Bardzo duże drgania stropu
Bardzo duże drgania stropu
Witam,
Mam problem z dość sporymi drganiami stropu nad salonem. Bardzo proszę o pomoc co ew, można zrobić aby to nieco wyeliminować. Myślę że to był błąd umieszczać łazienkę na poddaszu ale teraz już musztarda po obiedzie... podczas chodzenia po poddaszu wszystko drga ale prawdziwy problem zaczyna się gdy pralka zaczyna wirować wszystko się trzęsie. Czy to normalne zachowanie stropu drewnianego ? Czy może winna jest podłoga "pływająca" na poddaszu która te drgania potęguje ? Po drugiej stronie domu gdzie na dole sa dwa pokoje to na poddaszu drgania znacznie mniejsze ale tam łazienki już nie przeniosę
Układ stropu nad salonem w łazience od góry
- panel łazienkowy quick step lagune 8 mm (panel do pomieszczeń mokrych)
- pianka 5 mm pod panele
- 2 x MFP 22 mm pomalowane folia w płynie
- deski stropowe w rozstawie co 40 cm (3.8 cm x 15 cm)
- między deskami wełna isover 15 cm
- łaty drewniane
- płyty gipsowo kartonowe
Rozpiętość stropu 4 m. W zał. rzut parteru.
Pozdrawiam i proszę o pomoc oraz rady.
Mam problem z dość sporymi drganiami stropu nad salonem. Bardzo proszę o pomoc co ew, można zrobić aby to nieco wyeliminować. Myślę że to był błąd umieszczać łazienkę na poddaszu ale teraz już musztarda po obiedzie... podczas chodzenia po poddaszu wszystko drga ale prawdziwy problem zaczyna się gdy pralka zaczyna wirować wszystko się trzęsie. Czy to normalne zachowanie stropu drewnianego ? Czy może winna jest podłoga "pływająca" na poddaszu która te drgania potęguje ? Po drugiej stronie domu gdzie na dole sa dwa pokoje to na poddaszu drgania znacznie mniejsze ale tam łazienki już nie przeniosę
Układ stropu nad salonem w łazience od góry
- panel łazienkowy quick step lagune 8 mm (panel do pomieszczeń mokrych)
- pianka 5 mm pod panele
- 2 x MFP 22 mm pomalowane folia w płynie
- deski stropowe w rozstawie co 40 cm (3.8 cm x 15 cm)
- między deskami wełna isover 15 cm
- łaty drewniane
- płyty gipsowo kartonowe
Rozpiętość stropu 4 m. W zał. rzut parteru.
Pozdrawiam i proszę o pomoc oraz rady.
-
- Posts: 3840
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
Nie wiem kto projektował Ci ten dom, ale widać popełnił poważne błędy.
- po pierwsze - belki stropowe powinny być zaprojektowane i ułożone równolegle do krokwi. U Ciebie chyba tak nie jest.
- po drugie - zaprojektowanie belek stropowych 38 x 150 mm w rozstawie osiowym co 400 mm, przy rozpiętości pomiędzy podporami 4,00 m jest bardzo poważnym błędem.
Według książki "kanadyjski szkieletowy dom drewniany" przy obciążeniu użytkowym 1,5 kN/m2 przy rozpiętości 4,00 m należy zastosować belki o przekroju 38 x 184 mm. Takie belki jakie zaprojektowane w Twoim domy są dla rozpiętości max. 3,25 m.
Teraz wiesz dlaczego Twój strop ugina się.
Możesz strop wzmocnić dodatkowymi belkami stropowymi, np. do istniejących belek dobić dodatkowe belki. Jednak na Twoim miejscu ostateczne rozwiązanie skonsultowałbym to z doświadczonym projektantem konstruktorem.
- po pierwsze - belki stropowe powinny być zaprojektowane i ułożone równolegle do krokwi. U Ciebie chyba tak nie jest.
- po drugie - zaprojektowanie belek stropowych 38 x 150 mm w rozstawie osiowym co 400 mm, przy rozpiętości pomiędzy podporami 4,00 m jest bardzo poważnym błędem.
Według książki "kanadyjski szkieletowy dom drewniany" przy obciążeniu użytkowym 1,5 kN/m2 przy rozpiętości 4,00 m należy zastosować belki o przekroju 38 x 184 mm. Takie belki jakie zaprojektowane w Twoim domy są dla rozpiętości max. 3,25 m.
Teraz wiesz dlaczego Twój strop ugina się.
Możesz strop wzmocnić dodatkowymi belkami stropowymi, np. do istniejących belek dobić dodatkowe belki. Jednak na Twoim miejscu ostateczne rozwiązanie skonsultowałbym to z doświadczonym projektantem konstruktorem.
Przepraszam ale wprowadziłem w błąd (zasugerowałem się grubością wełny) deski mają 3.8 cmx18.5 cm - tak jest w projekcie.
Tu zdjęcia gdzie widać strop : http://www.szkielet.pl/forum/viewtopic.php?t=7445
Tu zdjęcia gdzie widać strop : http://www.szkielet.pl/forum/viewtopic.php?t=7445
Belki mogą być układane prostopadle do krokwi, ale trzeba stosowac prostopdle do belek a równolegle do krokwi ściągi co 120 cm. Co do sprężystosci, stropu, teoretycznie belki 18.5 można stosować do 4 m, ale tylko toreretycznie, a praktycznie to powyżej 3.6 m w świetle się nie nadają. Po za tym nagminnie wykonawcy olewają zrobienie blockingu, czyli usztywnień pełnych lub krzyżowych (pełne są lepsze [oczywisie muszą być dobrze wpasowne]).
Dlaczego mój strop ma być przeciążony ? Czy deski mają za małe przekroje lub są źle ułożone ?toja wrote:Żadnej wylewki !!!
Twój strop już wykazuje oznaki przeciążenia, jak dodasz do tego wylewkę to zawali Ci się na głowę.
Zapłać dobremu konstruktorowi - to jest moja rada.
Chcę po prostu się dowiedzieć czy stropy drewniany tak mają że drgają podczas chodzenia ? Na FM jedna osoba mi odpisała że jak u niego na drewnianym stropie pralka zaczyna wirować to wszystko się trzęsie więc może tak ma być ?
A wracając do tematu wylewki to chyba nie jest aż tak duże obciążenie dla stropu ?
Po drugiej stronie poddasza przez tydzień leżało około 44 płyt kartonowo gipsowych czyli w sumie ponad 800 kg na 2 m x 1. 2m.
Czy w przypadku chęci wykonania wylewki deski w stropie maja za małe przekroje ? Wylewka by całkowicie wyeliminowała chyba problem drgań.
Jest to po prostu żle zaprojektowane, w Domku Lipowym od Berezowskiego jest podobny salon , i tam są dane 3 podciągi solidne , a nie jakieś z dwoch desek, a tu pomotane i jesczcze żle. W tej sytuacji własnie trzeba by to było dociązyć żeby niedrgało ale znowu te niby podciągi są mizerniutkie. Albo zdjąc podłogę ,ślepą podłogę, i nawbijać pełnych blockingów, 2 rzędy.
Jeżeli przekrój belek stropowych (3,8x18,5 cm) wynika z obliczeń statycznych (Poz.2.0 na rysunku) to strop został źle zaprojektowany. Przekroczone są dopuszczalne naprężenia o ok. 10% i ugięcia o ok. 60%. Odwrócenie kierunku oparcia stropu jest źle wykonstruowane/obliczone – za duża rozpiętość odwróconego kierunku, żeby obciążenia z tego odwróconego stropu mogły przenieść podwójne belki stropowe widoczne na górnym zdjęciu.
Obciążenie stałe tego stropu wynosi ok. 0,4 kN/m2 (40 kG/m2), a min. obc. zmienne (użytkowe)
1,50 kN/m2 (150 kG/m2). Strop nie zawalił się tylko dla tego, że nie jest na całej powierzchni obciążony obciążeniem użytkowym.
Ewentualna wylewka gr. 5 cm to dodatkowe obciążenie stałe 1,20 kN/m2 (120 kG/m2), spowoduje zniszczenie stropu.
Dla kolegów, którzy sprawdzają nośność tego stropu z tablic – obliczeniowa rozpiętość stropu lo=1,05x4,0=4,20 m.
Obciążenie stałe tego stropu wynosi ok. 0,4 kN/m2 (40 kG/m2), a min. obc. zmienne (użytkowe)
1,50 kN/m2 (150 kG/m2). Strop nie zawalił się tylko dla tego, że nie jest na całej powierzchni obciążony obciążeniem użytkowym.
Ewentualna wylewka gr. 5 cm to dodatkowe obciążenie stałe 1,20 kN/m2 (120 kG/m2), spowoduje zniszczenie stropu.
Dla kolegów, którzy sprawdzają nośność tego stropu z tablic – obliczeniowa rozpiętość stropu lo=1,05x4,0=4,20 m.
Nie rozumiem czyli to jest źle zaprojektowane? Przed chwilą Pan Wojciech podał że wystarczą deski 3.8x18.5 i takie są w projekcie. Nie wiem jak to tam jest policzone bo się na tych wzorach co są nie znam... wklejam z projektu te wyliczenia odnośnie stropu.
Proszę o informację czy coś z tego wynika bo mnie zmartwiliście bardzo mocno - co będzie jak wniosę tam meble wszystkie z litego drewna i dam stojący bojler 150 l. w łazience ?
Drgania nad salonem są na tyle duże że gdy podskoczę (ważę 80kg) to szampony na szafce są w stanie się poprzewracać.
Proszę o informację czy coś z tego wynika bo mnie zmartwiliście bardzo mocno - co będzie jak wniosę tam meble wszystkie z litego drewna i dam stojący bojler 150 l. w łazience ?
Drgania nad salonem są na tyle duże że gdy podskoczę (ważę 80kg) to szampony na szafce są w stanie się poprzewracać.
Z tabelki belki 18.5 mogą być, ale nie w realu bo powyżej 3.6m trzeba dawać 23.5 , niektórzy daja takie nietypowe 22.5, od razu widać że to projektował teoretyk. Ale dało by się to uratować gdyby był blocking, ślepa podłoga klejona, a przedewszystkim gdyby podciagi były własciwe. Ja na poddaszu nieuzytkowym projektoałem przy takiej rozpiętości podciąg z dwuteownika 14 i strop jest elastyczny , ale to nieuzytkowe. A te podciagi z dwoch belek 18,5 sa nieporozumieniem, nawet w tabelach nie ma takich "podciągów", jeden z 4 , a dwa dwoch to nie to samo, podciąg powinien byc z 4 belek 23.5cm. A wogóle brak tam na fotkach taśm spinjących belki równoległe nad prostopadłymi do krokwi. Ja bym to og góry rozebrał , wszytko wypełnił pianką, najpierw wbijając blocking , a potem slepą podłoge przykleił i przykręcił. Pinakę po to że jest taki system skromnu pod wzgledem ilości elemnetów konstrukcyjynch ale pianka to wszystko usztywnia. Taka mam koncepcje.
@radzik100
Jak Ci tu chłopie odpowiedzieć, skoro Twój dom zaprojektowałeś i wybudowałeś wg wytycznych FM - jest źle i dalej upierasz się i szukasz "złotej myśli" w internecie zamiast zwrócić się do projektantów?
To jest tak:
Przy wymiarowaniu (projektowaniu) długich stropów (nie tylko drewnianych) decydującym czynnikiem jest ich ugięcie, a nie doraźna nośność. To, że obciążyłeś chwilowo swój strop płytami GK i nic się nie stało może tylko służyć jako doświadczenie wyjaśniające studentowi wpływ zjawisk reologicznych na konstrukcje budowlane - w skrócie, gdybyś pozostawił te płyty na dwa lata jego (stropu) ugięcie byłoby dwa razy większe.
Duże ugięcia to wiotki strop, strop drewniany jest lekki i w konsekwencji bardzo podatny na drgania. Poziom tych drgań należy oszacować w procesie projektowania (nie wiedzą tego FM i inni uprawiający radosna twórczość budowlaną - na Twoje pocieszenie dodam, że duża ilość projektantów również nie).
Ugięcia i drgania w konsekwencji prowadzą do fizycznego zniszczenia konstrukcji, choć niektórym wydaje się, że z popękanymi gipsami da się żyć. Tak więc wykonując wylewkę dociążysz (już przeciążony) strop obciążeniami stałymi - w zależności od rodzaju i grubości tej wylewki będzie od 50% do 400% cięższy - ugięcia zwiększą się od 100% do 800% - zmniejszy się trochę wrażliwość stropu na drgania, ale wnioski wyciągnij już sobie sam.
@Mirek2014
Szacunek za merytoryczne podejście, ale Twoje wyliczenia są łatwe do ośmieszenia (jeżeli komuś zależy ). Bo np. rzut i zdjęcia zaprezentowane przez inwestora to różne stropy, a przyjąłeś współpracę płyty poszycia itp, itd ...
Reasumując - konstruktor z uprawnieniami, inwentaryzacja z ekspertyzą "in situ", a nie "zdalnie" i projekt naprawczy.
Jak Ci tu chłopie odpowiedzieć, skoro Twój dom zaprojektowałeś i wybudowałeś wg wytycznych FM - jest źle i dalej upierasz się i szukasz "złotej myśli" w internecie zamiast zwrócić się do projektantów?
To jest tak:
Przy wymiarowaniu (projektowaniu) długich stropów (nie tylko drewnianych) decydującym czynnikiem jest ich ugięcie, a nie doraźna nośność. To, że obciążyłeś chwilowo swój strop płytami GK i nic się nie stało może tylko służyć jako doświadczenie wyjaśniające studentowi wpływ zjawisk reologicznych na konstrukcje budowlane - w skrócie, gdybyś pozostawił te płyty na dwa lata jego (stropu) ugięcie byłoby dwa razy większe.
Duże ugięcia to wiotki strop, strop drewniany jest lekki i w konsekwencji bardzo podatny na drgania. Poziom tych drgań należy oszacować w procesie projektowania (nie wiedzą tego FM i inni uprawiający radosna twórczość budowlaną - na Twoje pocieszenie dodam, że duża ilość projektantów również nie).
Ugięcia i drgania w konsekwencji prowadzą do fizycznego zniszczenia konstrukcji, choć niektórym wydaje się, że z popękanymi gipsami da się żyć. Tak więc wykonując wylewkę dociążysz (już przeciążony) strop obciążeniami stałymi - w zależności od rodzaju i grubości tej wylewki będzie od 50% do 400% cięższy - ugięcia zwiększą się od 100% do 800% - zmniejszy się trochę wrażliwość stropu na drgania, ale wnioski wyciągnij już sobie sam.
@Mirek2014
Szacunek za merytoryczne podejście, ale Twoje wyliczenia są łatwe do ośmieszenia (jeżeli komuś zależy ). Bo np. rzut i zdjęcia zaprezentowane przez inwestora to różne stropy, a przyjąłeś współpracę płyty poszycia itp, itd ...
Reasumując - konstruktor z uprawnieniami, inwentaryzacja z ekspertyzą "in situ", a nie "zdalnie" i projekt naprawczy.
O jakim FM piszesz ?
Przecież ja mam dom wybudowany przez firmę poleconą przez Pana Wojciecha tu na forum projektant który dom zaprojektował również był z tej firmy. Ponadto firma to jest członkiem stowarzyszenia dom drewniany. Ja sam nic nie projektowałem bo się na tym nie znam.
W domu mieszkamy od kilku miesięcy dopiero. Piszę ponieważ o ile na początku nie zwracałem na to uwagi to od jakiegoś czasu każde wirowanie pralki sprawia że wszystko się trzęsie w łazience oraz pokoju do niej przyległym na poddaszu.
Ps: właśnie aby uniknąć takich rzeczy poprosiłem o wskazanie firmy przez Pana Wojciecha i w sumie jestem zadowolony tylko ten strop...
Przecież ja mam dom wybudowany przez firmę poleconą przez Pana Wojciecha tu na forum projektant który dom zaprojektował również był z tej firmy. Ponadto firma to jest członkiem stowarzyszenia dom drewniany. Ja sam nic nie projektowałem bo się na tym nie znam.
W domu mieszkamy od kilku miesięcy dopiero. Piszę ponieważ o ile na początku nie zwracałem na to uwagi to od jakiegoś czasu każde wirowanie pralki sprawia że wszystko się trzęsie w łazience oraz pokoju do niej przyległym na poddaszu.
Ps: właśnie aby uniknąć takich rzeczy poprosiłem o wskazanie firmy przez Pana Wojciecha i w sumie jestem zadowolony tylko ten strop...
@toja
Za pochwałę dziękuję, klapsa nie przyjmuję i nie będę rozwijał dla czego bo to forum nie tylko dla specjalistów. Powiem tylko, że strop jest z tego samego domu. ( http://www.szkielet.pl/forum/viewtopic. ... ght=#35278 ) Niestety z dezaprobatą przyjmuję nieuzasadnione i niczemu nie służące obrażanie forumowicza @radzika.
Za pochwałę dziękuję, klapsa nie przyjmuję i nie będę rozwijał dla czego bo to forum nie tylko dla specjalistów. Powiem tylko, że strop jest z tego samego domu. ( http://www.szkielet.pl/forum/viewtopic. ... ght=#35278 ) Niestety z dezaprobatą przyjmuję nieuzasadnione i niczemu nie służące obrażanie forumowicza @radzika.
@Mirek2014
Nie dla specjalistów mówisz, a Twoje posty zgrabnie przeliczające kN na kG to dla laików? A może tylko chcesz się zareklamować?
@radzik100
FM to ForuM internetowe ogólnie, nie tylko te. Skoro dom został wybudowany zgodnie z projektem, a projekt wykonał uprawniony projektant - to nie masz się czym martwić. Swoje wątpliwości zgłoś do Nadzoru Budowlanego, jeżeli rzeczywiście jest jakiś problem zostanie naprawiony na koszt projektanta.
Nie dla specjalistów mówisz, a Twoje posty zgrabnie przeliczające kN na kG to dla laików? A może tylko chcesz się zareklamować?
@radzik100
FM to ForuM internetowe ogólnie, nie tylko te. Skoro dom został wybudowany zgodnie z projektem, a projekt wykonał uprawniony projektant - to nie masz się czym martwić. Swoje wątpliwości zgłoś do Nadzoru Budowlanego, jeżeli rzeczywiście jest jakiś problem zostanie naprawiony na koszt projektanta.
Nie obraziłeś mnie być może pomyślałeś że zrobiłem se sam po swojemu a teraz po wszystkim szukam pomocy... Jak będzie Pan Wojciech to może wyrazi swoje zdanie.
Założyłem wątek bo pomyślałem że ktoś mi odpisze że ogólnie pralka na stropie drewnianym to nie porozumienie i że takie drgania podczas chodzenia to rzecz normalna i tak jest u każdego na poddaszu w domu szkieletowym.
Ponadto ktoś mi tu napisał że strop jest na granicy wytrzymałości co mnie przeraża bo jak pisałem on nie jest dociążony jeszcze - ma być bojler stojący, kilka mebli z litego drewna miało być "sic" akwarium w gabinecie za ścianą łazienki na poddaszu a teraz po prostu boję się to tam wnieść.
Drgania występują nad całym salonem nie tylko w łazience ale również w pokoju do niej przyległym na poddaszu: przykładowo jak ktoś chodzi po pokoju to regał z książkami się chwieje albo jak pralka zaczyna pracować w łazience to siedząc przd monitorem czuję jak wszystko się rusza a monitory chwieją jak przy trzęsieniu ziemi lekkim.
Skontaktuję się w przyszłym tygodniu z firmą wykonawczą i poproszę o wizytę choć powiem szczerze że nie mam już siły na kolejny remont kiedy dopiero skończyłem wykańczać dom.
Założyłem wątek bo pomyślałem że ktoś mi odpisze że ogólnie pralka na stropie drewnianym to nie porozumienie i że takie drgania podczas chodzenia to rzecz normalna i tak jest u każdego na poddaszu w domu szkieletowym.
Ponadto ktoś mi tu napisał że strop jest na granicy wytrzymałości co mnie przeraża bo jak pisałem on nie jest dociążony jeszcze - ma być bojler stojący, kilka mebli z litego drewna miało być "sic" akwarium w gabinecie za ścianą łazienki na poddaszu a teraz po prostu boję się to tam wnieść.
Drgania występują nad całym salonem nie tylko w łazience ale również w pokoju do niej przyległym na poddaszu: przykładowo jak ktoś chodzi po pokoju to regał z książkami się chwieje albo jak pralka zaczyna pracować w łazience to siedząc przd monitorem czuję jak wszystko się rusza a monitory chwieją jak przy trzęsieniu ziemi lekkim.
Skontaktuję się w przyszłym tygodniu z firmą wykonawczą i poproszę o wizytę choć powiem szczerze że nie mam już siły na kolejny remont kiedy dopiero skończyłem wykańczać dom.
Radzik nie pocieszaj się, ja ja bym komuś zrobił takiego bubla to bym się chyba ze wstydu spalił, ale tu robił mało doświadczony wykonawca. Te belki co są równoległe do krokwi są własciwe, te w środku prostopadłe do tamtych są dopuszczalne ale z blockingiem (którego brak) i z klejoną do belek ślepą podłogą. A te "podciągi" z dwoch gałezi to całkowite nieporozumienie . Powinny być 3 - 3,8 x 28,5 (1 i 2 - oba podciągi). Jak chcesz to naprawić bez większej rozbiórki to zrób jak mówiłem , nic innego nie przychodzi mi do głowy jak przedwszytkim zapiankowanie struktury jak w systemie polbal, gdzie ilośc elementów konstrukcyjnych jest odchudzona bo pianka to wszytko trzyma. Ale może jestem w błedzie. W każdym razie te podciągi to katastrofa projektowa.
-
- Posts: 3840
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
-
- Posts: 3840
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
Radzik niechce mi się znowu o tym samym pisać, ale błąd konstrukcyjny (lub wykonawczy , bo nie ma rzutu stropu to głowy niedam że jest żle zaprojektowane). Po prostu tu jest 4 m rozpiętosci , a zrobiono to jako wymian czyli podwójna belka, natomiast zasady mówią jasno że powyżej 3m wymian traktuje sie jako podciąg. I trzeba wcmocnić te podciagi, i usztywnienia w środkowym sektorze stropu też by się przydały. W każdym razie bez zdjęcia podłogi , czesci slepej podłogi w strefie śrokowej do podciągów to nie widze mozliwości naprawy. A te podciągi najlepiej wzmocnić jakimiś przyklejonymi i przybitymi pasami sklejki i albo i blachy stalowej i jeszcze przynajmiej po jednej sztuce tarcicy. Inaczej elastyczności się nie usunie.
Jeszcze raz rzuciłem okiem na fotki i jeszcze są poważne byki, podciągi musza być podprte słupami potrójnymi czasmi nawet solidniejszymi , a tam pod tym wymianem (bo przecież nawet nie podciagiem) jest pojedynczy słupek i to jescze dzialowy chyba 9cm. Kto to robił, to napewno miał blade pojęcie i wyobrażnie.
Nieźle mnie zdołowaliście tutaj. Nikt mi nie zabraniał wykonywać wylewki na poddaszu czyli co przez przypadek uniknąłem katastrofy ?
Mam jeszcze pytanie szerokość stropu to 24.5 cm
- w łazience są dwie płyty mfp 22 mm czyli razem 44 mm
- łaty pod sufit z płyt kartonowo-gipsowych około 4 cm
- płyty 1.2 cm
Czyli na deski pozostaje około 15 cm ??
Mam jeszcze pytanie szerokość stropu to 24.5 cm
- w łazience są dwie płyty mfp 22 mm czyli razem 44 mm
- łaty pod sufit z płyt kartonowo-gipsowych około 4 cm
- płyty 1.2 cm
Czyli na deski pozostaje około 15 cm ??
Zdaje się, że Twój "architekt" nie tylko to ma za uszami. W ogóle te dokumenty, które tutaj pokazujesz to jakiś bigos. Np. w opisie na stropie nasz płytę OSB 22 mm, w obliczeniach (zestawienie) płyta wiórowa płasko prasowana 18 mm, Ty piszesz, że są dwa razy MDF 22 mm.
Ciekawe co naprawdę masz wybudowanego
Ciekawe co naprawdę masz wybudowanego
-
- Posts: 3840
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
Zakładając wątek nie miałem świadomości że może być coś nie dopatrzone lub nie poprawnie wykonane w stropie. Jako że nie chodziłem po innych drewnianych stropach nie widziałem jak strop ma się zachowywać - dlatego zadałem pytanie na forum - myślałem że może to wina podłogi "pływającej" i że ktoś napisze że np przy kaflach tego problemu nie ma lub jest w mniejszym stopniu i ogólnie że pralka na drewnianych stropach to błąd.
Bo mam możliwość pralkę dać na dole - choć docelowo to miejsce planowałem na co innego.
Teraz już jestem po rozmowie z firmą wykonawczą i po świętach problem będzie usuwany. Mam nadzieję że uda się problem skutecznie zlikwidować.
Dziękuję Panu Wojciechowi i wszystkim za opinie i poświęcony czas - jak już problem zostanie rozwiązany na pewno napisze jak strop się zachowuje.
Bo mam możliwość pralkę dać na dole - choć docelowo to miejsce planowałem na co innego.
Teraz już jestem po rozmowie z firmą wykonawczą i po świętach problem będzie usuwany. Mam nadzieję że uda się problem skutecznie zlikwidować.
Dziękuję Panu Wojciechowi i wszystkim za opinie i poświęcony czas - jak już problem zostanie rozwiązany na pewno napisze jak strop się zachowuje.
@radzik100
Do moich rad dołożę jeszcze jedną, jeżeli naprawiać będzie ten sam "fachowiec" weź niezależnego eksperta, który oceni zaproponowany sposób naprawy.
Przyjżałem się dokładniej zdjęciom (również z innego Twojego wątku), niech się mylę, ale ten kto tak budował nie będzie potrafił (chciał?) naprawić.
Ale pisałem coś o "zdalnym" pomaganiu
Do moich rad dołożę jeszcze jedną, jeżeli naprawiać będzie ten sam "fachowiec" weź niezależnego eksperta, który oceni zaproponowany sposób naprawy.
Przyjżałem się dokładniej zdjęciom (również z innego Twojego wątku), niech się mylę, ale ten kto tak budował nie będzie potrafił (chciał?) naprawić.
Ale pisałem coś o "zdalnym" pomaganiu
Witam,
Jesteśmy już około 2 tyg. po modyfikacji stropu.
Do każdej z belek firma dołożyła dodatkowe dwie dodatkowe czyli obecnie tam gdzie były belki pojedyncze są potrójne natomiast w dwóch miejscach gdzie były podwójne są obecnie cztery.
Strop się również usztywnił.
Co dziwne myślałem że belki stare będą ugięte w stosunku do nowych a nie zauważyłem aby tak było czyli najwyraźniej sprężynowały i wprawiały strop w drgania.
Jesteśmy już około 2 tyg. po modyfikacji stropu.
Do każdej z belek firma dołożyła dodatkowe dwie dodatkowe czyli obecnie tam gdzie były belki pojedyncze są potrójne natomiast w dwóch miejscach gdzie były podwójne są obecnie cztery.
Strop się również usztywnił.
Co dziwne myślałem że belki stare będą ugięte w stosunku do nowych a nie zauważyłem aby tak było czyli najwyraźniej sprężynowały i wprawiały strop w drgania.
-
- Posts: 3840
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact: