Budownictwo Drewniane

Witam
Do wniosku kredytowego dla banku wymagają kosztorysu inwestycji.
Na pewno ktoś składał już taki wniosek więc byłbym wdzięczny za podesłanie takiego pliku lub scanu takiego kosztorysu
Dom parterowy z użytkowym poddaszem okolo 150 m2 pow użytkowej, bez piwnicy. + dobrze byłoby z garażem (ale nie koniecznie)
Samemu będzie mi ciężko ocenić realne koszty bo bale nie muszę kupować.
Dziekuje za odpowiedzi -penetratore@gmail.com

Wzór kosztorysu dostarcza bank, który kredytu będzie udzielał. Czasami są umieszczone na ich stronach.

Na co liczysz?
Może na to, że ktoś Ci podrzuci gotowy wniosek?

formularze mam ..
Budowa będzie opierała się o znajomych fachowców ponieważ mój ojciec był jakiś czas temu budowlańcem .. dlatego też cena wykonania poszczególnych etapów nie będzie odpowiadała rynkowej cenie.
Jak wpisze "moje" koszty wykonania budowy to bank nie przyzna mi kredytu bo stwierdzi że wybudowanie takiego domu za "moją" cenę będzie nierealne.
Zresztą mi zależy aby otrzymać większą kwotę kredytu aniżeli moje potrzeby na wybudowanie domu .. (proszę nie pytać dlaczego) dlatego potrzebowałbym rynkowe/aktualne koszty wykonania poszczególnych etapów inwestycji aby Bank nie miał zastrzeżeń do kosztorysu.
mam nadzieje że opisałem to w miarę przejrzyście.

Na stronie pracowni Z500 znajdziesz przykładowe kosztorysy.

Grzegorz Szostak wrote:Na stronie pracowni Z500 znajdziesz przykładowe kosztorysy.

Bieda u nich z domami z drewna >300 tyś. zł .. ... hmmm .. nie ma ani jednego

Ja zrobiłem tak (kredyt w millenium): najpierw określiłem jaki chce mieć kredyt, czyli mamy już kwotę - teraz korzystając z szacunkowych udziałów procentowych poszczególnych etapów w całkowitym koszcie wpisujemy w kosztorys co trzeba. Szacunkowe koszty etapów np tu: http://dom.gazeta.pl/Ladny-Dom/1,61594,1966324.html
Bank nie odrzuca kosztorysów, jeśli brany kredyt według nich wystarczy na budowę domu. moim zdaniem jest to jedna wielka ściema - ja zrobiłem kosztorys (dla banku!) w 2h.
No wypadałoby tylko policzyć ile te bale będą kosztowały i tak rozplanować kolejne etapy/transze, żeby nagle się nie okazało że nie masz pieniędzy na dalszą budowę. a po zużyciu połowy kredytu (zależnie od banku) przyjeżdża rzeczoznawca i stwierdza, czy roboty idą zgodnie z planem/kosztorysem.

Nie wiem, czy warto się w to samemu bawić. Na stronie firmy remiz można zamówić kosztorys dla banku za kilkadziesiąt złoty. Wygląd stronę mają paskudnie prehistoryczny, ale cena takiego kosztorysu wydaje się być całkiem przyzwoita.
pozdrawiam