie własnych brudów na publicznym forum ... nie wpływa na poprawę stosunków międzyludzkich.
Zgadza się.

Grzegorz Szostak
Posts: 1601
Joined: Sun 21 Aug, 2005
Location: Siedlce
Contact:

Post by Grzegorz Szostak » Thu 03 Jun, 2010

Kubaty wrote:Dziwię się trochę, bo przecież budowa leży tak blisko Gdańska, a tam? Tam ma Pan prawie pod ręką p. Wojciecha. Może warto spytać Go na budowie co o niej sądzi. No, chyba że się Pan wykosztował i ... posiada Pan ograniczone fundusze.
Taka prośba była (na mój koszt) z mojej strony, ale kongres i moje zobowiązania wobec innych inwestorów przeszkodziły.

Dla pełnego obrazu zdjęcia z wejścia na plac budowy. Mam tego więcej, ale nie chcę obciążać tematu.
Attachments
TK_P_010.jpg
TK_P_009.jpg
TK_P_008.jpg
TK_P_007.jpg
TK_P_006.jpg
TK_P_005.jpg
TK_P_004.jpg
TK_P_003.jpg
TK_P_002.jpg
TK_P_001.jpg

Grzegorz Szostak
Posts: 1601
Joined: Sun 21 Aug, 2005
Location: Siedlce
Contact:

Post by Grzegorz Szostak » Thu 03 Jun, 2010

Tomasz Kuchta wrote:ale... Kropki celowe w myśl w/w zasady. Przy okazji- podbitka wyszła Jarkowi bardzo dobrze, :-)
Dlaczego nie dopisane, że nakładanie sadolinu dostarczonego przez inwestora (2x base obustronnie i 2x classic jednostronnie) zajęło "tylko" 5 dni i wstrzymało inne prace wewnątrz?
Tomasz Kuchta wrote:Przy okazji- podbitka wyszła Jarkowi bardzo dobrze
Tak sobie, ma za sobą trudniejsze.

Tomasz Kuchta
Posts: 62
Joined: Fri 13 Nov, 2009
Location: Północ

Post by Tomasz Kuchta » Thu 03 Jun, 2010

... Jakie pięknie Żuławy- prawda, że można się zakochać? :-) Na jednym z w/w wymienionych widać taras, który wylałem. Grzegorz może dla porządku wrzuć kilka zdjęć kwietniowych. :-)

Tomasz Kuchta
Posts: 62
Joined: Fri 13 Nov, 2009
Location: Północ

Post by Tomasz Kuchta » Thu 03 Jun, 2010

I zrobiło się gadu-gadu. :-)
Grzegorz Szostak wrote:Taka prośba była (na mój koszt) z mojej strony, ale kongres i moje zobowiązania wobec innych inwestorów przeszkodziły.
Inspektor nadzoru na koszt wykonawcy? Aktualnie pełnię tą funkcję (ds. antykorozji) na całkiem sporej budowie w Gdańsku, ale jakoś przez myśl mi nie przeszło, że może mnie zatrudniać wykonawca. :-)
Grzegorz Szostak wrote:Dlaczego nie dopisane, że nakładanie sadolinu dostarczonego przez inwestora (2x base obustronnie i 2x classic jednostronnie) zajęło "tylko" 5 dni i wstrzymało inne prace wewnątrz?

Jaki straszny inwestor- dostarczył Sadolin i zablokował prace wewnątrz. :-) Grzegorz mała prośba nie dopowiadaj moich postów i nie wypisuj bzdur, miałem napisać coś w ostrzejszym tonie, celowo tego robię. Powód jak wyżej- niechęć do ściągania dyskusji na niski poziom. Uważam również, że większość forumowiczów wolałaby obejrzeć efekty Twojej pracy, a nie czytać wątki jak ten dzisiejszy. Tak więc skończ budowę najszybciej jak potrafisz, dokończ relację w takiej formule jaką uznasz za stosowną i tyle.

Tomasz Kuchta
Posts: 62
Joined: Fri 13 Nov, 2009
Location: Północ

Post by Tomasz Kuchta » Sun 06 Jun, 2010

Grzegorz Szostak napisał/a:
Co do warunków na placu budowy kilka osób sprawdziło je osobiście. Do dziś wjazd na plac jest niemożliwy.
No, ale podbitka zaczyna wyglądać całkiem ok. Chociaż szkoda, że jak na możliwości Jarka (były stolarz, ma "dryg" do drewna) tylko "tak sobie" to mi się podoba. :-)
Attachments
05062010022.jpg
05062010025.jpg

Tobi
Posts: 69
Joined: Thu 11 Jun, 2009
Location: Katowice
Contact:

Post by Tobi » Thu 05 Aug, 2010

I jak budowa? Skończona?

Tomasz Kuchta
Posts: 62
Joined: Fri 13 Nov, 2009
Location: Północ

Post by Tomasz Kuchta » Tue 21 Sep, 2010

Aktualnie trwają prace poprawkowe po firmie p. Szostaka oraz prace wykończeniowe w pozostałych zakresach.
W lipcu porzucił on budowę nie kończąc swoich zakresów oraz nie wykonując prac poprawkowych w związku z czym rozwiązałem z nim umowę.

Marcin L
Posts: 1364
Joined: Sat 26 Mar, 2005
Location: z Polski

Post by Marcin L » Tue 21 Sep, 2010

:shock: dziwne,gdzies tu musi byc drugie dno, nie sadze zeby ktos porzucil budowe od tak sobie bez konkretnej przyczyny... jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi zapewne o... :neutral:

dwronka
Posts: 394
Joined: Sun 17 May, 2009

Post by dwronka » Tue 21 Sep, 2010

Marcin L wrote::shock: dziwne,gdzies tu musi byc drugie dno, nie sadze zeby ktos porzucil budowe od tak sobie bez konkretnej przyczyny... jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi zapewne o... :neutral:
Poczekajmy na opinie pana Grzegorza :cool:

remojames
Posts: 139
Joined: Wed 25 Feb, 2009

poprawki

Post by remojames » Wed 22 Sep, 2010

a mógłbyś napisać jakie dokładnie prace poprawkowe to były ?

Tomasz Kuchta
Posts: 62
Joined: Fri 13 Nov, 2009
Location: Północ

Post by Tomasz Kuchta » Wed 22 Sep, 2010

A pewnie, że mógłbym:
B.poważne: krzywizny ścian zewnętrznych (niektóre leciały po 2-3 cm na łacie 2,5m), tynk elewacyjny w zasadzie do ponownego nałożenia (fale Dunaju- pod łatą 2,5m przerwy po 1,5 cm, bardzo widoczne miejsca poprawek), brak poziomów stropów,

Poważne: płyty na poddaszu w zasadzie się porozłaziły (naprawdę trudno to nawet nazwać pęknięciami), do wymiany izolacja stropu poddasza ( na 50-70 % wełna po prostu została rzucona na krokwie lub byle jak upchana), całkowicie do wymiany poszły obróbki blacharskie, konieczne było wystawienie bufora solarnego, ponieważ został on ustawiony na krzywej posadzce (wystawiłem go, zrobiłem odpływ wody z pomieszczenia gospodarczego a następnie... wycięliśmy wszystkie rury i od nowa złożyliśmy kotłownię, ponieważ był jakiś problem ze "znoszeniem się" strumieni wody)

Inne: braki punktów elektrycznych, brak uszczelnień dekarskich, brak dokończonych spustów rynnowych, niedokończona elewacja i wiele, wiele innych
Attachments
07082010139.jpg
29072010101.jpg
29072010102.jpg
29072010107.jpg
29072010112.jpg
29072010113.jpg
29072010116.jpg
29072010124.jpg
29072010121.jpg
29072010125.jpg

Grzegorz Szostak
Posts: 1601
Joined: Sun 21 Aug, 2005
Location: Siedlce
Contact:

Post by Grzegorz Szostak » Thu 23 Sep, 2010

dwronka wrote:Poczekajmy na opinie pana Grzegorza :cool:
Ponieważ sprawę prowadzi już moja Kancelaria Prawnicza nie mogę udzielić odpowiedzi do jej zakończenia.

Michal77
Posts: 6
Joined: Thu 14 Jan, 2010

Post by Michal77 » Thu 23 Sep, 2010

Hmmm, nieciekawie to wszystko wygląda

Jan Jablonski
Posts: 321
Joined: Thu 28 Jan, 2010
Contact:

Post by Jan Jablonski » Thu 23 Sep, 2010

Witam,
Tomasz Kuchta wrote: w kwestii formalnej- kilka dni temu inspektor nadzoru odebrał konstrukcję- w zasadzie (poza tzw. kosmetyką) bez zastrzeżeń.
Przy okazji ponawiam zaproszenie na budowę - jeśli miałbym być obecny to jestem w drugim tygodniu marca.
Wiec jak to jest z tymi scianami? czyzby inspektor nadzoru byl przekupiony przez Grzegorza???
2. Krzywizny czy w pionie czy w poziomi mierzy sie lata 4 m a nie 2.5 m.
3. PYTANIE ZASADNICZE !!!! CZy Grzegorz przekazal budynek???
bo jesli nie to nie sadze aby mozna bylo powiedziec ze porzucil budowe
4. Z tego co pisze Pan Kuchta widac ze jest czlowiekiem, ktory czesto ingerowal w prace i to pewnie rowniez w czasie nieobecnosci Grzegorza, a znajac zycie wymuszal pewne rzeczy na pracownikach czego skutki widac teraz. Mysle, ze najglosniej mowi ten ktory jest winny .....
Od zachwytu do nienawisci CO JEST ??? Mysle ze chodzi o kase, a jak trzeba placic to szuka sie problemow. Gdyby bylo wszystko w porzadku ze strony inwestora na pewno Grzegorz poprawilby to co jest do poprawki i bylo by po sprawie. A TAK NA MARGINESIE LATWO JEST RZUCAC BLOTEM NA CZLOWIEKA NA FORUM PUBLICZNYM.

remojames
Posts: 139
Joined: Wed 25 Feb, 2009

Post by remojames » Thu 23 Sep, 2010

To ze wiadomo ze chodzi o kasę to każdy widzi :-) Jeśli chodzi o inspektora budowy to nie najlepszy przykład bo oni generalnie nie znają się na konstrukcji szkieletowej i podpisują wszystko jak leci :-) Sprawa śmierdzi na kilometr i zgodzę się ze wcale nie musi być winny Pan Grzegorz z drugiej zaś strony jeśli założymy hipotetycznie że jednak wykonawca nie do końca okazał się profesjonalny ( a tak powinno być zawsze nie ważne czy inwestor płaci czy nie) to łatwiej było by mu egzekwować kasę za dobrze zrobiona robotę a nie za złą. Pewnie się nie dowiemy jak to do końca było wiem jedno inwestor nie jest tu bez winy i tyle.

Jan Jablonski
Posts: 321
Joined: Thu 28 Jan, 2010
Contact:

Post by Jan Jablonski » Thu 23 Sep, 2010

Masz racje ze Inspektorzy maja nikle pojecie o szkielecie ale chyba znaja cos takiego jak POZIOMICA? a odchyl sciany 2-2.5 cm widac golym okiem. Nie bronie tu Grzegorza bo nie jestem jego adwokatem ani tez nie widzialem budowy jednak mysle ze problem usterek jest tu tematem zastepczym by odwrocic uwage . Dziwne jest tylko to ze wczesniejsze posty inwestora byly pelne zachwytu i ........... nagle bec woda sie rozlala . Zreszta zawsze mogl zostac tam zaproszony Pan Nitka i mogl ocenic prace Grzegorza w trakcie budowy jesli inwestor mial jakies zastrzezenia tego jednak nie zrobil a teraz publicznie twierdzi ze Grzegorz to papudrak ktory nie tylko sie nie zna na robocie to jeszcze porzuca budowe nie zakonczona.

Wojciech Nitka
Posts: 3841
Joined: Thu 19 Aug, 2004
Location: Gdańsk
Contact:

Post by Wojciech Nitka » Thu 23 Sep, 2010

remojames wrote: Jeśli chodzi o inspektora budowy to nie najlepszy przykład bo oni generalnie nie znają się na konstrukcji szkieletowej i podpisują wszystko jak leci :-)
Czasami też nadzoruję budowy i ... wcale nie podpisuję wszystkiego jak leci.

Piotr tomrer
Posts: 192
Joined: Sat 15 Sep, 2007
Location: Notteroy-Norwegia

Post by Piotr tomrer » Thu 23 Sep, 2010

Tomasz Kuchta wrote:Moim obowiązkiem jest przekazanie placu budowy wraz z fundamentem i tyle- taras na drewno zrobiony został jako "bonus".
Ten bonus trochę mnie rozbawił bo na taki plac budowy to nawet psa bym nie wpuścil, a inwestor wpuszcza ludzi, którzy mają mu w tym bagnie dom zbudować. Dziwie się Grzegorzowi, że wziął się za tą budowe nie mając utwardzonego terenu, zapewnionych ciągów komunikacyjnych, kontenerów na odpady itd. To nie jest plac budowy tylko bagno, ale niestety widać tak to w życiu bywa, że człowiek nie pies i nikt mu michy za darmo nie da. Dzieciom trzeba dać jeść, fiskusa żądania zaspokoić i człowiek lezie w te błoto bo żyć musi. I tak jak kiedyś dziewiętnastowieczny ekonom z batem kazał ludziom wyrywać ziemiaki z błota , tak czesto dzisiaj inwestor z porfelem wypchanym pożyczonymi z banku pieniędzmi często czuje się panem życia. Aby zbudować dom w tak czystej i przyjaznej środowisku technologii szkieletowej nie wystarczy kupić właściwy materiał, trzeba jeszcze zapewnić warunki by ludzie mogli go właściwie użyc nie brodząc po kostki w glinie.

remojames
Posts: 139
Joined: Wed 25 Feb, 2009

Post by remojames » Thu 23 Sep, 2010

Wojciech Nitka wrote:
remojames wrote: Jeśli chodzi o inspektora budowy to nie najlepszy przykład bo oni generalnie nie znają się na konstrukcji szkieletowej i podpisują wszystko jak leci :-)
Czasami też nadzoruję budowy i ... wcale nie podpisuję wszystkiego jak leci.
Nie mówiłem o Panu :-) Jak bym mieszkał i budował w Gdańsku to spał bym spokojnie :D ale na mazowszu jest samowolka - niestety

Tomasz Kuchta
Posts: 62
Joined: Fri 13 Nov, 2009
Location: Północ

Post by Tomasz Kuchta » Fri 24 Sep, 2010

Panowie,
Zapraszam na budowę gdzie będzie można naocznie przekonać się o jakości prac p. Szostaka, zapoznać z Dziennikiem Budowy oraz pozostałą dokumentacją.
Piotr Tromer, Ciebie "rozbawił" a mnie kosztował ok 6, 5 tyś- teraz wziąłbym po prostu koparkowego, zapłacić kilka stów i tyle. Nie jestem "inwestorem z wypchanym portfelem", któremu coś się wydaje- na ten dom wziąłem kredyt, który będę spłacał do końca swego zawodowego życia. Chcę mieć po tylko proste, nie pękające ściany oraz pozostałe prace wykonane w ogólnie przyjętym standardzie- co Cię tak oburza? Jeśli chodzi zapewnienie kontenerów, to zgodnie z umową było to po stronie firmy Hader. Budując w okresie jesienno-zimowym należy się liczyć z podmokłym podłożem, itp. atrakcjami. Nikt nie przystawił p. Szostakowi pistoletu do głowy każąc mu budować, albo ktoś ma doświadczenie albo go nie ma. Uzgodniliśmy zakresy prac, terminy, ceny, itp. Nie wywiązał się on ze swoich zobowiązań i tyle- to jest sedno sprawy. Kilkukrotnie prosiłem p. Szostaka, słownie a później pisemnie (pisma do wglądu) o zapewnienie ludziom nadzoru, przyśpieszenie tempa prac, zapewnienie elementarnego porządku itp.

Dodam, że p.Szostak po rozwiązaniu umowy nie raczył się nawet pofatygować na budowę, aby zinwentaryzować swoje prace- wysłał za to pismo, w którym powołuje się na braki kodeksowe zawarte w umowie, którą sam daje klientowi jako wyjściowy szablon- co tu jeszcze komentować?
Rozumiem, że jako wykonawca solidaryzujesz się z kolegą po fachu, ale mnie poprawki na dzień dzisiejszy już kosztowały ponad 12 tyś pln.
Nie chcę wydawać opinii, przedstawiam tylko fakty... i nie chodzi o kasę czy inne tego typu historie. Uregulowałem wszystkie faktury, które wystawił mi p. Szostak. Powiem więcej, całą budowę finansowałem- wbrew zapisom umownym- w formie zaliczek i to by właśnieł mój błąd, ponieważ zostałem z rozgrzebanymi i robotami.
Polecam ten przypadek po rozwagę przyszłym inwestorom chcącym korzystać z usług p. Szostaka.

...moja kancelaria prawna również wnikliwie zbadała ten przypadek.

remojames
Posts: 139
Joined: Wed 25 Feb, 2009

Post by remojames » Fri 24 Sep, 2010

zawsze jest podwójne dno... a tłumaczenie Pana Grzegorza, że nie może rozmawiać bo sprawa jest u prawnika jest tak śmieszne, że mój 6 miesięczny syn się uśmiał po pachy :-)

Jan Jablonski
Posts: 321
Joined: Thu 28 Jan, 2010
Contact:

Post by Jan Jablonski » Fri 24 Sep, 2010

Cos mi sie zdaje ze adwokaci kupia sobie nowe mieszkania .

Tomasz Kuchta
Posts: 62
Joined: Fri 13 Nov, 2009
Location: Północ

Post by Tomasz Kuchta » Sat 25 Sep, 2010

Jan Jabłoński, inspektor nadzoru nie miał zastrzeżeń do konstrukcji poza kilkoma poprawkami (jedna poważna, ponieważ błędnie wykonany został słup podporowy w podcieniu wejściowym i należało go od nowa ustawić), ale nie sprawdzał kątów prostych, lini pionowych i poziomych. Formalny odbiór odbył się na początku lipca w obecności p. Szostaka, zaakceptował on i podpisał poprawki. Nie ma żadnego drugiego dna- jest po prostu spieprzona robota o skali jakiej te zdjęcia nie oddają. To co zrobił p. Szostak określam jako porzucenie budowy, ale ty nazywaj sobie to jak chcesz.

Opinia moja, kierownika budowy oraz wszystkich osób obserwujących organizację prac p. Szostaka, jakość jego prac jest druzgocąca. Dodam, że namiary na jego firmę miałem ze strony Z500- znacznie później skojarzyłem, że to ta sama osoba, która aktywnie udziela się na tym portalu co tylko mnie do niego przekonało. W najczarniejszych snach nie przypuszczałem, że wystawiając się z budową w internecie można w ten sposób prowadzić i zakończyć budowę. Do końca marca bywał on na budowie co jakiś czas, później zostawił parę osób bez nadzoru. Efekt widać na zdjęciach, ale naprawdę nie oddają one całości jego "radosnej tfurczości".

Sam jestem osobą od wielu lat zawodowo związaną z branżą budowlaną- ostatnio pełniłem funkcję inspektora (ds antykorozji) na b. dużej budowie w Gdańsku, gdzie wykonawca również miał problem z pracownikami, terminami i jakością, ale podejście do pracy tam i tu jest z przeciwnych biegunów. Metoda p. Szostaka jest dość prosta- pstryknąć parę zdjęć, napisać mądry komentarz, a gdy coś się wali- pali, zwinąć majdan. Przyczyną jego problemów na mojej budowie, nie jest błoto, Sadolin czy inne tego typu bzdury, tylko brak kompetentnych pracowników- poza 1-2 osobami reszta nie może zostawać samodzielnie na budowie. Zresztą wiele poprawek wynika wprost z braku koordynacji prac.

Zdecydowałem się na przedstawienie sprawy z uwagi na innych inwestorów, ja sobie poradziłem i poradzę, ale inni mogą mieć poważne problemy.

Jan Jablonski
Posts: 321
Joined: Thu 28 Jan, 2010
Contact:

Post by Jan Jablonski » Sat 25 Sep, 2010

Dziwny ten inspektor, wiem z wlasnego doswiadczenia jak wyglada kontrola czy odbior prac i nie spotkalem sie nigdy z sytuacja gdzie odbierajacy nie sprawdzal pionow ,poziomow czy tez wrecz wymiarow pomieszczen o wysokosci nie wspominajac,a moge zapewnic ze mialem dosc duze budowy.
Dlatego zastanawiam sie co kontrolowal ten inspektor w trakcie poszczegolnych etapow budowy?????????????? A co kontrolowal kierownik budowy????????????? Pewnie juz teraz nikt nie uzyska odpowiedzi na te pytania a szkoda bo moglyby wiele wyjasnic.

Jan Jablonski
Posts: 321
Joined: Thu 28 Jan, 2010
Contact:

Post by Jan Jablonski » Sat 25 Sep, 2010

I jeszcze jedna uwaga skoro prace szly tak zle dlaczego budowa nie zostala wstrzymana na ktoryms etapie????????????? jako inwestror mial Pan takie prawo tym bardziej ze jak sam Pan pisze jest Pan zwiazany z budownictwem i pelni funkcje inspektora nadzoru ,dlatego nie moge uwierzyc ze nie widzial Pan tych wszystkich odchylek od pionu w trakcie budowy .DZIWNE BARDZO DZIWNE, ktos kto bierze kredyt ktory ma splacac przez cale zycie zna sie na budowlance pozwala na cos takiego na wlasnej budowie.

remojames
Posts: 139
Joined: Wed 25 Feb, 2009

Post by remojames » Sat 25 Sep, 2010

Inwestor w tym przypadku jak sam napisał jest inspektorem (ds antykorozji) co raczej nie ma wiele wspólnego z budownictwem szkieletowym. Druga sprawa to Panie Janie już pisałem wielokrotnie można być światowym ekspertem wyspecjalizowanym inspektorem w zakresie budownictwa murowanego a za przeproszeniem gówno wiedzieć o szkielecie. Ja nie wiem nic na temat budownictwa murowanego ale ponieważ biorąc udział w budowie 4 szkieletowcow ( z ramienia inwestora) to wydaje mi się że poznał bym fuszerkie :-)

Jan Jablonski
Posts: 321
Joined: Thu 28 Jan, 2010
Contact:

Post by Jan Jablonski » Sat 25 Sep, 2010

Remojames- forma budowy niema nic wspolnego ze znajomoscia dzialania poziomicy ,skoro byl na budowie KIEROWNIK -pytanie co tam robil?? tez mial problemy ze sprawdzeniem pionow??????? NIE musze byc krawcem czy sie na tym znac by stwierdzic czy uszyte przez niego spodnie leza dobrze czy zlei widac to juz podczas przymiarki . Pan Kuchta we wczesniejszych postach wypowiadal sie dosc autorytatywnie w wielu kwestiach zwiazanych z budowa wiec wniosek nasuwa sie sam . JA mysle ze skoro te budowe sledzi wiele osob warto by bylo by strony zainteresowane wspolnie zaprosily na budowe Pana Wojtka by on stwierdzil zeczywista sytuacje a potem by nam przekazal informacje kto jest winny. na pewno bedzie to taniej i lepiej dla obu tych panow.

remojames
Posts: 139
Joined: Wed 25 Feb, 2009

Post by remojames » Sat 25 Sep, 2010

To bardzo dobry pomysł - bo chodzi o to byśmy dowiedzieli się prawdy a nie sugerowali podejmując późniejsze decyzje spekulacjami z forum. Nie powinno być sprawą by bez słusznie kogoś ukarać czy to inwestor czy wykonawca skoro jest problem to trzeba go rozwiązać.
P.S. Tylko ze inwestor ponoć już naprawił usterki czy to nie zmieni sytuacji.

Jan Jablonski
Posts: 321
Joined: Thu 28 Jan, 2010
Contact:

Post by Jan Jablonski » Sat 25 Sep, 2010

Aby doprowadzic sciany do pionu przy odchyle 2.5 cm kazda naprawa bedzie widoczna tego nie da sie ukryc a to bedzie swiadczyc o prawdomownosci inwestora a zatem mozna uznac ze wszystko co powiedzial inwestor na temat wykonania prac bylo prawda.

Tomasz Kuchta
Posts: 62
Joined: Fri 13 Nov, 2009
Location: Północ

Post by Tomasz Kuchta » Sun 26 Sep, 2010

Panowie,
Zapraszam na budowę, Was, Pana Wojtka, itd. Opinię na temat wad obiektu będzie wydawał natomiast biegły rzeczoznawca.

Jan Jabłoński, nie mam zbyt dużego pojęcia o budownictwie szkieletowym- nigdzie nie pisałem o zagadnieniach z nim związanych a tym bardziej nie wypowiadałem się autorytatywnie- prawdopodobnie jak Ty o antykorozji. To, że p.Szostak nie ma wiem z całą pewnością (po wymianie słupa zapomniał o zabezpieczeniu antykorozyjnym stalowej podstawy), ale nikt z tego tytułu nie czyni mu zarzutów, ponieważ nie jest to przedmiotem jego pracy. Różnica pomiędzy nami jest jednak taka, że zwłaszcza na tle autentycznych ekspertów (nie znajdziesz ich na portalach tytułujących siebie - ekspertami - to jednak daje do myślenia - prawda?), których miałem przyjemność poznać i pracować z mojej branży zachowuję jednak dystans do swojej wiedzy i umiejętności- nie nazywam siebie Uznanym Doradcą, Ekspertem- to jednak to czegoś obliguje i zobowiązuje.

Masz problem ze zrozumieniem prostej informacji? - pierwsze formalne odbiory odbyły się na początku lipca, pół roku po terminie - o wiele, wiele wcześniej prosiłem go o pojawienie się na budowie, aby dokonać odbiorów. Aby rozwiązać umowę, wstrzymać prace trzeba mieć podstawy formalne - nie jest to kwestia mojego widzimisię.

A to już jest majstersztyk myślowy:
Z tego co pisze Pan Kuchta widac ze jest czlowiekiem, ktory czesto ingerowal w prace i to pewnie rowniez w czasie nieobecnosci Grzegorza, a znajac zycie wymuszal pewne rzeczy na pracownikach czego skutki widac teraz. Mysle, ze najglosniej mowi ten ktory jest winny .....
Podobnie jak to ( z pisma p. Szostaka):
"Odnośnie zdjęć wysłanych drogą elektroniczną nie sposób było stwierdzić czy alkohol w postaci piwa był spożywany na placu budowy (na placu budowy znalazłem kilkadziesiąt puszek po piwie-TK). Pomimo tego po informacji uzyskanej od kierownika prac (kto nim był do dzisiaj nie mam pojęcia- TK) ustalony pracownik został upomniany, a w efekcie końcowym po powtórzeniu się podobnej sytuacji została z nim rozwiązana umowa o pracę"

Może tu tkwi przyczyna problemów z jakością? Ta kulka w poziomicy tak mała, a po piątym piwie trudno ją nieraz dostrzec.:-)

Kończę tą nieco przydługą pyskówkę - szkoda czasu, Waszego, mojego. Zaproszenie na budowę jak najbardziej aktualne - część poprawek po p. Szostaku zostanie wykonana w przyszłym roku, więc póki co jest jeszcze trochę do pooglądania.

Kubek
Posts: 124
Joined: Mon 12 Oct, 2009

Post by Kubek » Sun 26 Sep, 2010

I to jest przestroga : alkohol na budowie czyni spustoszenia w kieszeni inwestora niezależnie od technologii wznoszenia budynku.

remojames
Posts: 139
Joined: Wed 25 Feb, 2009

Post by remojames » Sun 26 Sep, 2010

A ja myślałem że jak majster nie pije to jest do dupy :-)

Leksus
Posts: 58
Joined: Sun 21 Mar, 2010
Location: Śląsk

Post by Leksus » Sun 26 Sep, 2010

Panie Tomaszu proszę napisać czy Pan Szostak miał swoich pracowników na budowie czy korzystał z podwykonawców.
Bo tutaj też może być przyczyna.



Post Reply

Return to “Historie budowy domów”