Domek na platformie drewnianej
Posted: Sun 01 Nov, 2009
i domek sie buduje............na platformie drewnianej
Domy drewniane - domy szkieletowe, domy z bali - Forum dyskusyjne
https://budujzdrewna.pl/forum/
Tak, mylisz się.JaKuBa wrote:czyżbym się mylił?
A na czym wedłu ciebie powinna leżeć konstrukcja podłogi? Chyba nie na murze? W Polsce chyba nie istnieje oddzielne nazewnictwo dla podwaliny zakotwionej w fundamencie i tej, która jest elementem konstrukcji ścian. W Norwegii jest inaczej, podwalina impregnowana ciśnieniowo leżąca na fundamencie to grunnmursvill a ta druga to bunsvill. I nie ma tu mowy o pomyłce, gdy określa się elementy konstrukcji domu. Zastanawiam się czy w tym przypadku podwaliny nie należało by nazywać murłatą tak jak przy dachach a leżący bezpośrednio na płycie podłogi element ściany podwaliną. Ale może się myle.JaKuBa wrote:podwalina pod ściany zewnętrzne czy też wewnętrzne powinna chyba leżeć na płycie podłogi.
A nie widzisz, ze na rysunku p. Wojtka, sciana zewnetrzna stoi na płycie podłogowej. Ty zas pokazujesz ze sciane stawiasz tylko na belkach stropu?Marcin L wrote: jak wynika z rys. ktory pokazuje p.Wojciech wszystko wykonane jest prawidlowo
To jeszcze o niczym nie swiadczy. Wszystko zależy od tego z kim pracowałeś, postaram się znaleźć chwile czasu w weekend i wkleić skan z książki z której uczyłem się na kursie jest tam dokładnie omówiony sposób wykonania takiej konstrukcji. Również, gdy jutro nie będzie padać to zrobie zdjęcie na budowie, ale to zależy od pogody. Konstrukcja jest pod plandeką bo rozbudowuję dom i część pomieszczeń mieszkalnych jest "pod chmurką". Po za tym skoro budowałeś w Norwegii to powinieneś wiedzieć co to jest kubbing.Marcin L wrote:ok przemysle to...budowalem kiedys w Norwegii ale jakos tego nie stosowalismy....
Teorię (i praktyki na dużych obiektach) miałem już w szkole, ale człowiek uczy się całe życie.Marcin L wrote:czy pan p.Grzegorzu nie jest oby tylko teoretykiem ...
Kiedyś sam pracowałem na budowach, ale teraz mam od tego ludzi i wiem ile kosztują ich błędy.Marcin L wrote:czy wlasnrecznie pan buduje lub budowal kiedys....?
Wiatroizolacji. Identycznej sytuacji doświadczyłem na stropie przy paroizolacji, gdy już została postawiona zewnętrzna ściana piętra. Ponieważ poszło już obciążenie przy montażu poprzeczek rozciągało i rozrywało folię. Koszt naprawy 20 roboczo-godzin.Marcin L wrote:Jakich uszkodzen?????
Cośka mi się wydaje, że stawianie dachu bez wcześniejszego uszytwnienia ścian płytami zewnętrznymi nie jest najlepszym rozwiązaniem. Na miejscu inwestora bardzo i to bardzo pobiegałbym po budowie z poziomicą.Marcin L wrote:i dach...
Ten podpis umieścił tam właściciel forum. Równie dobrze może go usunąć uznając, że to co piszę jest głupotą.Marcin L wrote:posluguje sie pan tytulem,,UZNANY DORADCA FORUM"
Takie rozumowanie jest prawidłowe tylko pod jednym warunkiem:Grzegorz Szostak wrote:Dla mnie jest to zrozumiałe, gdyż od nauki są szkoły i szkolenia.
lub odsyłać na swoje szkoleniaGrzegorz Szostak wrote:Na mail mogę podesłać Ci jak można to rozwiązać niewielkim kosztem.
lub kierować do książekGrzegorz Szostak wrote:Dla mnie jest to zrozumiałe, gdyż od nauki są szkoły i szkolenia. Jedno z nich CBS organizuje za kilka dni - 12-14 listopada br.
to może najlepiej zamknąć Forum i skoncentrować się na lekturze? Przynajmniej człowiek sobie nerwów nie będzie szargał czytając niektóre postyGrzegorz Szostak wrote:Duża ich część jest zawarta w podręcznikach szkolnych.
Szanowny Panie, nie widzę problemu by założył Pan swoje Forum i w ten sposób, jak Pan twierdzi, promował siebie i swoją działalność. Nikt też nikogo nie zmusza do wchodzenia na to Forum, a tym bardziej do udzielenia się na nim.Gliwicki wrote:Forum szkielet.pl nie jest forum, a tylko i wyłacznie reklamą pewnej grupy ludzi w celu zwiększenia ich zysków. Że jest formą reklamy to mogę zrozumieć - wszak nikt nic nie robi za dziekuję i trzeba ponosić koszty utrzymania serwera, domeny, ...
Zadzwoń do tych osób które uzyskały moją pomoc i zapytaj ile ich to kosztowało. Później zdaj relację publicznie na forum.Gliwicki wrote:Na szczęście nie wszyscy postepują tak jak Ty i można liczyć również na słowa wsparcia.
To jest podstawa. Nie wykonawcom - inwestorom. Nie do nauki - do rozwiązywania problemów.Wojciech Nitka wrote:Forum ma służyć zwykłym ludziom, którzy szukają informacji na temat budownictwa drewnianego, którzy chcą podzielić się swoimi informacjami na ten temat
I tutaj zgadzam się w 100 % Tak wygląda model dobrego biznesu, przecież nie chodzi o to by całe życie samemu pracować na budowie, na tym polega rozwój i to jest oznaka postępu w każdej dziedzinie. Jednakże może Marcinowi L chodziło o to że kiedy już się czynnie nie bierze udziału w budowie to skutek może być inny do zamierzonego. Ma Pan 4 budowy i nie wierze że każdą jednocześnie dobrze przypilnuje - podejrzewam również że najlepsze domy jakie Panowie postawiliście mowa tu o Grzegorzu i Marcinie to te które samemu budowaliście to są te czasy pionierstwa gdzie krew płynie szybciej i człowiek wie że żyje. Mam nadzieje że trochę rozładowałem atmosferę JEŚLI NIE to mały drink w środku tygodnia nie zaszkodzi.Grzegorz Szostak wrote:Marcin L, prowadzę moją firmę już 10 lat i z praktyki wiem, że nie da się pracować fizycznie i jednocześnie dbać o rozwój własny oraz biznesu. To jest dobre na start, gdy nie ma funduszy na utrzymanie pracowników.
W tym temacie - dołączam się. Na zdrowie !!! Właśnie polałem sobie Williams'a.remojames wrote:Mam nadzieje że trochę rozładowałem atmosferę JEŚLI NIE to mały drink w środku tygodnia nie zaszkodzi. :-)
Niepotrzebnie się Pan unosi ...Wojciech Nitka wrote:Szanowny Panie, nie widzę problemu by założył Pan swoje Forum i w ten sposób, jak Pan twierdzi, promował siebie i swoją działalność. Nikt też nikogo nie zmusza do wchodzenia na to Forum, a tym bardziej do udzielenia się na nim.
Forum ma służyć zwykłym ludziom, którzy szukają informacji na temat budownictwa drewnianego, którzy chcą podzielić się swoimi informacjami na ten temat. I czy to się Pan podoba czy też nie - Forum istnieje i istnieć będzie - właśnie dla tych którzy szukają informacji technicznych, którzy szukają informacji na temat firmami wykonawczymi.
Przyczyna jest bardzo prosta - pomagać, ale jednocześnie nie szkodzić. Zasygnalizowanie problemu jest jedyną możliwą opcją. Konkretne rozwiązanie MUSI być pod kątem konkretnego budynku i zawartych w nim rozwiązań. Jako inwestor masz wtedy możliwość skonsultowania tego n.p. z wykonawca i weryfikacji projektu. Ja mogę to ocenić tylko na podstawie zdjęć.Gliwicki wrote:I tak np. nie zgadzam się (i z tego co widzę nie ja jeden) z "Uznanym Doradcą Forum" p. Szostakiem. Sposób udzielania przez niego odpowiedzi jest (nazwimy to delikatnie) kontrowersyjny i niewiele można na tym skorzystać. Połajanki, wskazywanie błedów bez propozycji (bynajmniej pisanych otwartym tekstem) rozwiazania problemu,
Nie dopuszczam zamknięcia etapu bez osobistej weryfikacji. Nawyk z innego zakresu działalności. Ta oszczędność czasowa "odbija się czkawką".remojames wrote:kiedy już się czynnie nie bierze udziału w budowie to skutek może być inny do zamierzonego
I oto chodzi - czerpać z Forum informacje. Ale podkreślam, nie musi Pan tu wchodzić, to jest tylko Pańska wola. Nikt z nikim nie musi się zgadzać. To jest ogólnodostępne Forum. Ja też z wieloma wypowiedziami, wielu Forumowiczow, się nie zgadzam, ale toleruję inne myślenie ludzi. Każdy ma do tego prawo, nawet wówczas kiedy, delikatnie mowiąć, nie najlepiej piszą na mój temat. Mają do tego prawo. Wypowiadają swoje emocje.Gliwicki wrote:Cenię Pańskie Forum i znalazłem tu naprawdę dużo cennych informacji potrzebnym mi jako inwestorowi.
Proszę porozumieć się w tym temacie z p. Grzegorzem. Wierzę, że odpowiem na PW.Nie czytam tajnych (czyli nieweryfikowalnych publicznie) wiadomości na PW!
zgadzam sie po czesci z tym i jednoczesnie jestem zawiedziony Grzegorzu myslalem ze mam doczynienia z weteranem budownictwa szkieletowego z np.20letnim stazem a tu prosze 10 lat czyli pierwszy dom budowalismy w tym samym czasie..........Grzegorz Szostak wrote:Marcin L, prowadzę moją firmę już 10 lat i z praktyki wiem, że nie da się pracować fizycznie i jednocześnie dbać o rozwój własny oraz biznesu
Pierwsze szlify w budownictwie miałem na początku lat 90-tych w szkole na dużych budynkach. Kurcze, nawet nie zwróciłem uwagi ile to lat minęło.Marcin L wrote:czyli pierwszy dom budowalismy w tym samym czasie...