Generalny wykonawca stawia mi szkieletówkę. Przekrój ściany zew. na szybko: Wełna skalna - Wiatroizolacja - OSB - Wełna mineralna - Paroizolacja OSB - Ruszt instalacyjny - Regips.
Na razie mam 2 tygodnie przerwy na budowie, ściany są aktualne zamykane, czyli zostały wypełnione wełną mineralną, na to poszła paroizolacja i zostały dokręcone płyty OSB. Za 2 tygodnie mają zamykać strop i kłaść regips.
I teraz pytanie mam takie - w związku z tym, że kręcąc OSB do konstrukcji dużą ilością wkrętów dziurawią paroizolacje czy dobrym pomysłem było by teraz póki ściany nie są kompletnie zamknięte położenie tylko na ścianach zewnętrznych mocując do OSB jeszcze jednej warstwy paroizolacji ?
Moim zdaniem polepszyło by to szczelność budynku. Ta druga warstwa też byłaby trochę podziurawiona przez drewniany ruszt instalacyjny, ale te dziurki nie pokrywały by się bezpośrednio z tymi od OSB i było by ich zdecydowanie mniej. Osatecznie przekrój ściany zewnętrznej byłby następujący: Wełna skalna - Wiatroizolacja - OSB - Wełna mineralna - Paroizolacja - OSB - Paroizolacja - Ruszt instalacyjny - Regips.
Ps. Wiem, wiem powinno się mówić i pisać: Opóźniacz pary
Z góry dziękuję za pomoc i jeśli mogę prosić o spojrzenie Panie Wojtku - byłbym bardzo wdzięczny