Alians, Kartuzy - woj pomorskie
Alians, Kartuzy - woj pomorskie
Witam,
Czy ktoś z Was miał okazję poznać firmę Alians z Kartuz? Jakieś opinie? Nigdzie nic nie mogę znaleźć...ech
Czy ktoś z Was miał okazję poznać firmę Alians z Kartuz? Jakieś opinie? Nigdzie nic nie mogę znaleźć...ech
No i kopiemy trochę.... Zobaczcie na układ warstw na ścianach... a wiatroizolacja to gdzie?
Co w ogóle o tym sądzicie - http://www.alians.org.pl/strona.aspx?id=1858&lng=1045
Co w ogóle o tym sądzicie - http://www.alians.org.pl/strona.aspx?id=1858&lng=1045
ale o co chodzi
dla mnie budują ludzie o których nie szukałem opinii w necie, widziałem co wybudowali, zatrudniają cieśli i mają kierownika budowy i to mi wystarczyło
be happy, keep smiling
rozmawiałem na temat ich umowy o prace budowlane, ważne że można negocjować, awięc spoko, pytałem o ich ekipy, bo mają dziwnie niskie ceny za swoje domy i co wkładają w swoje ściany; nie podobają mi się jedynie ich ściany działowe bo dość znacznie różni się od nośnej, nśne budują z drewna konstrukcyjego, a działowe z profili, bo dzięki temu niby mniej pękają płyty;
byłem na na tagach w ergo arenie, ich stoisko było oblegane, nie mogłem się dobić do ich szefa; zobaczę ich domy to może się do nich przekonam
byłem na na tagach w ergo arenie, ich stoisko było oblegane, nie mogłem się dobić do ich szefa; zobaczę ich domy to może się do nich przekonam
be happy, keep smiling
Witam, razem z żoną zastanawiamy się nad podjęciem współpracy z tą firmą. Interesuje nas ich jeden projekt. Czytam powoli fora związane z budową domów i powiem szczerze, że nie znalazłem opini na temat tej firmy co bardzo mnie martwi...
Czy ktoś z pytających wcześniej współpracował już z tą firmą ?
Jak tylko wrócimy z rozmowy, za tydzień mamy się spotkać z nimi, to wpiszę swoje wrażenia.
Pozdrawiam!
Czy ktoś z pytających wcześniej współpracował już z tą firmą ?
Jak tylko wrócimy z rozmowy, za tydzień mamy się spotkać z nimi, to wpiszę swoje wrażenia.
Pozdrawiam!
-
- Posts: 2
- Joined: Tue 07 Jan, 2014
Podpisalam umowe z ta firma i zdecydowanie odradzam wspolprace. Przede wszystkim nie wywiazuja sie z terminow. Popelniaja bardzo duzo bledow podczas budowy. Kiedy zwrocilam sie z prosba o poprawienia tych bledow, prezes stwierdzil ze mam najpierw zaplacic za te prace a potem poprawi, ale jak tu placic za spartaczona robote. Inspektor budowlany nie chcial odebrac tej budowy. Niech sie kazdy zastanowy dziesiec razy zanim zdecyduje sie na ta firme. ODRADZAM!!!!!!!!
-
- Posts: 2
- Joined: Sun 16 Feb, 2014
Witam, ja budowałem z tą firmą.Wybudowali mi dom ale teraz muszę wszystko poprawiać. jest tyle błędów popełnionych przez nich że głowa boli. W jednym pokoju jest taka szpara w dachu że szron sie zbiera. Wpakowałem w ten dom PONOWNIE kupę kasy. Odwalają dom, byle szybko i tanio. materiały których używają bez certyfikatów. Przy odbiorze domu miałem ogromny problem bo w Dzienniku Budowy było całkowicie co innego wpisane niż faktycznie zrobione. Ludzie nie dajcie sie wrobić jak ja. Ta firma to porażka!!!!NIE POLECAM!!!
-
- Posts: 1
- Joined: Tue 25 Feb, 2014
Witam, ja tez chcialam ostrzec przed tym deweloperem. Buduja domy z materialow drugiej jakosc dlatego oferuja tak niskie ceny.
I nie wywiazuja sie z terminow (tlumaczac sie ze czekaja na drewno z tartaku, czekaja na dzwig itd). Budujac domy wiedza na co i jak dlugo sie czeka. Ale to jest ich wytlumaczenie, bo tak naprawde w tym czasie robia na innej budowie, a potem to samo mowia kolejnym. Przyjezdzaja na budowe TYLKO 2 razy w tygodniu!!!
Olewaja klienta po podpisaniu umowy. Potwierdzialam to z innymi ktorzy z nimi budowali!!!
I nie wywiazuja sie z terminow (tlumaczac sie ze czekaja na drewno z tartaku, czekaja na dzwig itd). Budujac domy wiedza na co i jak dlugo sie czeka. Ale to jest ich wytlumaczenie, bo tak naprawde w tym czasie robia na innej budowie, a potem to samo mowia kolejnym. Przyjezdzaja na budowe TYLKO 2 razy w tygodniu!!!
Olewaja klienta po podpisaniu umowy. Potwierdzialam to z innymi ktorzy z nimi budowali!!!
-
- Posts: 7
- Joined: Fri 28 Feb, 2014
- Contact:
Serdecznie witam Panią Annę i Pana Piotra Ż,
Rozpoznaję Państwa pod 3 powyższymi wypowiedziami z 7 stycznia, 16 i 25 lutego br.. Proszę nie ukrywać się pod różnymi Nikami, bo dla nas, dla naszej firmy jest to oczywiste, że autor tych tekstów jest jeden i to właśnie Państwo Ż., którym budowaliśmy dom w Roszkowie koło Pruszcza Gdańskiego.
W sprawie pierwszej Państwa wypowiedzi:
[shadow=orange]"Podpisalam umowe z ta firma i zdecydowanie odradzam wspolprace. Przede wszystkim nie wywiazuja sie z terminow. Popelniaja bardzo duzo bledow podczas budowy. Kiedy zwrocilam sie z prosba o poprawienia tych bledow, prezes stwierdzil ze mam najpierw zaplacic za te prace a potem poprawi, ale jak tu placic za spartaczona robote. Inspektor budowlany nie chcial odebrac tej budowy. Niech sie kazdy zastanowy dziesiec razy zanim zdecyduje sie na ta firme. ODRADZAM!!!!!!!!"[/shadow]
Tak, to prawda, z przykrością muszę się przyznać, że nie wywiązujemy się z terminów, choć bardzo, bardzo byśmy chcieli. Powodem są braki płatności, których notorycznie doświadczamy. Klienci starają się sprostać inwestycjom, które są na pograniczu ich możliwości, a często je nawet przekraczają.
W Państwa Przypadku, szanowni Państwo Ż., uwierzyliśmy Waszym pisemnym zapewnieniom, że Wasze transze kredytu są Wam płacone "z dołu", czyli dopiero po tym gdy wykonacie kolejny etap budowy. Zalegaliście nam Państwo z kwotą przekraczającą 100 000 zł. Na nasze żądanie zapłaty zaczęliście stawiać warunki. Dopiero nasze groźby rozebrania całej budowy uruchomiły część pieniędzy.
Przykrym dla nas jak również i dla Was okazało się ukrywanie przez Was prawdy: że dysponowaliście środkami a nam kazaliście budować z własnych pieniędzy, kredytując jednocześnie waszą budowę. Cóż, mogliśmy sobie powiedzieć: jak ktoś ma miękkie serce musi mieć twardą d ...
To prawda, że gdy usłyszeliśmy, że Państwo nie mają środków pieniężnych nasi pracownicy przyjeżdżali na plac budowy nie tak często jak na inne budowy, a to głównie dlatego że przyszło nam Was kredytować.
Dołożenie większej ilości krokwi nie stanowiło dla nas żadnego problemu tym bardziej że duża ich ilość była już na budowie.
Finał był taki, że zmuszeni byliśmy rozebrać tym Państwu konstrukcje dachową oraz część stropów, aby choć w jakiś sposób zrekompensować sobie straty na jakie nas narazili. Przykre to.
Tak więc, dziesięć razy zdecydowanie odmówimy kredytowania budów naszym Klientom, zwłaszcza po doświadczeniu z Państwem Anną i Piotrem Ż., budowa w Roszkowie. Po prostu budujemy za pieniądze Inwestora.
Rozpoznaję Państwa pod 3 powyższymi wypowiedziami z 7 stycznia, 16 i 25 lutego br.. Proszę nie ukrywać się pod różnymi Nikami, bo dla nas, dla naszej firmy jest to oczywiste, że autor tych tekstów jest jeden i to właśnie Państwo Ż., którym budowaliśmy dom w Roszkowie koło Pruszcza Gdańskiego.
W sprawie pierwszej Państwa wypowiedzi:
[shadow=orange]"Podpisalam umowe z ta firma i zdecydowanie odradzam wspolprace. Przede wszystkim nie wywiazuja sie z terminow. Popelniaja bardzo duzo bledow podczas budowy. Kiedy zwrocilam sie z prosba o poprawienia tych bledow, prezes stwierdzil ze mam najpierw zaplacic za te prace a potem poprawi, ale jak tu placic za spartaczona robote. Inspektor budowlany nie chcial odebrac tej budowy. Niech sie kazdy zastanowy dziesiec razy zanim zdecyduje sie na ta firme. ODRADZAM!!!!!!!!"[/shadow]
Tak, to prawda, z przykrością muszę się przyznać, że nie wywiązujemy się z terminów, choć bardzo, bardzo byśmy chcieli. Powodem są braki płatności, których notorycznie doświadczamy. Klienci starają się sprostać inwestycjom, które są na pograniczu ich możliwości, a często je nawet przekraczają.
W Państwa Przypadku, szanowni Państwo Ż., uwierzyliśmy Waszym pisemnym zapewnieniom, że Wasze transze kredytu są Wam płacone "z dołu", czyli dopiero po tym gdy wykonacie kolejny etap budowy. Zalegaliście nam Państwo z kwotą przekraczającą 100 000 zł. Na nasze żądanie zapłaty zaczęliście stawiać warunki. Dopiero nasze groźby rozebrania całej budowy uruchomiły część pieniędzy.
Przykrym dla nas jak również i dla Was okazało się ukrywanie przez Was prawdy: że dysponowaliście środkami a nam kazaliście budować z własnych pieniędzy, kredytując jednocześnie waszą budowę. Cóż, mogliśmy sobie powiedzieć: jak ktoś ma miękkie serce musi mieć twardą d ...
To prawda, że gdy usłyszeliśmy, że Państwo nie mają środków pieniężnych nasi pracownicy przyjeżdżali na plac budowy nie tak często jak na inne budowy, a to głównie dlatego że przyszło nam Was kredytować.
Dołożenie większej ilości krokwi nie stanowiło dla nas żadnego problemu tym bardziej że duża ich ilość była już na budowie.
Finał był taki, że zmuszeni byliśmy rozebrać tym Państwu konstrukcje dachową oraz część stropów, aby choć w jakiś sposób zrekompensować sobie straty na jakie nas narazili. Przykre to.
Tak więc, dziesięć razy zdecydowanie odmówimy kredytowania budów naszym Klientom, zwłaszcza po doświadczeniu z Państwem Anną i Piotrem Ż., budowa w Roszkowie. Po prostu budujemy za pieniądze Inwestora.
-
- Posts: 7
- Joined: Fri 28 Feb, 2014
- Contact:
Odpowiedź na powyższe zarzuty Państwa Ż.
Kolejny tekst Państwa Ż., zdaje się że głównie autorstwa Pani Ż, którą usłyszałem i zobaczyłem dopiero na sam koniec naszej niefortunnej współpracy:
Witam, ja budowałem z tą firmą. Wybudowali mi dom ale teraz muszę wszystko poprawiać. jest tyle błędów popełnionych przez nich że głowa boli. W jednym pokoju jest taka szpara w dachu że szron się zbiera. Wpakowałem w ten dom PONOWNIE kupę kasy. Odwalają dom, byle szybko i tanio. materiały których używają bez certyfikatów. Przy odbiorze domu miałem ogromny problem bo w Dzienniku Budowy było całkowicie co innego wpisane niż faktycznie zrobione. Ludzie nie dajcie sie wrobić jak ja. Ta firma to porażka!!!!NIE POLECAM!!!
Szanowni Państwo, tak na prawdę zapłaciliście Państwo za same tylko fundamenty, myśmy natomiast pociągnęli całą budowę do stanu surowego otwartego. Głowa faktycznie może boleć od tego, że używacie rzeczy, za które nie do końca się rozliczyliście To prawda, że zostawiliśmy Państwu same szpary, a raczej dziury w dachu, bo on sam był jedną wielką dziurą patrzącą w kosmos A rozpoznaję autora tego tekstu po tym gdy pisze o braku certyfikatów oraz o brakach w dzienniku. Nikt inny przez ostatnie lata nie miał takich problemów co Państwo Ż.
Na Państwa budowę użyliśmy:
betonu B20 - certyfikat został Wam dostarczony i zaaprobowany
pustaków styropianowych - certyfikat został dostarczony i zaakceptowany
drewno konstrukcyjne C24 - certyfikat dostarczony i zaakceptowany
stal zbrojeniową - certyfikat dostarczony i zaakceptowany.
Wasz kierownik nie spotkał się z czymś takim jak technologia budowy z zastosowaniem pustaków styropianowych. Jest to bardzo wysokiej jakości materiał, całkiem możliwe , że mógł o nim nie słyszeć, ale żeby tak od razu krytykować. Przecież sami Państwo chcieliście tej właśnie technologii.
Dziennik Budowy postanowiliście Państwo sobie odtworzyć, gdyż nie zamierzaliście się z nami rozliczyć za naszą pracę i materiały na kwotę ponad 100 000zł. No cóż pewnie taniej wyszło odtworzyć Dziennik Budowy.
Witam, ja budowałem z tą firmą. Wybudowali mi dom ale teraz muszę wszystko poprawiać. jest tyle błędów popełnionych przez nich że głowa boli. W jednym pokoju jest taka szpara w dachu że szron się zbiera. Wpakowałem w ten dom PONOWNIE kupę kasy. Odwalają dom, byle szybko i tanio. materiały których używają bez certyfikatów. Przy odbiorze domu miałem ogromny problem bo w Dzienniku Budowy było całkowicie co innego wpisane niż faktycznie zrobione. Ludzie nie dajcie sie wrobić jak ja. Ta firma to porażka!!!!NIE POLECAM!!!
Szanowni Państwo, tak na prawdę zapłaciliście Państwo za same tylko fundamenty, myśmy natomiast pociągnęli całą budowę do stanu surowego otwartego. Głowa faktycznie może boleć od tego, że używacie rzeczy, za które nie do końca się rozliczyliście To prawda, że zostawiliśmy Państwu same szpary, a raczej dziury w dachu, bo on sam był jedną wielką dziurą patrzącą w kosmos A rozpoznaję autora tego tekstu po tym gdy pisze o braku certyfikatów oraz o brakach w dzienniku. Nikt inny przez ostatnie lata nie miał takich problemów co Państwo Ż.
Na Państwa budowę użyliśmy:
betonu B20 - certyfikat został Wam dostarczony i zaaprobowany
pustaków styropianowych - certyfikat został dostarczony i zaakceptowany
drewno konstrukcyjne C24 - certyfikat dostarczony i zaakceptowany
stal zbrojeniową - certyfikat dostarczony i zaakceptowany.
Wasz kierownik nie spotkał się z czymś takim jak technologia budowy z zastosowaniem pustaków styropianowych. Jest to bardzo wysokiej jakości materiał, całkiem możliwe , że mógł o nim nie słyszeć, ale żeby tak od razu krytykować. Przecież sami Państwo chcieliście tej właśnie technologii.
Dziennik Budowy postanowiliście Państwo sobie odtworzyć, gdyż nie zamierzaliście się z nami rozliczyć za naszą pracę i materiały na kwotę ponad 100 000zł. No cóż pewnie taniej wyszło odtworzyć Dziennik Budowy.
-
- Posts: 7
- Joined: Fri 28 Feb, 2014
- Contact:
Kolejny tekst Państwa Ż., śpieszę z ripostą:
oto on:
Witam, ja tez chcialam ostrzec przed tym deweloperem. Buduja domy z materialow drugiej jakosc dlatego oferuja tak niskie ceny.
I nie wywiazuja sie z terminow (tlumaczac sie ze czekaja na drewno z tartaku, czekaja na dzwig itd). Budujac domy wiedza na co i jak dlugo sie czeka. Ale to jest ich wytlumaczenie, bo tak naprawde w tym czasie robia na innej budowie, a potem to samo mowia kolejnym. Przyjezdzaja na budowe TYLKO 2 razy w tygodniu!!!
Olewaja klienta po podpisaniu umowy. Potwierdzialam to z innymi ktorzy z nimi budowali!!!
Tak , rzeczywiście nasze domy są tanie, bo do 200 000zł można kupić niezłe 120m2, ale żebyśmy stosowali materiały drugiej jakości to pierwsze słyszę, wszystkie materiały są w specyfikacji, szczegółowo opisane, tylko te, które mają certyfikaty i są dopuszczone do stosowania w budownictwie.
Piszecie Państwo o jakimś dźwigu. Wobec żadnego klienta od wielu, wielu lat nie używaliśmy żadnego dźwigu, tylko dla Państwa Ż. tak się stało pod koniec ubiegłego roku.
oto on:
Witam, ja tez chcialam ostrzec przed tym deweloperem. Buduja domy z materialow drugiej jakosc dlatego oferuja tak niskie ceny.
I nie wywiazuja sie z terminow (tlumaczac sie ze czekaja na drewno z tartaku, czekaja na dzwig itd). Budujac domy wiedza na co i jak dlugo sie czeka. Ale to jest ich wytlumaczenie, bo tak naprawde w tym czasie robia na innej budowie, a potem to samo mowia kolejnym. Przyjezdzaja na budowe TYLKO 2 razy w tygodniu!!!
Olewaja klienta po podpisaniu umowy. Potwierdzialam to z innymi ktorzy z nimi budowali!!!
Tak , rzeczywiście nasze domy są tanie, bo do 200 000zł można kupić niezłe 120m2, ale żebyśmy stosowali materiały drugiej jakości to pierwsze słyszę, wszystkie materiały są w specyfikacji, szczegółowo opisane, tylko te, które mają certyfikaty i są dopuszczone do stosowania w budownictwie.
Piszecie Państwo o jakimś dźwigu. Wobec żadnego klienta od wielu, wielu lat nie używaliśmy żadnego dźwigu, tylko dla Państwa Ż. tak się stało pod koniec ubiegłego roku.
-
- Posts: 2
- Joined: Tue 07 Jan, 2014
Witam Pana M.S.
Nie znam zadnego Panstwa Z. !!!!! Widocznie nie tylko wyzej wymienionym spartaczyliscie robote! I prosze sie nie wybielac w taki sposob i podpisywac wszytsko pod jedna katre! Jesli w taki sposob traktuje sie klienta i odwala taka kaszane to negatywnych opini sie niestety nie uniknie!
A swoja droga niezly sposob na wybielenie sie!!!! Niestety raczej to nie przejdzie!
Nie znam zadnego Panstwa Z. !!!!! Widocznie nie tylko wyzej wymienionym spartaczyliscie robote! I prosze sie nie wybielac w taki sposob i podpisywac wszytsko pod jedna katre! Jesli w taki sposob traktuje sie klienta i odwala taka kaszane to negatywnych opini sie niestety nie uniknie!
A swoja droga niezly sposob na wybielenie sie!!!! Niestety raczej to nie przejdzie!
-
- Posts: 7
- Joined: Fri 28 Feb, 2014
- Contact:
Proszę się przedstawić
Witam ponownie,
Jeśli w naszej firmie pojawia się jakaś reklamacja, w sumie chyba w każdej się coś takiego zdarza, to od razu reagujemy, przyjeżdża nasz przedstawiciel, robi zdjęcia, umawia się na termin w którym nasi pracownicy mogą przyjechać i poprawić cokolwiek byłoby do poprawienia, o ile w ogóle.
Czasami zdarza się, że kończymy budowę na stanie deweloperskim, a całą "wykończeniówką" zajmuje się Inwestor, jeśli jest dobrze zrobiona to jest dostęp np. do spłuczki czy do spływu pod wanną itp., ale różnie z tym bywa i wtedy z tym problem, bo nie pokryjemy wymiany kafli, które trzeba naruszyć. To taki przykład, ale prawie za każdym razem rozwiązujemy problemy w taki sposób, że nasi klienci są zadowoleni.
TO TYLE NA TEMAT NASZEJ REAKCJI na reklamacje.
ad rem...
Powracając do Państwa "Michała i Karoliny" - proszę się przedstawić, bo opisujecie Państwo jakieś niebywałe rzeczy. O wszystkich reklamacjach w naszej firmie wiem ja i nie słyszałem takiej historii, którą opowiadacie.
Nikt, i to podkreślam NIKT spośród naszych Inwestorów nie miał takiej sytuacji, aby jego Kierownik Budowy, który przejmował budowę nie chciał jej przejąć. Pisząc "Nikt" nie biorę tu pod uwagę Państwa Żarskich, którymi rozumiem, że nie jesteście.
Jeśli nie jesteście tymi ludźmi, to z tego wynika, że opowiadacie nieprawdę. Historię Państwa Ż. Opisałem już wcześniej i jak ulał pasuje do Waszych wypowiedzi, w których – w każdej z nich – widzę elementy właściwe tylko i wyłącznie dotyczące Państwa Ż.. Żadna z tych wypowiedzi nie pasuje do jakiejkolwiek reklamacji rozpatrzonych w naszej firmie.
Jeśli w naszej firmie pojawia się jakaś reklamacja, w sumie chyba w każdej się coś takiego zdarza, to od razu reagujemy, przyjeżdża nasz przedstawiciel, robi zdjęcia, umawia się na termin w którym nasi pracownicy mogą przyjechać i poprawić cokolwiek byłoby do poprawienia, o ile w ogóle.
Czasami zdarza się, że kończymy budowę na stanie deweloperskim, a całą "wykończeniówką" zajmuje się Inwestor, jeśli jest dobrze zrobiona to jest dostęp np. do spłuczki czy do spływu pod wanną itp., ale różnie z tym bywa i wtedy z tym problem, bo nie pokryjemy wymiany kafli, które trzeba naruszyć. To taki przykład, ale prawie za każdym razem rozwiązujemy problemy w taki sposób, że nasi klienci są zadowoleni.
TO TYLE NA TEMAT NASZEJ REAKCJI na reklamacje.
ad rem...
Powracając do Państwa "Michała i Karoliny" - proszę się przedstawić, bo opisujecie Państwo jakieś niebywałe rzeczy. O wszystkich reklamacjach w naszej firmie wiem ja i nie słyszałem takiej historii, którą opowiadacie.
Nikt, i to podkreślam NIKT spośród naszych Inwestorów nie miał takiej sytuacji, aby jego Kierownik Budowy, który przejmował budowę nie chciał jej przejąć. Pisząc "Nikt" nie biorę tu pod uwagę Państwa Żarskich, którymi rozumiem, że nie jesteście.
Jeśli nie jesteście tymi ludźmi, to z tego wynika, że opowiadacie nieprawdę. Historię Państwa Ż. Opisałem już wcześniej i jak ulał pasuje do Waszych wypowiedzi, w których – w każdej z nich – widzę elementy właściwe tylko i wyłącznie dotyczące Państwa Ż.. Żadna z tych wypowiedzi nie pasuje do jakiejkolwiek reklamacji rozpatrzonych w naszej firmie.
-
- Posts: 2
- Joined: Sun 16 Feb, 2014
Pan prezes Aliansu ma nowa taktyke - luki w pamieci!!!! To pewnie mnie tez nie pamieta!!! Jak schrzanil mi dom.
Ja wplacalem regularnie i co mam - walacy sie dom. A obiecywali dom na lata! Smiechu warte.
I tez mialem problemy z Dziennikiem Budowy, dziwny zbieg okolicznosci- watpie!
Teraz prezes chce zeby opisywac swoje sytuacje a wczesniej nie odbieral telefonow jak do niego dzwonilwem tysiac razy!
Ja wplacalem regularnie i co mam - walacy sie dom. A obiecywali dom na lata! Smiechu warte.
I tez mialem problemy z Dziennikiem Budowy, dziwny zbieg okolicznosci- watpie!
Teraz prezes chce zeby opisywac swoje sytuacje a wczesniej nie odbieral telefonow jak do niego dzwonilwem tysiac razy!
-
- Posts: 7
- Joined: Fri 28 Feb, 2014
- Contact:
Bardzo uprzejmie proszę o opisanie swojej sytuacji w szczegółach !
Szanowna Pani,
Bardzo proszę zwrócić uwagę na zakres prac i usług, które wykonujemy dla każdego klienta: http://www.alians.eu/stan-deweloperski-a140
Gdyby spojrzeć na sam koniec jest tam informacja, że to my w ramach ceny domu wykonujemy wszystkie odbiory domu, a więc to my zdajemy do urzędu wszystkie odbiory i w tym również DZIENNIK BUDOWY, to my go oddajemy.
W każdej naszej umowie o prace budowlane , patrz: http://www.alians.eu/umowa-o-prace-budowlane-a169 , to MY:
<> załatwiamy pozwolenie na budowę
<> budujemy cały dom, od początku do końca
<> załatwiamy odbiór budynku
a więc, żaden z naszych klientów, powtarzam żaden z naszych klientów nie miał w ręku DZIENNIKA BUDOWY, a już nie mówiąc o tym by robił w nim jakieś wpisy. Oczywiście wszyscy nasi klienci mają do tego prawo.
Tak więc, uprzejmie proszę o opisanie Państwa sytuacji.
W mojej ocenie oraz osób, z którymi konsultowałem moje wypowiedzi na tym forum oraz stawiane tu zarzuty Pani wiarygodność jest pod wielkim znakiem zapytania i przypomina wiarygodność Pana Putina.
serdecznie pozdrawiam
Mieczysław Aleksander Sowiński
502 085 066
PS.
Piszę per "Pani" bo jestem głęboko przekonany, że powyższe wpisy 3 różnych osób to są wpisy jednej i tej samej osoby: Pani Anna Ż.
Re: Alians, Kartuzy - woj pomorskie
Witam! Podobają mi się projekty tej firmy, oraz ceny. Myślimy o nawiązaniu współpracy z firmą alians.eu, ale w necie jest mało informacji, a jeśli są to w większości negatywne..Czy ktoś budował się z tą firmą w okolicach Poznania?
Re: Alians, Kartuzy - woj pomorskie
Nikomu nie radzę zaczynać budowy z tą firmą. Same kłopoty. A jeśli ma ktoś ochotę zobaczyć jak wygląda dom przez nich zbudowany (jeszcze nie dokończony) to serdecznie zapraszam. Usterki są tak ogromne, że do ich całkowitego usunięcia powinienem część domu rozebrać. Miał być oddany w grudniu 2014 a jeszcze nie jest dokończony. proszę pisać na adres: opinie.deweloper@gmail.com chętnie z każdym pogadam.
-
- Posts: 7
- Joined: Fri 28 Feb, 2014
- Contact:
Re: Alians, Kartuzy - woj pomorskie
Jestem przedstawicielem Konsorcjum Budowlanego Alians i znam Pańską sprawę.klientP wrote:Usterki są tak ogromne, że do ich całkowitego usunięcia powinienem część domu rozebrać.
Szanowny Panie Krzysztofie,
Nic by to nie dało, gdyby Pan (czy my) rozebrał cały dom bo i tak wjazd do garażu by się nie podwyższył. Robiąc strop drewniany, nie było innej możliwości zamocowania bramy garażowej. Zakupiony typ bramy tak musi być zamontowany.
Bardzo nam przykro.
Możemy odkupić od Pana tą bramę garażową i za niewielką dopłatą zamontować zupełnie inną bramę, z którą nie miałby Pan problemów komunikacyjnych.
Mówiliśmy Panu o możliwych rozwiązaniach, ale ... no cóż, może za mało czytelnie, przepraszam, za siebie i za naszych podwykonawców, pracowników i Kierownika Budowy.
Panie Kalbarczyk, proszę o przeniesienie tych dyskusji do realu. Rzeczywistość może być inną od tej jak Pan czy my ją postrzegamy, ale do tego trzeba spokojnej rozmowy.
-
- Posts: 7
- Joined: Fri 28 Feb, 2014
- Contact:
Re: Alians, Kartuzy - woj pomorskie
Tak ma Pan absolutną rację, byłoby tak, bez najmniejszych problemów, gdyby rozliczał się Pan z nami na czas a nie przetrzymywał znaczne kwoty pieniędzy a nam kazał pracować bez wynagrodzenia.klientP wrote:Miał być oddany w grudniu 2014 a jeszcze nie jest dokończony
Jest to nieprzyjemna sytuacja, zwłaszcza dla nas.
Widzi Pan: zlecił nam Pan między innymi prace elewacyjne. Położenie tynku wymaga dodatnich temperatur. Jak w grudniu, styczniu, lutym, czy marcu, a i nawet teraz na początku kwietnia mieliśmy te prace wykonać, zwłaszcza gdy nawet za nie nie wpłacił nam Pan złamanej złotówki ?
Zlecił nam Pan również dokonanie wszystkich odbiorów budynku: elektrycznych, wodnych, kanalizacyjnych. Jak mamy tego dokonać, jeśli oryginały z protokołów dwóch pierwszych odbiorów są w Pańskim posiadaniu i nie może Pan nam ich przekazać, bo z tego co Pan powiedział: nie wie gdzie je ma.
Panie Kalbarczyk, prosimy o dostarczenie nam dokumentów oraz rozliczenie się z nami z zaległych rat.
Z poważaniem
szukam opinii i porady
Witam,
Jestem zainteresowany oferta dewelopera Alians z Kartuz. Jednak, jak większość inwestorów szukam najpierw opinii nt. tej firmy.
Czy miał ktoś z Was z nimi do czynienia? Jakie są Wasze wrażenia? Niestety nie ma w sieci zbyt wielu informacji o tej firmie.
Nie ma także żadnych informacji o realizacjach.
Za wszelkie informacje z góry dziękuje.
Jestem zainteresowany oferta dewelopera Alians z Kartuz. Jednak, jak większość inwestorów szukam najpierw opinii nt. tej firmy.
Czy miał ktoś z Was z nimi do czynienia? Jakie są Wasze wrażenia? Niestety nie ma w sieci zbyt wielu informacji o tej firmie.
Nie ma także żadnych informacji o realizacjach.
Za wszelkie informacje z góry dziękuje.