W zaleceniach NFOŚiGW stoi tak:
Rozumiem to jako zakaz grzania CWU "czystym" prądem, ale już mała pompa ciepła tylko do CWU, wspomagana grzałką na wypadek bardzo niskich temperatur, powinna się zmieścić w wymaganiach. W wytycznych nie ma też nic o grzejnikach elektrycznych (konwektorowych) - zdecydowanie najtańszych w zakupie/montażu w porównaniu z innymi rozwiązaniami - więc póki co uznaję, że można je stosować jako jedyne źródło ciepła w domu.Uwaga: W budynkach NF40 i NF15 nie zaleca się stosowania jako źródło ciepła kotłów węglowych. Nie dopuszczalne jest stosowanie do ogrzewania i przygotowania c.w.u. jedynie energii elektrycznej. Nie dotyczy to energii elektrycznej wytwarzanej z ogniw fotowoltaicznych, turbin wiatrowych, kogeneracji lub innych
źródłem wykorzystujących energię odnawialną
Ostatecznie miałbym więc:
- grzejniki elektryczne (konwektorowe) do dogrzewania domu, wspomagane rekuperatorem i automatyką
- pompę ciepła ze zbiornikiem tylko do CWU
Co sądzicie o takiej kombinacji? Czy są jakieś dobre alternatywy? Sensowny okres zwrotu przy porównywaniu rozwiązań to dla mnie max 20 lat.