Budownictwo Drewniane

Już kolejny rok i kolejna zima minęła jak mieszkam w szkielecie. Jest kilka rzeczy które nie sposób spotkac w domu tradycyjnym jak trzeszczenie i trzaski przy zmianie temperatury, rozjeżdżanie się płyt k/g w kilku miejscach na łączeniach, rezonansowanie całego domu przy trzaśnięciu drzwiami ale idzie się przyzwyczaić. Mam jednak problem z farbą. Dom został pokryty jakimś zielonym impregnatem i pomalowany Drewnochronem na brąz. Po tej zimie w kilkunastu miejscach farba jakby się złuszczyła. Są to takie punkciki ale widać że odchodzi. Oczywiście gwarancja minęła w tym roku więc sam muszę podjąć decyzję. Firma co budowała twierdzi, że należy malować (wpierw zeskrobać) co 3-4 lata. Wydaje mi się zbyt często. Co ile należy malować no i czym.

Srodki dekoracyjno ochronne zwyklej jakosci wymagaja odnawiania co 2-3 lata. Lepszej jakosci (poliuretanwe) co 5 lat. Sa niestety dwa- trzy razy drozsze. Proponuje sparwdzony srodek czyli farba olejna. Obecnie sa dostepne w wersjach polysk, polmat i mat. Stosunkowo niedroga i bardzo dobra farba to nobilux. Wytrzyma na drewnie gladkim 5-6 lat. Jako ciekawostke dodam ze w Skandynawi obecne przepisy budowlane zabraniaja na elewacje stosowania desek struganych. Stosuje sie nie heblowane ( dokldanie to heblowana stronw daje sie do wewn.). Na takiej powierzchni farba trzyma nawet ponad 10 lat.

tak te niecheblowane deski znacznie polepszaja przyczepnosc podloza,osobiscie preferuje jednak tynk jako ostateczne wykonczenie elewacji.

Dla mnie osobiście jeśli dom szkieletowy to tylko elewacja drewniana, jakoś nie wierzę w styropian i tynk cienko warstwowy.Dobra farba(olejna) może i kosztuje ale z doświadczenia wiem że wytrzyma do 6-7 lat .Nie wiem czy polscy producenci farb doszli do jakości i gęstości skandynawskich farb ( dobra farba np:Beckers) , bo drewnochron to raczej marne zabezpieczenie.

proponuję ci firmę tikkurila bardzo drogiei farby ale idealne na dom drewniany
tylko nie kupuj w markecie jak to ja zrobiłem bo ci źle dobiorą rodzaj farby kup u przedstawicieli
jakość i odcienie mają wyjątkowe tylko ta cena

A tu mozecie sie zdziwic jest stosunkowo tania a bardzo dobra farba polska . Nie chodzi mi tu o reklamowanie produktu. Po prostu o polecenie. Nobilux firmy Nobiles.

roobik66 wrote: ... w Skandynawii obecne przepisy budowlane zabraniaja na elewacje stosowania desek struganych.

Czy zatem, jeśli zakupiłem już deski strugane, przeszlifować je gruboziarnistym papierem, żeby lepiej trzymała farba? Drugie pytanie, jaka jest szkoła malowania elewacji? Nie mogę znaleźć wątku wyczerpującego ten temat. Chodzi mi o to czym malować, czym impregnować, czy trzeba impregnować, jeśli stosuję lakierobejcę? Chcę mieć widoczny rysunek drewna.

Srodki lazurujace tez zalecane jest aplikowac na powierzchnie szorstkie. Wbrew zachwalaniu producentow o tym ze ponoc sie nie luscza to nie jest to do konca prawda. Ale jesli juz nie do przyjecia jest dla ciebie stosowanie powierzchni szorstkiej to postaw na srodek lazurujacy wysokiej jakosci , najlepiej poliuretanowy, jesli oczywiscie zalezy ci na trwlej powloce.

ja na własnym przykładzie stwierdzam, że Tikkurila to badziewie, a konkretnie impregnat z woskiem Valtti Expert. Drogi a nic nie warty. Dobry na jeden sezon... Dwa lata temu miałem tym pomalowaną elewację domku letniskowego - 2 warstwy w kolorze sosnowym. Deski nie były pomalowane podkładem bezbarwnym, choć z oferty Tikkurilli to podkład Valtii Base to coś jakby pokost, odpychający wodę bo nie jest to jakiś biobójczy preparat na grzyba i robaka... Po roku na deskach gdzieniegdzie pojawiły się czarne plamki, a na bardziej nasłonecznionych ścianach impregnatu było tyle co kot napłakał. Słońce wypaliło a deszcz wypłukał. Przesłałem zdjęcia do jednego eksperta od drewna to był zdziwiony że po roku takie straty impregnatu. Postanowiłem pomalować drugi raz w ostatnie ciepłe dni jesieni. Skoro nie był dawany podkład to lekko przetarłem deski drobnoziarnistym papierem, zaimpregnowałem preparatem grzybo i owadobójczym i pomalowałem jedną warstwą tej Tikkurili. W tym roku na ścianie ostro atakowanej przez słońce znów zauważyłem że impregnat się wypala i wypłukuje. Nowe czarne plamki się już nie pojawiły, ale dałem sobie spokój z tą Tikkurilą, kupiłem bańkę sosnowego Vidaronu i przemalowałem cały domek. Na szczęście powierzchnia nie jest zbyt duża. Okazało się też że ten co mi stawiał domek też się zawiódł na Tikkurili i zmienił bodajże na Syntilor, na lazurę poliuretanową. Co ciekawe na stronie Leroy Merlin przy trwałości tego impregnatu podają 2-3lata, zwykły drewnochron więcej przetrzyma. Mam olchowe dechy ogrodzeniowe pomalowane jednokrotnie Drewnochronem w kolorze teak 3 lata temu. Żadnego grzyba na nich nie zauważyłem...

oczywiście trwałość 2-3 dotyczy tego Valtti Expert, a ten Syntilor to chyba podają nawet 8lat... a Vidaron 6 - poczekamy zobaczymy.
Co do lakierobejcy to nigdy bym nie dał na elewację, potem trzeba szlifować i zdzierać lakier....najlepiej impregnat

Powitać po wielu miesiącach nieobecności serdecznie.
Aktualnie właśnie walczę z malowaniem szczytów swojego domu. Skusiłem się na Lazurę Bondex w żelu. (cena zwala z nóg 126 PLN 10l. w Castoramie)
Powiem jednak, że to nie dość, że bardzo wydajny środek, to jeszcze wspaniale kryje i pięknie konserwuje.
Deski się odnowiły wizualnie i jeszcze środek penetruje w ich wnętrze. Dodam, że dają 5 lat gwarancji na jego działanie, to chyba dość konkretnie.
Polecam, bo warto. ja jestem zadowolony.

świetne farby do malowania elewacji ma w swojej ofercie duńska firma Flugger, warto zajrzeć do ich salonu mają na prawdę spory wybór http://flugger.pl/Farby/Na_zewnatrz.aspx

osobiście posiadam również elewację drewniana.moja impregnacja była następująca obustronnie 2 razy drewnochron bezbarwny, zewnętrzna warstwa to 2x lazura firmy 3V3 (ta 4 letnia) i 3 wrastwa 3V3(12 letni), słyszałem, że ten Bondex w żelu też jest dobry, jednak mnie bardziej kolor odpowiadał z 3V3, 3 lata i nie widać żadnego "zużycia" 3V3 nie jest tani (5 L ok 130zł) ale kolor i wydajność ok , maja też taki o max odporności 12 lat ile w tym prawdy to nie wiem zobaczymy ile naprawdę wytrzyma, moim zdaniem ważne też jaki regionie polski masz dom, bo w to co piszą producenci raczej nie wierzę ale trzeba im zaufać i się przekonać.

Tu jeszcze podaje bardzo dobra farbe: Ftalonal , sa wersje mat, polpolysk i polysk. Lepsza farba od skandynawskich wyrobow. Dobrze wsiaka, tak ze zeskrobania/zeszlifowania, czy pierwszy raz malowana powierzchnie trzeba najpierw ta sama farba zagruntowac. Ale na zagruntowana powierzchnie jak sie nalozy powstaje ladna i trwala powloka malarska, przy ktorej chowaja sie te wszelki lakierobejce i tym podobne bajery. Moim zdaniem i to stosuje najlepszy jest polpolysk.

Ja w sumie nigdy nie mam pewności, jaka farba będzie najbardziej dla mnie odpowiednia, więc zawsze po prostu proszę o pomoc ekspertów w sklepie budowlanym. Ufam po prostu tym ludziom.

Niełatwego zadania się podjąłeś, ale jeśli podejdziesz do wszystkiego na spokojnie i będziesz systematycznie krok po kroku wszystko robił to powinno być ok. Jak już dojdziesz do malowania drzwi to może przyda Ci się taki zwięzły poradnik na http://www.okna-pasywne.pl/poradnik/jak-pomalowac-drzwi ?

Trochę taka amatorska gadanina czym pomalować drewno. Hipermarketowe produkty i ogólnie dostępne drewnochrony odpadają. Nie liczcie na litr poniżej 100 zł. Sugeruję użyć olejów do drewna które się nie łuszczą. W tym roku malowałem meble tekowe lazurą firmy Osmo i stały bez przykrycia na tarasie. Wyglądają nadal idealnie.
Ceny dosyć wysokie ale produkty bardzo wysokiej jakości.

http://www.osmo.com.pl/pl/park_lane_kryjaca_emulsja.php

u mnie druga zima w trakcie po impregnacji a stan elewacji domku letniskowego z balika jest w niektórych miejscach bardzo zły, żeby nie powiedzieć tragiczny - nie wiem z czego to wynikło czy środek nieodpowiedni ale coś jest na rzeczy. Domek był malowany w październiku 2014 w b.dobrych warunkach jak na tą porę roku, wcześniej bo w lipcu tego samego roku była impregnacja przeciw grzybom, owadom itp. a w październiku 2 warstwy oleju Koopmans. Po roku pojawiły się delikatne czarne plamki, a teraz już jest bardzo źle, tylko nie wiem co jest przyczyną - może ma ktoś jakiś pomysł w czym rzecz i jakiego środka użyć do ponownego zabezpieczenia z lepszym efektem ale żeby nadal zostać przy jasnym kolorze (zastanawiam się nad lazurą)? w załączniku zdjęcia poglądowe, dzięki

a nie jest to zwykły brud, (z jakiejś drogi żwirowej w pobliżu)? próbowałeś ścierką z płynem to zetrzeć ?

zwykły brud to nie jest, w pobliżu nie ma żadnych fabryk ani większych uczęszczanych drug. Jest to jakby nalot, który najlepiej schodzi używając drobnego papieru ściernego.

osobiście umyłbym dom http://www.jula.pl/catalog/artykuly-bud ... ow-530094/ dokładnie umyć miękką szczotą, ewentualnie twardą jakby ciężko schodziło, wrazie potrzeby po 2tygodniach umyć jeszcze raz dom. Środek wkleiłem najtańszy ale polecam lepszy firmy Jotun lub Butinox (można je znaleźć na allegro/ebay) ok 80zł/1L, farby również skaandynawskich firm , dają 12 lat gwarancji (np Butinox Futura)

Wszystkie komentarze biorę pod uwagę i tak jak napisał kolega Majek sprawdzę opcję z myciem elewacji, ale prosiłbym też o wypowiedzenie się w temacie innych użytkowników forum i o poradę. dzięki

Czytam te wasze wypowiedzi i dosyć nieciekawie to wygląda. Rozumiem, że jest to wyłącznie problem w przypadku elewacji drewnianej? Zastanawiam się osobiście nad domem szkieletowym i nie wiem czemu dom tego typu wydaje mi się bliski

To wcale nie muszą być zwykłe plamy czy tam zabrudzenia. Mogą to być też osadzające się na drewnie mikroorganizmy (grzyby, glony i inne żyjątka). Najlepiej by to było przetrzeć szczotką z twardszym włosiem, albo grubym papierem ściernym. Wyczyścić i zagruntować, a na końcu pomalować, np. Milamatem od Farby KABE masz w tej farbie od razu preparat, który zapobiega rozwijaniu się tego typu ustrojstw na ścianach.

Może ci się tak dziać jak w otoczeniu masz las czy wodę, bo wtedy wilgotność powietrza jest większa, a to przyciąga mikroorganizmy na podatne grunty, którym jest akurat drewno.

Pozdrawiam!

Jeśli nie macie dużej wiedzy na temat farb to moim zdaniem warto jest po prostu skontaktować się z firmą, ktora zajmuje się sprzedażą takich farb. Powinni Wam doradzić co konkretnie będzie dla Was najlepsze.....

Myślę, że na tempo rozwoju mikroorganizmów np. w fasadach z drewna ma wpływ przede wszystkim fabryczny sposób zabezpieczenia desek. Mi odpukać nic nic na drewnie nie "wyrasta"... Ale ja mam fasadę z powłoką Osmo, musi być dobra, skoro dostałem na całość 12 lat gwarancji.

Najlepeij to w ogóle poradzić się fachowców, którzy mają o tym pojęcie i robią to na codzień. Jak ja malowałem swój domek na działce to wynająłem ekipę, która wszystko dobrała odpowiednio, łącznie z impregnatami i innymi niezbędnymi dla drewna i reszty tworzyw rzeczy.

Polecam olej osmo do elewacji.Troche on kosztuje ale wydajnosc jest duzo i bedziesz zadowolony. Drewno przynajmniej oddycha. I to jest zupełnie inny efekt, tutaj nic Ci się nie złuszcza.

Cześć
Przeczytałem co tu jest napisane, ale ponowię z racji, że możliwe pojawiło się coś nowego.
Potrzebował będę pomalować domek letniskowy zaraz po budowie. Zaleca się od firmy stawiającej, aby to była marka Remmers. Ma ktoś opinie nt. tej firmy? Ile razy należy pomalować, aby było porządnie? 2,3?
Proszę o wskazówki i z góry dziękuje.
pozdrawiam

A macie jakies namiary na sprawdzone firmy, które by się mogły tym zająć?

Nie znam się zupełnie na malowaniu drewnianych domów, a taki właśnie będziemy mieć. Mąż wspominał, że dach jednak będzie z blachy i potrzebna będzie specjalna farba do dachu. Ma właściwości antykorozyjne i można ją kupić w rozmaitych kolorach. Zastanawiam się, jaki kolor najbardziej by mi się podobał.