Belladonna z pracowni Archiportal
-
- Posts: 13
- Joined: Tue 04 Oct, 2011
- Location: KIELCE
- Contact:
Nie bede wstawial domow ktore jakies paparuchy po prostu schrzanili wizualnie. Njapierw inwestor sobie wybiera ze stron co podalem , potem projektuje amerykanski cukierek, a w trakcie budowy , inwestor nagle wyciaga z rekawa jakichs wujkow , kuzynow, szwagrow,bo szuka jakichs dziadowskich oszczednosci, i z cukierka (w zalozeniu) wychodzi szajerek.
Co do tego ze tylko krytukuje to sie niezgodze, przeciez gdzies tu byl Z71D, co nie na ma sie do czego przyczpic (z wyjatkiem nie braku obrobek nad gornymi opaskami). Co tego Belladony, to po co Marcin wstawia fotki z niezrobionym szkieletem do konca, owszem pozniej powstawial podluznice pod belkami, ale mimo ze te kawalki po belkami na nadprozach sa pomyslowe , to i tak nie jest to 100% fachowo. Wentylacja dachu, ona musi zrobiona od razu , a nie pozniej , ogrom wilgoci powstaje w trakcie budowy. Ale dalej brakuje zastawek w plaszczyznie stropu . Takie rozwiazanie bylo dobre jak sie robilo izolacje z zasypki, ale tak chlodne powietrze bedzie wychladzac sciane z izolacja z welny. Ponadto stanowia one przegrode ogniowa.
-
- Posts: 13
- Joined: Tue 04 Oct, 2011
- Location: KIELCE
- Contact:
Tu jest jakis limit wymiaru , a fotki sa 1.07, 1,20 itp. . Gdybym nie robil w temacie to bym nie pisal. Co do badziewia to wy sie lepiej zastanowcie nad swoja robota, bo co z tego ze robicie z najdrozszych materialow , o na maszynie numerycznej , jak popelniacie tak podstawowe i karygodne bledy jak brak wentylacji dachu , brak ekaranowania przeciwdesczowego scian . Tak w kazdym razie wynikalo z relacji waszej roboty. Moze to tka strategia rynkowa , ze jak sie szybko produkt rozleci to beda musieli kupic znowu. Ja takiej metody nie uznaje bo robiac zle mozna tylko na amen stracic klientow.A jak waszym zdaniem robicie dobrze to dla wyprowadzenia z bledu polecam ksiazke "Kanadyjski szkieletowy dom bez bledow"
Jak widze ze nie ma wentylacji dachu, to jestem po prostu wstrzasniety i musze napisac. Nawet jak mi klient zaczal kombinacje i wykanczanie silami rodziny to zeby nie robic antyreklamy kanadyjczykom (bo brak wentylacji dachu i ekranowania p.deszczowego scian to gwarantowane klopoty), wyslalem instrukcje bezplatnie . A co konstrukcji to uwazam ze fachowcy powinni robic dokladnie jak przewiduja zasady, jednakze akurat z konstrukcja sie zdarza ze jest zrobiona wg widzimisie i po partacku ,a w gruncie nie ma to zadnego wplywu na trwalosc no z wyjatkiem jak podciagi sie robi jakies na oko i jakies zastepcze.
Jakuba , puknij sie w ten glupi leb , powiem krotko. Jak bym slyszal "fachowcow" , kretynow , z ktorymi mialem do czynienia. Nie majacych zielonego pojecia o najbradziej podstawowych sprawach. Nie chodzi mi o robienie zadymy. Po prostu mnie rzuca jak ktos odstawia dziadostwo, a potrafi nawciskac bajek inwestorowi , ktory bajki bierze za dobra monete , bo jest takim samym dyletantem jak wykonawca. Z tym ze inwestor to akurat ma prawo byc dyletantem. Ja nie pisze tego odnosnie Marcina, tylko ogolnie. A zapytanie odnosnie folii i kontrlat to zadalem z ciekawosci jak w tekscie wyszlo ze to parterowka.
Wiesz po co robi sie membrane dachowa...jest to dodatkowe zabezpieczenie przed woda,montaz trwa 1 dzien i pozniej mozna rownolegle orowadzic prace na dachu i robic elewacje .
Mysle ze tak bezposrednio nie atakujmy Robika ....niech wstawi fotki i pokaze jak ,,robbi"....
Napisze jeszcze raz wentylacja dachu bedzie przez szczyty gdyz badzie tam zawsze tylko strych pozatym teraz tez powietrze wchodzi pomiedzy sterzeniami krokwi i jest tam sucho wlasnie dlatego ze wczesniej zostala zalozona membrana.
Zadnych podciagow tymczasowych niema a konstrukcja w calosci zostala przeliczoba przez inzyniera konstruktora na co sa ,,papiery podsteplowane"
Zamiast lustwy startowej wszpachlowalem naroznik metalowy z siatka pomiewaz z mojego doswiadczenia wynika ze w tym ukladzie (styropian kracony do listew)nastepuja pekniecia w naroznikach zew..
Prosze o merytoryczna dyskusje i fotki ....ale to juz w innym temacie gdxie do woli mozemy szachowac sie argumentami i zdjeciami ze swoich budow.
Mysle ze tak bezposrednio nie atakujmy Robika ....niech wstawi fotki i pokaze jak ,,robbi"....
Napisze jeszcze raz wentylacja dachu bedzie przez szczyty gdyz badzie tam zawsze tylko strych pozatym teraz tez powietrze wchodzi pomiedzy sterzeniami krokwi i jest tam sucho wlasnie dlatego ze wczesniej zostala zalozona membrana.
Zadnych podciagow tymczasowych niema a konstrukcja w calosci zostala przeliczoba przez inzyniera konstruktora na co sa ,,papiery podsteplowane"
Zamiast lustwy startowej wszpachlowalem naroznik metalowy z siatka pomiewaz z mojego doswiadczenia wynika ze w tym ukladzie (styropian kracony do listew)nastepuja pekniecia w naroznikach zew..
Prosze o merytoryczna dyskusje i fotki ....ale to juz w innym temacie gdxie do woli mozemy szachowac sie argumentami i zdjeciami ze swoich budow.
zimnne poddasze.
Jesli chodzi o tzw. zimnne poddasze to kanal wentylacyjny jest niepotrzebny,izolwany jest stropodach a skos juz nie, w Norwegii uzywa sie do izolacjii takich stropo-sufitow w zimnnym poddaszu izolacjii termicznej np, welny pokrytej papierem, zeby nie zawiewalo w welne, pamietajmy, ze w takich typach poddaszy potem przy montowaniu np. plyt lub desek na strychu zostawic szczeliny to na wypadek wypadek wilgoci, kondensjii, w podbicce zostawia sie szczeliny wlotu powietrza lub montuje sie kratki. Jak jest dach dwu spadowy montuje sie kratki dodatkowo na scianie szczytowej, jesli jest kopertowy dach mozna zastosowac kominek wentylacyjny przez polac dachu.
Marcin jesli ma tzw. zimnne poddasze nie musi zastosowac kanalu wentylacyjnego.
Marcin jesli ma tzw. zimnne poddasze nie musi zastosowac kanalu wentylacyjnego.
Witam ...tez nie widze sensu wentylowanie strychu ktory nigdy nie bedzie ogrzewany , ale coz zaraz wszyscy na mnie naskacza ze musie byc ..........choc logika podpowiada ze to bez sensu.
Gdyby bylo poddasze mieszkalne to jak najbardziej.....trzeba ich wyslac Mistrzu KonradzieJ do szkoly ciesielskiej w NO niech sie doucza troche papier jakis zrobia ............
Gdyby bylo poddasze mieszkalne to jak najbardziej.....trzeba ich wyslac Mistrzu KonradzieJ do szkoly ciesielskiej w NO niech sie doucza troche papier jakis zrobia ............
Re: Belladonna z pracowni Archiportal
Mam wreszcie troszkę czasu aby dokończyć foto-relację budowy domu z firmą M-X Magdalena Lipiec „Firma” ta, porzuciła nas w styczniu tego roku z niedokończonym domem oraz z fuszerkami i niedoróbkami z budową w stanie opłakanym, przeciągając termin zakończenia o miesiąc a w efekcie i tak nie kończąc budowy. Uciekli z budowy nocą nie zamykając nawet drzwi za sobą, nie oddając kluczy do domu i do skrzynki licznika energii, zabrali swoje przyczepy i pojechali zostawiając syf na budowie i wokół, w środku mieliśmy złożoną cała kuchnię wraz ze sprzętem przygotowaną do montażu, cud, że się nie znalazł chętny na to.
Musimy kończyć sami to czego „firma” nie zrobiła, naprawić to co zniszczyła oraz poprawić to co zrobiła w sposób żenujący. Niestety wielu rzeczy już nie da się poprawić. Nie było to łatwe ponieważ za budowę wraz z pracami dodatkowymi, jak Np., daszek nad tarasem zapłaciliśmy prawie całą kwotę bez kilku tysięcy, które zablokowaliśmy na końcu w desperacji, widząc dalsze partactwo wykonawcy i brak poprawek wskazanych przez kierownika budowy w przekazanym protokole.
Dom kończyliśmy do czerwca tego roku, niestety nie wypłaconej kwoty nie wystarczyło na dokończenie prac. Błędem było płacenie za wszystkie etapy „z góry”, należało zablokować nie kilka tysięcy a kilkadziesiąt co może zmotywowałoby wykonawcę do uczciwego prowadzenia budowy a nie do dalszej fuszerki i ucieczki na kolejną budowę. To co zablokowaliśmy nie starczyło na wykonanie poprawek i dokończenie prac nie zrobionych a trzeba jeszcze naprawić dach, prze który leje się ciurkiem, rozebrać i wykonać od nowa podparcie osuwającego się dachu nad tarasem i wykonać kilka mniejszych napraw jak Np. wykruszona fuga na schodach i pod oknami nie skończony sufit w kotłowni itp.
Na dziś nadal mamy przed sobą poważny problem z cieknącym od początku dachem. W umowie mamy zapisaną gwarancje na dom 5 lat, ale to fikcja ponieważ Pan Szef nie podejmuje napraw gwarancyjnych, nie odbiera telefonów, nie odpowiada też na pisemne wezwania. Nie mamy niestety pieniędzy na te naprawy więc pozostała nam jedynie droga sądowa i komornik. Został powołany rzeczoznawca budowlany.
Brama garażowa Wiśniowski za prawie 4000 tysiące odstaje, po bokach są szpary, do garażu wlewa się woda w czasie deszczu, niestety nie możemy doprosić się naprawy gwarancyjnej, wykonawca zakazał firmie która montowała bramę i okna przyjazdu do nas, kłamiąc, ze nie zapłaciliśmy za te okna co jest perfidnym kłamstwem, posiadamy pokwitowanie przez wykonawcę zapłaty gotówką za te okna i bramę…
Nieuczciwość wykonawcy i nasza naiwność oraz zaufanie do niego doprowadziła do przeciągnięcia terminów w banku, co pociągnęło za sobą koszty aneksu do umowy kredytowej. Wielkim błędem z naszej strony było nie zatrudnienie inspektora nadzoru.
Nikomu nie polecamy kontaktu z tą „firmą”, to po prostu zwykły cwaniak mający gdzieś zaufanie ludzi, zwodzący nas do końca, przy rozmowach początkowych byliśmy mamieni wizją sprawnie przebiegającej budowy gdzie każdy etap wykonują inne brygady co jest nie prawda. Wszystko robiły te same osoby od fundamentów po kafelki w łazience i podłogi. Nikomu nie ubliżając nie jest możliwe aby wszystkie te prace kolejnych etapów osoby te wykonywały rzetelnie.
Tak więc na przykład hydraulicy - podwykonawcy pojawili się tylko raz na początku budowy przed wylewką posadzki, później powiedzieli wykonawcy, że nie przyjadą, proszę domyślić się dlaczego. W wyniku tego instalacje i podłączenia hydrauliczne oraz kanalizacyjne oraz były robione w sposób partyzancki przez osoby, które nie powinny tego robić o czym dalej.
A ludzi którzy skończyli nam ogrzewanie w styczniu, w środku sezonu musieliśmy szukać sami.
Pozdrawiam wszystkie osoby, które były u nas w trakcie budowy i później i widziały jak zbudowany jest nasz dom oraz smsy jakie dostajemy od wykonawcy na poziomie bruku.
Zostaliśmy z kredytem na wiele lat i domem z usterkami, również takimi których poprawić się nie da, wierzyliśmy, że złapaliśmy Pana Boga za nogi wybierając tę „firmę” która buduje z pasją, dziś wiemy, że ważna jest tylko kasa i zwodzenie do końca, żadnej pasji nie ma, jest partactwo, lekceważenie, brak wyobraźni i brak umiejętności. Pod koniec bytności „firmy” na naszej działce byliśmy traktowani jak intruzi. Wykonawca nie przekazał żadnej dokumentacji, żadnych rachunków za otrzymane pieniądze, nie dostarczył gwarancji i dokumentacji pieca co.
Wiele razy usiłowałem kontaktować się telefonicznie aby prosić o wykonanie prac mających na celu usunięcie usterek w tym gównie dziurawego dachu, niestety bezskutecznie, w odpowiedzi otrzymywałem tylko sms-y z inwektywami, osoby odwiedzające nasza budowę widziały je, mam je zachowane.
Radzę wszystkim zastanowić się dobrze z kim będą budować swój dom.
Cieknący dach od początku jego położenia, zmieniamy tylko wiadra w czasie deszczu, deski konstrukcji i płyta osb na dachu na przemian jest moczona i wysycha nie wiemy czym to się skończy. Na deskach zaczynają rosnąć grzybki i pleśń. Na sufitach przy kominach zaczynają pojawiać się plamy i wykwity. Na krokwiach pojawia się siny nalot w miejscach gdzie woda cieknie. „Firm” nie reaguje na wezwania do naprawy dachu trzeci miesiąc. Poddasze nie ma wentylacji, jest tam zaduch wilgoć i smród kanalizacji. Płuca atakuje porozkładana luzem gryząca wełna, według wykonawcy to jest dodatkowe ocieplenie stropu…
Wyrastające grzyby i pleśń na krokwiach i płycie osb:
Cieknący dach przy kominach:
Wentylacje domu, łazienki, pomieszczenia gospodarczego wykonawca zrobił z rur kanalizacyjnych. Wentylacja okapu kuchennego polegała na wyprowadzeniu rury spiro okapu na poddasze i już…Wykonanie takie zakwestionował kierownik budowy oraz kominiarz, nakazując wykonanie wentylacji z rur spiro. Oczywiście nie zrobiła tego „firma” zostawiając nas z tym partactwem. Zrobiono tylko jeden wyłaz dachowy, drugi, przy drugim kominie musieliśmy robić sami, nie wykonano ław kominiarskich, nachylenie dachu to 35 stopni i żaden kominiarz bez ław i wyłazów dachowych nie chciał podbić protokołu odbioru przewodów kominowych. Wszystko to spowodowało komplikacje w banku i opóźnienia. Wykonawca został zobowiązany przez kierownika budowy, że zakupi materiały do poprawy wentylacji, wykonania ław i wyłazów i złoży je na budowie a prace wykona wiosną, nic takiego nie zrobił.
Rury wentylacyjne:
Przejście przez dach:
Przejście i kominek na dachu:
A tak wyglądała wentylacja w suficie po zdjęciu kratek, za krótkie rury nie zgrywające się z otworem w suficie i włożoną kratką wentylacyjną:
Wentylacja okapu kuchennego, czyli „niech tam leci na poddasze” poddasze też zresztą nie posiada wentylacji:
A tu rura odpowietrzająca kanalizację poprowadzona w fikuśny sposób:
Jest to jedyne odpowietrzenie całej kanalizacji, w projekcie były cztery odpowietrzenia. Nie robili tego hydraulicy, gdyż jak wspomniałem wcześniej tych nie było przez całą budowę prócz etapu fundamentów. Rura co jakiś czas spada z profesjonalnego przejścia dachowego gdyż nie zgrywa się z nim za bardzo i jest wepchana pod kątem. Śmierdzi wtedy na poddaszu kanalizacją. W domu zdarza się że czuć zapach kanalizacji z syfonów.
Tak wygląda nasza elewacja, Podczas tynkowania zachlapano czyste okna i drzwi, oraz bramę garażową tynkiem i zamiast wyczyścić to od razu lub na następny dzień nic z tym nie zrobiono, wykonawca obiecywał tylko, że będzie wszystko umyte, widzieliśmy go nawet jak tarł raz osobiście okno gąbeczką do naczyń z miseczką brudnej zimnej wody ale ostatecznie po upływie trzech tygodni dalej wszystko zostało z zaschniętym tynkiem.
Dwa całe dni w trzy osoby, osobiście czyściliśmy zaschnięty akrylowy tynk benzyną ekstrakcyjną ze wszystkich okien i drzwi oraz bramy garażowej, potem myliśmy ciepła woda z detergentami, to była w zasadzie rozpacz bo zaschniętego tynku nic już nie rusza. Wykonawca nie przejął się tym faktem.
Elewacja w miejscach gdzie powinny być rury spustowe rynien została zabrudzona przez błoto rozchlapywane woda spadającą z rynien, rur spustowych nie było od momentu zamontowania rynien przez około 2 miesiące, ściany przez cały ten czas były ochlapywane błotem. Słyszeliśmy tylko obietnice założenia tych rur i oczywiście umycia elewacji. Oczywiście było jak z oknami, rury spustowe i kolanka zamawiałem sam osobiście bo wykonawca na to czasu nie potrafił znaleźć, widać za bardzo pochłonęła go już druga budowa. Elewacji nigdy nie umył. Zrobiliśmy to sami, jednak ściany zachlapywane były tak długo, ze rogi domu przy rynnach mamy brudno - żółte z brudu którym zalazł tynk.
Rynny bez rur spustowych:
Na tych zdjęciach widać dół elewacji, brak listwy startowej, postrzępiona wystająca siatka, miejscami odklejona, wisząca, nie równa strzępiąca się krawędź tynku. Tynk mozaikowy na cokole położono w taki sposób, że wyszły na nim białe plamy żywicy:
Na froncie domu pod oknem bruzda w tynku długości około 2 m, nie da się tego dokładnie pokazać na zdjęciu ale na żywo wygląda paskudnie, jakby oparli coś na mokrym tynku. Oczywiście byliśmy mamieni przez wykonawcę 2 miesiące, że będzie to poprawione i oczywiście było to kłamstwo, nic z tym nie zrobiono.
Upaćkana i poobijana elewacja:
Wyprowadzenia wody ogrodowej na zewnątrz, robione po tynkowaniu, i po montażu wewnątrz płyt gipsowych, nie umocowane nie zabezpieczone przed obruszaniem się w styropianie i tynku:
18
Daszek nad tarasem, tu chciałbym zatrzymać się na dłużej gdyż jest to mistrzostwo partactwa w najczystszej postaci. wygląda tragicznie i jak się okazuje po inspekcji rzeczoznawcy grozi zawaleniem, zrobiony z kupionych na miejscu nie heblowanych przemoczonych siwych belek oszlifowanych po zbudowaniu daszku, prawie płaski nie tak jak chcieliśmy o większym spadzie, „bo się nie dało”, Daszek zrobiony najpierw za krótki, potem nie wymieniono krokwi lecz przedłużono je zbijając z nowymi kawałkami gwoździami, niestety nie zrobiłem zdjęć tego przed zakryciem podbitką.
Daszek już po wyszlifowaniu i zrobieniu podbitki oraz pomalowaniu drewnochronem, wygląda tak, że wstyd komuś to pokazywać:
Krokwie opierają się na belce poziomej bez zacięć pod kątem, powoduje to skręcanie tej belki i napieranie tylko na przód pionowych filarów, te zaczynają już pękać i odłupywać się pod naciskiem dachu.
Podnoszenie belki tyłu i tworzące się szpary między belka poziomą i filarami:
I napierająca z przodu na krawędzie filarów, widoczne odłupywanie się kawałki drewna od belki:
Tu kilka zdjęć jak wygląda podbitka. Poprzyczepiana, bo inaczej tego nie można nazwać czymś w rodzaju zszywek biurowych tylko nieco grubszych wskutek czego po prostu się nie trzyma. Deski odpadają, Najgorsze jest to, ze listwy do których przyczepiono podbitkę nie trzymają się elewacji, tak jakby były przykręcone tylko do styropianu… Pozostaje rozebrać całą podbitkę i zrobić ją od nowa. Przez partactwo został zmarnowany cały materiał, którego przy naprawie odzyskać się nie da:
20
Parapety zewnętrzne nie zostały zakupione gotowe pomimo naszych próśb lecz wygięte z blachy na budowie, bo tak miało być lepiej. Zostały zrobione w taki sposób, że krawędzie były ostre, odstające ostre rogi, przy dotyku można było się skaleczyć, a w rogach przy ramie okiennej były dziury do elewacji. Poprosiliśmy o zerwanie tych blach i zrobienie parapetu z płytek klinkierowych na nasz koszt. Zostały one przyklejone do reszty blachy klejem i zafugowane. Dziś fuga już wykrusza się pod wpływem zmian temperatury, pod oknami robi się szpara po wykruszonej fudze bo nie zostało to zasilikonowane tylko zasmarowane fugą, parapety są krzywe gdyż nie są one oparte na niczym prócz kawałka na elastycznej cienkiej blasze pozostałej po odcięciu poprzedniego parapetu i między sobą trzymają się tylko na fudze…
Cokoliki schodów przyklejone do elewacji bez zabezpieczenia szczelin, wlewa się tam woda i zaczynają odłazić od ściany:
I wykruszająca się fuga
22
Tak położono gres techniczny w kotłowni i w garażu, gresu po położeniu nie zimpregnowano za to skutecznie zadeptano, niestety są plamy których umyć się nie da:
Miejsce na sterowanie ogrzewaniem podłogowym zrobiono… za piecem bez dostępu, nie wiedzieć czemu nie w pomieszczeniu gospodarczym tak jak jest w projekcie.
Jeszcze przed rozpoczęciem budowy podaliśmy jak wysokie będą szafki kuchenne co determinowało wysokość okien tak aby pod oknem one się zmieściły, należało je troszkę podnieść, wykonawca podniósł, owszem ale o 5 cm za wysoko. Pomalowane ściany i dokładanie deski tak aby blat mógł oprzeć się pod oknem.
Sam Pan szef firmy osobiście dokładał te deskę która oderwał z … palety która mokła na zewnątrz w śmieciach jakiś miesiąc, komentując, że paleta jest bardzo dobra:
Ubrudzone okna wewnątrz akrylem, którego nikt nie zmył mimo próśb.
Tak wygląda podejście wody po zlewem kuchennym, brak osobnego odpływu dla zmywarki, dziura w ścianie z wystającą wełną i rura do wody ogrodowej na zewnątrz o wpychana już po zrobieniu ścian o czym było już wcześniej:
Podejście wody w pomieszczeniu gospodarczym, brak odpływu osobnego dla pralki, brak zaworu do spłuczki wc który jest na prawo, ściany już z płytkami!! Pan Szef firmy wywalił potem dziurę w tych płytkach i wepchną rurkę zostawiając wystającą ze ściany przy spłuczce z jednej strony i z dziura pod szafką jak w kuchnie z wystająca wełną, jak tylko znajdę to zdjęcie to wrzucę.
Kotłownia z takim sufitem zostaliśmy….
Przykład ościeżnicy okna i jej krzywizny
A tak pomalowano ściany:
Puszka z kablem domofonu, która jest za drzwiami otwartymi, prosiliśmy o przesunięcie 100 razy bez skutku:
Na zdjęciu tego nie widać dobrze ale sufit w salonie w smugach ma kolor beżowy nie biały, kupiliśmy specjalnie dobrą farbę do sufitów, w pokojach są białe w salonie niestety pomalowano jakąś breją choć kupionej farby nie było.
Zostawione zaschnięte taśmy malarskie zlepione z pomalowaną ścianą:
Wszędzie na ścianach i na sufitach wychodzą wkręty od płyt gipsowych, które wyciskają powierzchnie ścian i sufitów.
Listwy przypodłogowe ze szparami, ciekawe docinki koło drzwi długości 5 cm, choć listew zostało i sposób łączenia listew w widocznych miejscach
Wyczystka komina w kotłowni i wentylacja w kotłowni:
Ubikacje przylepione na silikonie wymieszany ze śmieciami, objechane palcem i uwalone silikonem i tłumaczenie, że nie przykręcone w obawie aby nie przewiercić ogrzewania podłogowego, choć specjalnie było odsunięte od tych miejsc. Zgubione, znajdowane potem w śmieciach na zewnątrz zaślepki otworów ze spłuczek.
Zadeptane, zaśmiecone piachem ramy okien tarasowych, z dziurami, nie przykręcone?
Podłoga, deska barlinecka, trójwarstwowa ułożona w zimie w grudniu na nie wygrzaną posadzkę, ponieważ nie było zrobionego ogrzewania. Cała podłoga ma wybrzuszenia i jest wsadzona na łączeniach które powstały po uruchomieniu ogrzewania w styczniu, oczywiście straciliśmy gwarancje producenta na podłogę, ponieważ ten partacz kazał układać ją na nie wygranej posadzce i nie sporządził protokołu z jej wygrzania.
Tak sam osobiście Pan szef tej ‘Firmy” wykonał nawiew powietrza w kotłowni wywalił dziurę i zaklajstrował silikonem kratki na ścianie. Bez żadnej rury przez ścianę nic…
Wykończenie ściany przy ościeżnicy drzwi w kotłowni:
Wszędzie na oknach i futrynach drzwi zostawione resztki folii ochronnych, których zdjęcie po tak długim czasie od montażu graniczyło z cudem
Tak zadeptywano błockiem nowy gres w kotłowni i w garażu, który nie został zaimpregnowany po położeniu.
Widać też kratkę ściekową, zrobioną podobnie jak w garażu zupełnie bez sensu bez spadu do niej, wodo stoi w najlepsze wszędzie, tylko nie spływa do tych kratek, zresztą i tak były zapchane ziemią piachem.
A w taki sposób wykończono wejście na poddasze, trzeba uważać gdzie daje się ręce żeby nie nawbijać sobie drzazg, o estetyce nie wspomnę, żenada.
26
Tak wykonano belki nad wejściem, powstało coś obrzydliwego nie mającego nic wspólnego z projektem naszego domu.
Wszystko dlatego, że na etapie budowy konstrukcji dachu nie wypuszczone odpowiednich belek bazowych dla wykończenia domu zgodnie z projektem, nie wiemy dlaczego nie zamówiono ich razem z drewnem na budowę domu. Teraz mamy nad wejściem takie oto ohydztwo z dolepianym tynkiem, gdyż belki te dorabiano dopiero po otynkowaniu domu co jest po prostu śmiesznie, wycinano dziury w elewacji otynkowanej a potem obsmarowywano to ręcznie tynkiem. Oczywiście zrobiono to z mokrego nie oheblowanego drewna. Nie zamówiono tych elementów z drewnem na dom.
Efekt tego jest taki, że drzewo skręca się i pęka a tynk wokół odpada, robią się szczeliny i wykruszenia.
Płytki położone w łazience i mozaika, krzywa posadzka pod prysznicem, najpierw wylano posadzkę potem ja skuwano żeby osiągnąć spad do odpływu, oczywiście spadu nie ma, zamiast zostawić miejsce pod prysznic bez posadzki, wylano ją a potem skuwano, Odpływ liniowy jest pod nie ta ściana gdzie miał być. Zamiast znajdować się naprzeciw wejścia pod prysznic jest z boku, dlatego, że w posadzce zatopiono w tym miejscu rury wodne i już nie dało się tego zrobić w sposób właściwy.
Najlepsze jest to, że zanim powstały fundamenty daliśmy projekt łazienki, gdzie wiadomo było co będzie zrobione, nikt się tym nie przejmował….
Otwory we wnękach na oprawki led, niestety żadnych opraw nie dało się tam zainstalować zamiast normalnych otworów zostały kwadratowe otwory za małe na oprawki. O estetyce nie chce nawet pisać:
Podejście wody do umywali, zrobione tak, ze nie dało się podłączyć odpływu.
Tak zamontowano baterie wannowa, nie wymaga to komentarza…
Spękane łączenie sufitu ściany z płytek:
Szklana ścianka prysznica zamontowana niezgodnie z dostarczona instrukcją, strona z powłoką ułatwiająca spływanie wody znalazła się na zewnątrz pomimo oznaczenia jej specjalnymi nalepkami.
Poprosiliśmy o poprawne zamontowanie, wykonawca powiedział, że zrobione, kłamał, po prostu przylepili nalepki z jednej strony na drugą, Było to widać od razu z po zdzieranych nalepkach. Aby mieć pewność zadzwoniliśmy do producenta szyby, powiedział jak sprawdzić gdzie jest powłoka, po prostu mazakiem, na powłoce tusz kulkuje się na stronie bez powłoki nie. Jaki był wynik testu nie musze pisać. Szybę obracaliśmy sami razem z żoną, proszę mi wierzyć nie było to proste przy gabarytach i wadze szyby oraz ograniczonej przestrzeni łazienki. Oszuści i łgarze nie czytający instrukcji montażu.
Woda płynąca z pod prysznica na łazienkę zamiast do odpływu. Woda wyciekająca z pod szyby i z pod profilu pionowego, tak osobiście zasilikonował ją Pan szef. Ale mała starta i tak wszystko trzeba było rozebrać a zasmarowany palcem silikon ze śmieciami wyczyścić.
Mieszacz prysznica podtynkowy zamontowano za głęboko w ścianie i dlatego nie dało się przełączać gałką deszczownicy na słuchawkę prysznica. Zatem po prostu uciekli gałkę szlifierką kątową, a najlepsze jest to, że nic to nie dało, zapierali się najpierw w żywe oczy że gałka taka była, potem Pan szef się przyznał. Trzeba było przerabiać cały montaż mieszacza od nowa i zamawiać i czekać na nową gałkę za jedyne 100 zł. Oczywiście oni tego nie zrobili, musieliśmy to sami przerabiać.
Tu na zdjęciu już po przeróbce, na półce stara gałka…
Róg ścian pod prysznicem zafugowano po prostu zamiast użyc silikonu po 3 tygodniach pojawiło się pęknięcie a fuga zaczęła się wykruszać, powstała szczelina do której lała się woda…
Od czasu do czasu na podłodze wykrusza się fuga, została położona tak, ze pod spodem jest pustka, i się wykrusza.
Drzwi wewnętrzne z Porty bardzo ładne nie najtańsze. Błędem było nie zamówienie montażu z salonu Porty. Oto jak wykonawca domu zamontował nam drzwi, oczywiście gwarancję utraciliśmy z powodu sposobu montażu. Futryny zamontowane na silikonie wyłażącym na pomalowane ściany, przez samego Pana szefa. Futryny nie schodzą się na rogach lub napierają na siebie tak, ze odłazi okleina, nie użyli w ogóle spinek metalowych do łączenia ościeżnic futryn, walały się one po domu. Żadne z drzwi wewnętrznych nie zamykają się jak należy, serwis porty nic nie poradził tak krzywo zamontowano futryny, szyldy klamek zamontowano zrywając gwinty wszystkie latały luźne na klamkach.
Tak pękają ściany i sufity oraz przejścia w korytarzu i salonie:
Tak zamontowano parapety wewnętrzne, ulepione akrylem odłażące itp.
31
Brama garażowa za prawie 4000 zł zamontowana została z uszkodzeniami, wgnieceniami w panelach wewnętrznych. Sposób w jaki została zamontowana widać na zdjęciach, wkręty pod kątem, Pan wykonawca wytłumaczył mi, ze tak to się robi Itak musi być. Klamka luźno latająca razem z szyldem od początku, prosiłem o sprawdzenie tego 10 razy, Pan wykonawca wytłumaczył mi , ze tak ma być bo to właściwości materiału, ze w lecie będzie ok. Żenada. Sam rozebrałem zamknięcie i okazało się, że wkręty mocujące wlazły w za duże otwory w środek panelu. Wystarczyło dać podkładki, ale im nie chciało się nawet zobaczyć. Z bramą dalej jest problem w czasie zacinającego deszczu wlewa się woda bokami do garażu, reklamacji nie mogę się doprosić tak jak pisałem wcześniej.
Śmietnik jak został po ucieczce wykonawcy
To tylko część zdjęć jakie posiadam postaram się jeszcze pokazać resztę, będę starał się tez robić i pokazywać zdjęcia wykonanych poprawek i naprawionych usterek.
Musimy kończyć sami to czego „firma” nie zrobiła, naprawić to co zniszczyła oraz poprawić to co zrobiła w sposób żenujący. Niestety wielu rzeczy już nie da się poprawić. Nie było to łatwe ponieważ za budowę wraz z pracami dodatkowymi, jak Np., daszek nad tarasem zapłaciliśmy prawie całą kwotę bez kilku tysięcy, które zablokowaliśmy na końcu w desperacji, widząc dalsze partactwo wykonawcy i brak poprawek wskazanych przez kierownika budowy w przekazanym protokole.
Dom kończyliśmy do czerwca tego roku, niestety nie wypłaconej kwoty nie wystarczyło na dokończenie prac. Błędem było płacenie za wszystkie etapy „z góry”, należało zablokować nie kilka tysięcy a kilkadziesiąt co może zmotywowałoby wykonawcę do uczciwego prowadzenia budowy a nie do dalszej fuszerki i ucieczki na kolejną budowę. To co zablokowaliśmy nie starczyło na wykonanie poprawek i dokończenie prac nie zrobionych a trzeba jeszcze naprawić dach, prze który leje się ciurkiem, rozebrać i wykonać od nowa podparcie osuwającego się dachu nad tarasem i wykonać kilka mniejszych napraw jak Np. wykruszona fuga na schodach i pod oknami nie skończony sufit w kotłowni itp.
Na dziś nadal mamy przed sobą poważny problem z cieknącym od początku dachem. W umowie mamy zapisaną gwarancje na dom 5 lat, ale to fikcja ponieważ Pan Szef nie podejmuje napraw gwarancyjnych, nie odbiera telefonów, nie odpowiada też na pisemne wezwania. Nie mamy niestety pieniędzy na te naprawy więc pozostała nam jedynie droga sądowa i komornik. Został powołany rzeczoznawca budowlany.
Brama garażowa Wiśniowski za prawie 4000 tysiące odstaje, po bokach są szpary, do garażu wlewa się woda w czasie deszczu, niestety nie możemy doprosić się naprawy gwarancyjnej, wykonawca zakazał firmie która montowała bramę i okna przyjazdu do nas, kłamiąc, ze nie zapłaciliśmy za te okna co jest perfidnym kłamstwem, posiadamy pokwitowanie przez wykonawcę zapłaty gotówką za te okna i bramę…
Nieuczciwość wykonawcy i nasza naiwność oraz zaufanie do niego doprowadziła do przeciągnięcia terminów w banku, co pociągnęło za sobą koszty aneksu do umowy kredytowej. Wielkim błędem z naszej strony było nie zatrudnienie inspektora nadzoru.
Nikomu nie polecamy kontaktu z tą „firmą”, to po prostu zwykły cwaniak mający gdzieś zaufanie ludzi, zwodzący nas do końca, przy rozmowach początkowych byliśmy mamieni wizją sprawnie przebiegającej budowy gdzie każdy etap wykonują inne brygady co jest nie prawda. Wszystko robiły te same osoby od fundamentów po kafelki w łazience i podłogi. Nikomu nie ubliżając nie jest możliwe aby wszystkie te prace kolejnych etapów osoby te wykonywały rzetelnie.
Tak więc na przykład hydraulicy - podwykonawcy pojawili się tylko raz na początku budowy przed wylewką posadzki, później powiedzieli wykonawcy, że nie przyjadą, proszę domyślić się dlaczego. W wyniku tego instalacje i podłączenia hydrauliczne oraz kanalizacyjne oraz były robione w sposób partyzancki przez osoby, które nie powinny tego robić o czym dalej.
A ludzi którzy skończyli nam ogrzewanie w styczniu, w środku sezonu musieliśmy szukać sami.
Pozdrawiam wszystkie osoby, które były u nas w trakcie budowy i później i widziały jak zbudowany jest nasz dom oraz smsy jakie dostajemy od wykonawcy na poziomie bruku.
Zostaliśmy z kredytem na wiele lat i domem z usterkami, również takimi których poprawić się nie da, wierzyliśmy, że złapaliśmy Pana Boga za nogi wybierając tę „firmę” która buduje z pasją, dziś wiemy, że ważna jest tylko kasa i zwodzenie do końca, żadnej pasji nie ma, jest partactwo, lekceważenie, brak wyobraźni i brak umiejętności. Pod koniec bytności „firmy” na naszej działce byliśmy traktowani jak intruzi. Wykonawca nie przekazał żadnej dokumentacji, żadnych rachunków za otrzymane pieniądze, nie dostarczył gwarancji i dokumentacji pieca co.
Wiele razy usiłowałem kontaktować się telefonicznie aby prosić o wykonanie prac mających na celu usunięcie usterek w tym gównie dziurawego dachu, niestety bezskutecznie, w odpowiedzi otrzymywałem tylko sms-y z inwektywami, osoby odwiedzające nasza budowę widziały je, mam je zachowane.
Radzę wszystkim zastanowić się dobrze z kim będą budować swój dom.
Cieknący dach od początku jego położenia, zmieniamy tylko wiadra w czasie deszczu, deski konstrukcji i płyta osb na dachu na przemian jest moczona i wysycha nie wiemy czym to się skończy. Na deskach zaczynają rosnąć grzybki i pleśń. Na sufitach przy kominach zaczynają pojawiać się plamy i wykwity. Na krokwiach pojawia się siny nalot w miejscach gdzie woda cieknie. „Firm” nie reaguje na wezwania do naprawy dachu trzeci miesiąc. Poddasze nie ma wentylacji, jest tam zaduch wilgoć i smród kanalizacji. Płuca atakuje porozkładana luzem gryząca wełna, według wykonawcy to jest dodatkowe ocieplenie stropu…
Wyrastające grzyby i pleśń na krokwiach i płycie osb:
Cieknący dach przy kominach:
Wentylacje domu, łazienki, pomieszczenia gospodarczego wykonawca zrobił z rur kanalizacyjnych. Wentylacja okapu kuchennego polegała na wyprowadzeniu rury spiro okapu na poddasze i już…Wykonanie takie zakwestionował kierownik budowy oraz kominiarz, nakazując wykonanie wentylacji z rur spiro. Oczywiście nie zrobiła tego „firma” zostawiając nas z tym partactwem. Zrobiono tylko jeden wyłaz dachowy, drugi, przy drugim kominie musieliśmy robić sami, nie wykonano ław kominiarskich, nachylenie dachu to 35 stopni i żaden kominiarz bez ław i wyłazów dachowych nie chciał podbić protokołu odbioru przewodów kominowych. Wszystko to spowodowało komplikacje w banku i opóźnienia. Wykonawca został zobowiązany przez kierownika budowy, że zakupi materiały do poprawy wentylacji, wykonania ław i wyłazów i złoży je na budowie a prace wykona wiosną, nic takiego nie zrobił.
Rury wentylacyjne:
Przejście przez dach:
Przejście i kominek na dachu:
A tak wyglądała wentylacja w suficie po zdjęciu kratek, za krótkie rury nie zgrywające się z otworem w suficie i włożoną kratką wentylacyjną:
Wentylacja okapu kuchennego, czyli „niech tam leci na poddasze” poddasze też zresztą nie posiada wentylacji:
A tu rura odpowietrzająca kanalizację poprowadzona w fikuśny sposób:
Jest to jedyne odpowietrzenie całej kanalizacji, w projekcie były cztery odpowietrzenia. Nie robili tego hydraulicy, gdyż jak wspomniałem wcześniej tych nie było przez całą budowę prócz etapu fundamentów. Rura co jakiś czas spada z profesjonalnego przejścia dachowego gdyż nie zgrywa się z nim za bardzo i jest wepchana pod kątem. Śmierdzi wtedy na poddaszu kanalizacją. W domu zdarza się że czuć zapach kanalizacji z syfonów.
Tak wygląda nasza elewacja, Podczas tynkowania zachlapano czyste okna i drzwi, oraz bramę garażową tynkiem i zamiast wyczyścić to od razu lub na następny dzień nic z tym nie zrobiono, wykonawca obiecywał tylko, że będzie wszystko umyte, widzieliśmy go nawet jak tarł raz osobiście okno gąbeczką do naczyń z miseczką brudnej zimnej wody ale ostatecznie po upływie trzech tygodni dalej wszystko zostało z zaschniętym tynkiem.
Dwa całe dni w trzy osoby, osobiście czyściliśmy zaschnięty akrylowy tynk benzyną ekstrakcyjną ze wszystkich okien i drzwi oraz bramy garażowej, potem myliśmy ciepła woda z detergentami, to była w zasadzie rozpacz bo zaschniętego tynku nic już nie rusza. Wykonawca nie przejął się tym faktem.
Elewacja w miejscach gdzie powinny być rury spustowe rynien została zabrudzona przez błoto rozchlapywane woda spadającą z rynien, rur spustowych nie było od momentu zamontowania rynien przez około 2 miesiące, ściany przez cały ten czas były ochlapywane błotem. Słyszeliśmy tylko obietnice założenia tych rur i oczywiście umycia elewacji. Oczywiście było jak z oknami, rury spustowe i kolanka zamawiałem sam osobiście bo wykonawca na to czasu nie potrafił znaleźć, widać za bardzo pochłonęła go już druga budowa. Elewacji nigdy nie umył. Zrobiliśmy to sami, jednak ściany zachlapywane były tak długo, ze rogi domu przy rynnach mamy brudno - żółte z brudu którym zalazł tynk.
Rynny bez rur spustowych:
Na tych zdjęciach widać dół elewacji, brak listwy startowej, postrzępiona wystająca siatka, miejscami odklejona, wisząca, nie równa strzępiąca się krawędź tynku. Tynk mozaikowy na cokole położono w taki sposób, że wyszły na nim białe plamy żywicy:
Na froncie domu pod oknem bruzda w tynku długości około 2 m, nie da się tego dokładnie pokazać na zdjęciu ale na żywo wygląda paskudnie, jakby oparli coś na mokrym tynku. Oczywiście byliśmy mamieni przez wykonawcę 2 miesiące, że będzie to poprawione i oczywiście było to kłamstwo, nic z tym nie zrobiono.
Upaćkana i poobijana elewacja:
Wyprowadzenia wody ogrodowej na zewnątrz, robione po tynkowaniu, i po montażu wewnątrz płyt gipsowych, nie umocowane nie zabezpieczone przed obruszaniem się w styropianie i tynku:
18
Daszek nad tarasem, tu chciałbym zatrzymać się na dłużej gdyż jest to mistrzostwo partactwa w najczystszej postaci. wygląda tragicznie i jak się okazuje po inspekcji rzeczoznawcy grozi zawaleniem, zrobiony z kupionych na miejscu nie heblowanych przemoczonych siwych belek oszlifowanych po zbudowaniu daszku, prawie płaski nie tak jak chcieliśmy o większym spadzie, „bo się nie dało”, Daszek zrobiony najpierw za krótki, potem nie wymieniono krokwi lecz przedłużono je zbijając z nowymi kawałkami gwoździami, niestety nie zrobiłem zdjęć tego przed zakryciem podbitką.
Daszek już po wyszlifowaniu i zrobieniu podbitki oraz pomalowaniu drewnochronem, wygląda tak, że wstyd komuś to pokazywać:
Krokwie opierają się na belce poziomej bez zacięć pod kątem, powoduje to skręcanie tej belki i napieranie tylko na przód pionowych filarów, te zaczynają już pękać i odłupywać się pod naciskiem dachu.
Podnoszenie belki tyłu i tworzące się szpary między belka poziomą i filarami:
I napierająca z przodu na krawędzie filarów, widoczne odłupywanie się kawałki drewna od belki:
Tu kilka zdjęć jak wygląda podbitka. Poprzyczepiana, bo inaczej tego nie można nazwać czymś w rodzaju zszywek biurowych tylko nieco grubszych wskutek czego po prostu się nie trzyma. Deski odpadają, Najgorsze jest to, ze listwy do których przyczepiono podbitkę nie trzymają się elewacji, tak jakby były przykręcone tylko do styropianu… Pozostaje rozebrać całą podbitkę i zrobić ją od nowa. Przez partactwo został zmarnowany cały materiał, którego przy naprawie odzyskać się nie da:
20
Parapety zewnętrzne nie zostały zakupione gotowe pomimo naszych próśb lecz wygięte z blachy na budowie, bo tak miało być lepiej. Zostały zrobione w taki sposób, że krawędzie były ostre, odstające ostre rogi, przy dotyku można było się skaleczyć, a w rogach przy ramie okiennej były dziury do elewacji. Poprosiliśmy o zerwanie tych blach i zrobienie parapetu z płytek klinkierowych na nasz koszt. Zostały one przyklejone do reszty blachy klejem i zafugowane. Dziś fuga już wykrusza się pod wpływem zmian temperatury, pod oknami robi się szpara po wykruszonej fudze bo nie zostało to zasilikonowane tylko zasmarowane fugą, parapety są krzywe gdyż nie są one oparte na niczym prócz kawałka na elastycznej cienkiej blasze pozostałej po odcięciu poprzedniego parapetu i między sobą trzymają się tylko na fudze…
Cokoliki schodów przyklejone do elewacji bez zabezpieczenia szczelin, wlewa się tam woda i zaczynają odłazić od ściany:
I wykruszająca się fuga
22
Tak położono gres techniczny w kotłowni i w garażu, gresu po położeniu nie zimpregnowano za to skutecznie zadeptano, niestety są plamy których umyć się nie da:
Miejsce na sterowanie ogrzewaniem podłogowym zrobiono… za piecem bez dostępu, nie wiedzieć czemu nie w pomieszczeniu gospodarczym tak jak jest w projekcie.
Jeszcze przed rozpoczęciem budowy podaliśmy jak wysokie będą szafki kuchenne co determinowało wysokość okien tak aby pod oknem one się zmieściły, należało je troszkę podnieść, wykonawca podniósł, owszem ale o 5 cm za wysoko. Pomalowane ściany i dokładanie deski tak aby blat mógł oprzeć się pod oknem.
Sam Pan szef firmy osobiście dokładał te deskę która oderwał z … palety która mokła na zewnątrz w śmieciach jakiś miesiąc, komentując, że paleta jest bardzo dobra:
Ubrudzone okna wewnątrz akrylem, którego nikt nie zmył mimo próśb.
Tak wygląda podejście wody po zlewem kuchennym, brak osobnego odpływu dla zmywarki, dziura w ścianie z wystającą wełną i rura do wody ogrodowej na zewnątrz o wpychana już po zrobieniu ścian o czym było już wcześniej:
Podejście wody w pomieszczeniu gospodarczym, brak odpływu osobnego dla pralki, brak zaworu do spłuczki wc który jest na prawo, ściany już z płytkami!! Pan Szef firmy wywalił potem dziurę w tych płytkach i wepchną rurkę zostawiając wystającą ze ściany przy spłuczce z jednej strony i z dziura pod szafką jak w kuchnie z wystająca wełną, jak tylko znajdę to zdjęcie to wrzucę.
Kotłownia z takim sufitem zostaliśmy….
Przykład ościeżnicy okna i jej krzywizny
A tak pomalowano ściany:
Puszka z kablem domofonu, która jest za drzwiami otwartymi, prosiliśmy o przesunięcie 100 razy bez skutku:
Na zdjęciu tego nie widać dobrze ale sufit w salonie w smugach ma kolor beżowy nie biały, kupiliśmy specjalnie dobrą farbę do sufitów, w pokojach są białe w salonie niestety pomalowano jakąś breją choć kupionej farby nie było.
Zostawione zaschnięte taśmy malarskie zlepione z pomalowaną ścianą:
Wszędzie na ścianach i na sufitach wychodzą wkręty od płyt gipsowych, które wyciskają powierzchnie ścian i sufitów.
Listwy przypodłogowe ze szparami, ciekawe docinki koło drzwi długości 5 cm, choć listew zostało i sposób łączenia listew w widocznych miejscach
Wyczystka komina w kotłowni i wentylacja w kotłowni:
Ubikacje przylepione na silikonie wymieszany ze śmieciami, objechane palcem i uwalone silikonem i tłumaczenie, że nie przykręcone w obawie aby nie przewiercić ogrzewania podłogowego, choć specjalnie było odsunięte od tych miejsc. Zgubione, znajdowane potem w śmieciach na zewnątrz zaślepki otworów ze spłuczek.
Zadeptane, zaśmiecone piachem ramy okien tarasowych, z dziurami, nie przykręcone?
Podłoga, deska barlinecka, trójwarstwowa ułożona w zimie w grudniu na nie wygrzaną posadzkę, ponieważ nie było zrobionego ogrzewania. Cała podłoga ma wybrzuszenia i jest wsadzona na łączeniach które powstały po uruchomieniu ogrzewania w styczniu, oczywiście straciliśmy gwarancje producenta na podłogę, ponieważ ten partacz kazał układać ją na nie wygranej posadzce i nie sporządził protokołu z jej wygrzania.
Tak sam osobiście Pan szef tej ‘Firmy” wykonał nawiew powietrza w kotłowni wywalił dziurę i zaklajstrował silikonem kratki na ścianie. Bez żadnej rury przez ścianę nic…
Wykończenie ściany przy ościeżnicy drzwi w kotłowni:
Wszędzie na oknach i futrynach drzwi zostawione resztki folii ochronnych, których zdjęcie po tak długim czasie od montażu graniczyło z cudem
Tak zadeptywano błockiem nowy gres w kotłowni i w garażu, który nie został zaimpregnowany po położeniu.
Widać też kratkę ściekową, zrobioną podobnie jak w garażu zupełnie bez sensu bez spadu do niej, wodo stoi w najlepsze wszędzie, tylko nie spływa do tych kratek, zresztą i tak były zapchane ziemią piachem.
A w taki sposób wykończono wejście na poddasze, trzeba uważać gdzie daje się ręce żeby nie nawbijać sobie drzazg, o estetyce nie wspomnę, żenada.
26
Tak wykonano belki nad wejściem, powstało coś obrzydliwego nie mającego nic wspólnego z projektem naszego domu.
Wszystko dlatego, że na etapie budowy konstrukcji dachu nie wypuszczone odpowiednich belek bazowych dla wykończenia domu zgodnie z projektem, nie wiemy dlaczego nie zamówiono ich razem z drewnem na budowę domu. Teraz mamy nad wejściem takie oto ohydztwo z dolepianym tynkiem, gdyż belki te dorabiano dopiero po otynkowaniu domu co jest po prostu śmiesznie, wycinano dziury w elewacji otynkowanej a potem obsmarowywano to ręcznie tynkiem. Oczywiście zrobiono to z mokrego nie oheblowanego drewna. Nie zamówiono tych elementów z drewnem na dom.
Efekt tego jest taki, że drzewo skręca się i pęka a tynk wokół odpada, robią się szczeliny i wykruszenia.
Płytki położone w łazience i mozaika, krzywa posadzka pod prysznicem, najpierw wylano posadzkę potem ja skuwano żeby osiągnąć spad do odpływu, oczywiście spadu nie ma, zamiast zostawić miejsce pod prysznic bez posadzki, wylano ją a potem skuwano, Odpływ liniowy jest pod nie ta ściana gdzie miał być. Zamiast znajdować się naprzeciw wejścia pod prysznic jest z boku, dlatego, że w posadzce zatopiono w tym miejscu rury wodne i już nie dało się tego zrobić w sposób właściwy.
Najlepsze jest to, że zanim powstały fundamenty daliśmy projekt łazienki, gdzie wiadomo było co będzie zrobione, nikt się tym nie przejmował….
Otwory we wnękach na oprawki led, niestety żadnych opraw nie dało się tam zainstalować zamiast normalnych otworów zostały kwadratowe otwory za małe na oprawki. O estetyce nie chce nawet pisać:
Podejście wody do umywali, zrobione tak, ze nie dało się podłączyć odpływu.
Tak zamontowano baterie wannowa, nie wymaga to komentarza…
Spękane łączenie sufitu ściany z płytek:
Szklana ścianka prysznica zamontowana niezgodnie z dostarczona instrukcją, strona z powłoką ułatwiająca spływanie wody znalazła się na zewnątrz pomimo oznaczenia jej specjalnymi nalepkami.
Poprosiliśmy o poprawne zamontowanie, wykonawca powiedział, że zrobione, kłamał, po prostu przylepili nalepki z jednej strony na drugą, Było to widać od razu z po zdzieranych nalepkach. Aby mieć pewność zadzwoniliśmy do producenta szyby, powiedział jak sprawdzić gdzie jest powłoka, po prostu mazakiem, na powłoce tusz kulkuje się na stronie bez powłoki nie. Jaki był wynik testu nie musze pisać. Szybę obracaliśmy sami razem z żoną, proszę mi wierzyć nie było to proste przy gabarytach i wadze szyby oraz ograniczonej przestrzeni łazienki. Oszuści i łgarze nie czytający instrukcji montażu.
Woda płynąca z pod prysznica na łazienkę zamiast do odpływu. Woda wyciekająca z pod szyby i z pod profilu pionowego, tak osobiście zasilikonował ją Pan szef. Ale mała starta i tak wszystko trzeba było rozebrać a zasmarowany palcem silikon ze śmieciami wyczyścić.
Mieszacz prysznica podtynkowy zamontowano za głęboko w ścianie i dlatego nie dało się przełączać gałką deszczownicy na słuchawkę prysznica. Zatem po prostu uciekli gałkę szlifierką kątową, a najlepsze jest to, że nic to nie dało, zapierali się najpierw w żywe oczy że gałka taka była, potem Pan szef się przyznał. Trzeba było przerabiać cały montaż mieszacza od nowa i zamawiać i czekać na nową gałkę za jedyne 100 zł. Oczywiście oni tego nie zrobili, musieliśmy to sami przerabiać.
Tu na zdjęciu już po przeróbce, na półce stara gałka…
Róg ścian pod prysznicem zafugowano po prostu zamiast użyc silikonu po 3 tygodniach pojawiło się pęknięcie a fuga zaczęła się wykruszać, powstała szczelina do której lała się woda…
Od czasu do czasu na podłodze wykrusza się fuga, została położona tak, ze pod spodem jest pustka, i się wykrusza.
Drzwi wewnętrzne z Porty bardzo ładne nie najtańsze. Błędem było nie zamówienie montażu z salonu Porty. Oto jak wykonawca domu zamontował nam drzwi, oczywiście gwarancję utraciliśmy z powodu sposobu montażu. Futryny zamontowane na silikonie wyłażącym na pomalowane ściany, przez samego Pana szefa. Futryny nie schodzą się na rogach lub napierają na siebie tak, ze odłazi okleina, nie użyli w ogóle spinek metalowych do łączenia ościeżnic futryn, walały się one po domu. Żadne z drzwi wewnętrznych nie zamykają się jak należy, serwis porty nic nie poradził tak krzywo zamontowano futryny, szyldy klamek zamontowano zrywając gwinty wszystkie latały luźne na klamkach.
Tak pękają ściany i sufity oraz przejścia w korytarzu i salonie:
Tak zamontowano parapety wewnętrzne, ulepione akrylem odłażące itp.
31
Brama garażowa za prawie 4000 zł zamontowana została z uszkodzeniami, wgnieceniami w panelach wewnętrznych. Sposób w jaki została zamontowana widać na zdjęciach, wkręty pod kątem, Pan wykonawca wytłumaczył mi, ze tak to się robi Itak musi być. Klamka luźno latająca razem z szyldem od początku, prosiłem o sprawdzenie tego 10 razy, Pan wykonawca wytłumaczył mi , ze tak ma być bo to właściwości materiału, ze w lecie będzie ok. Żenada. Sam rozebrałem zamknięcie i okazało się, że wkręty mocujące wlazły w za duże otwory w środek panelu. Wystarczyło dać podkładki, ale im nie chciało się nawet zobaczyć. Z bramą dalej jest problem w czasie zacinającego deszczu wlewa się woda bokami do garażu, reklamacji nie mogę się doprosić tak jak pisałem wcześniej.
Śmietnik jak został po ucieczce wykonawcy
To tylko część zdjęć jakie posiadam postaram się jeszcze pokazać resztę, będę starał się tez robić i pokazywać zdjęcia wykonanych poprawek i naprawionych usterek.
-
- Posts: 3841
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
Re: Belladonna z pracowni Archiportal
http://www.firma.egospodarka.pl/raporty ... ipiec.html
Przepraszam, a kto zleca budowę firmie zajmującą się sprzedażą detaliczną prowadzoną przez domy sprzedaży wysyłkowej ?
A gdzie był pan kierownik budowy ?
Przepraszam, a kto zleca budowę firmie zajmującą się sprzedażą detaliczną prowadzoną przez domy sprzedaży wysyłkowej ?
A gdzie był pan kierownik budowy ?
Re: Belladonna z pracowni Archiportal
Nie bardzo rozumiem, co ma kierownik budowy do całej sprawy.Wojciech Nitka wrote:http://www.firma.egospodarka.pl/raporty ... ipiec.html
Przepraszam, a kto zleca budowę firmie zajmującą się sprzedażą detaliczną prowadzoną przez domy sprzedaży wysyłkowej ?
A gdzie był pan kierownik budowy ?
Kierownik budowy to osoba zatrudniona przez wykonawcę i reprezentuje tego wykonawcę.
Inwestor może co najwyżej zatrudnić dodatkowo nadzór inwestorki, który będzie reprezentował inwestora.
Zdjęcia wyglądają strasznie. Dyskwalifikacja firmy. To już druga firma, która aktywnie udziela się na tym forum a potem okazuje się, że jest zupełnie nierzetelna.
-
- Posts: 3841
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
Re: Belladonna z pracowni Archiportal
Paragraf 18 Prawa Budowlanego:
1. Do obowiązków inwestora należy zorganizowanie procesu budowy, z uwzględnieniem
zawartych w przepisach zasad bezpieczeństwa i ochrony zdrowia, a w
szczególności zapewnienie:
1) opracowania projektu budowlanego i, stosownie do potrzeb, innych projektów,
2) objęcia kierownictwa budowy przez kierownika budowy,
3) opracowania planu bezpieczeństwa i ochrony zdrowia,
4) wykonania i odbioru robót budowlanych,
5) w przypadkach uzasadnionych wysokim stopniem skomplikowania robót budowlanych
lub warunkami gruntowymi, nadzoru nad wykonywaniem robót
budowlanych
– przez osoby o odpowiednich kwalifikacjach zawodowych.
2. Inwestor może ustanowić inspektora nadzoru inwestorskiego na budowie.
3. Inwestor może zobowiązać projektanta do sprawowania nadzoru autorskiego.
1. Do obowiązków inwestora należy zorganizowanie procesu budowy, z uwzględnieniem
zawartych w przepisach zasad bezpieczeństwa i ochrony zdrowia, a w
szczególności zapewnienie:
1) opracowania projektu budowlanego i, stosownie do potrzeb, innych projektów,
2) objęcia kierownictwa budowy przez kierownika budowy,
3) opracowania planu bezpieczeństwa i ochrony zdrowia,
4) wykonania i odbioru robót budowlanych,
5) w przypadkach uzasadnionych wysokim stopniem skomplikowania robót budowlanych
lub warunkami gruntowymi, nadzoru nad wykonywaniem robót
budowlanych
– przez osoby o odpowiednich kwalifikacjach zawodowych.
2. Inwestor może ustanowić inspektora nadzoru inwestorskiego na budowie.
3. Inwestor może zobowiązać projektanta do sprawowania nadzoru autorskiego.
Re: Belladonna z pracowni Archiportal
^^ Twój wpis nie przeczy mojemu. Tak, musi być kierownik budowy. Tak, nie reprezentuje on interesu inwestora.
Re: Belladonna z pracowni Archiportal
Dopiszę jeszcze (nie da się edytować poprzedniego postu), że zgadzam się, że sporo winy ponosi kierownik budowy, bo do jego obowiązków należy dbanie o wykonanie budowli zgodnie z projektem i ma obowiązek wstrzymać budowę, jeśli rzeczywistość rozjeżdża się z papierami.
Kto był kierownikiem budowy? Chyba warto poznać nazwisko tej osoby.
Kto był kierownikiem budowy? Chyba warto poznać nazwisko tej osoby.
-
- Posts: 3841
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
Re: Belladonna z pracowni Archiportal
Ostatnie cztery zdjęcia pokazują poważny błąd - na podłodze nieogrzewanego poddasza położono szczelną podłogę, tutaj z płyty OSB. Jest to bardzo poważny błąd.
W większości tego typu rozwiązania wykonuje się na prośbę inwestora, który chce wykorzystać poddasze użytkowe. Rzadko kiedy tego typu rozwiązania pokazywane są w projektach budowlanych.
Problem polega na tym, że ciepłe powietrze z wilgocią, przechodzące z dołu do góry, w stropie trafia na zimną płytę podłogi poddasza i ... skrapla się od spodu płyty. W konsekwencji Izolacja cieplna zostaje zawilgocona i ... pogarsza swoje właściwości cieplne. Konstrukcja budynku również zostaje zawilgocono i dochodzi do biodegradacji - zapleśnienia i zagrzybienia.
W większości tego typu rozwiązania wykonuje się na prośbę inwestora, który chce wykorzystać poddasze użytkowe. Rzadko kiedy tego typu rozwiązania pokazywane są w projektach budowlanych.
Problem polega na tym, że ciepłe powietrze z wilgocią, przechodzące z dołu do góry, w stropie trafia na zimną płytę podłogi poddasza i ... skrapla się od spodu płyty. W konsekwencji Izolacja cieplna zostaje zawilgocona i ... pogarsza swoje właściwości cieplne. Konstrukcja budynku również zostaje zawilgocono i dochodzi do biodegradacji - zapleśnienia i zagrzybienia.
Re: Belladonna z pracowni Archiportal
Jak się powinno wykonać taką podłogę na nieogrzewanym poddaszu? Tylko jako przejście na samym środku (pod kalenicą)? Czy może małe płyty z dużymi odstępami? Jakaś podłoga powinna być - choćby dla możliwości dostępu do instalacji prowadzonych strychem.
Re: Belladonna z pracowni Archiportal
Moze tak bys Zbysio powstawial oktualne zdjeia z konca budowy .
Moze rowniez pochwal sie jak zatrudnilews moich ludzi i im nied zaplaciles !!!!
Moze pochwal sie rowniez jakim jestes konfidentaem i zwyklym oszustem !!!!
To ze komus zabraklo kasy to jedno....ale jak ktos uzgadnia ze robi sie cos dla niego po kosztach nie rozlicza sie i jeszcze sklada donos do skarbowki to przykro mi ale z takimi ludzmi nie rozmawiam i telefonu odbierac nie bede.
Zaplaci robote po cenach rynkowych a potem pogadamy...................i pamietaj ze nie kazdy jest takim spokojnym czlowiekiem jak .........................pozdrawam rowniez kierownika ktoremu musile sam zaplacic bo by si nigdy kasy nie doczekal.
Pisz sobie co chcesz ja zaraz umieszcze zdjecia mojej ostatniej budowy w ktorej inwestor zaplacil ..............przestrzegam wszystkich budowlancow przed pseudo inwestorm Zbysio ......info na priv
I pozdrawiam wszystkich uczciwych inwestorow
Moze rowniez pochwal sie jak zatrudnilews moich ludzi i im nied zaplaciles !!!!
Moze pochwal sie rowniez jakim jestes konfidentaem i zwyklym oszustem !!!!
To ze komus zabraklo kasy to jedno....ale jak ktos uzgadnia ze robi sie cos dla niego po kosztach nie rozlicza sie i jeszcze sklada donos do skarbowki to przykro mi ale z takimi ludzmi nie rozmawiam i telefonu odbierac nie bede.
Zaplaci robote po cenach rynkowych a potem pogadamy...................i pamietaj ze nie kazdy jest takim spokojnym czlowiekiem jak .........................pozdrawam rowniez kierownika ktoremu musile sam zaplacic bo by si nigdy kasy nie doczekal.
Pisz sobie co chcesz ja zaraz umieszcze zdjecia mojej ostatniej budowy w ktorej inwestor zaplacil ..............przestrzegam wszystkich budowlancow przed pseudo inwestorm Zbysio ......info na priv
I pozdrawiam wszystkich uczciwych inwestorow
Re: Belladonna z pracowni Archiportal
Ty Zbysio i wez wsaw fotki z 20 stycznia jak schodzilem z budowy a nie z listopada konca listopada ......czy ja to mam zrobic ????? co ty wstawiasz fotki podbitki ktora zostala potem zdemontowana i zalozona ponownie przez moich praownikow......moze wstaw zdjecie jak budowa byla posprzatana na moj koszty na koniec budowy........
Zaplac uczciwie to pogadamy !!!!!!!!!
Ja to bym nie potrafil kgos oszukac ,zlozyc donos do skarbowi (mimo ze inaczej sie umawialismy i mam na to swiadkow) a potem jeszcze publikowac spreperowane zdjecia.......to jest tylko dowod na to ze juz na 2 mce przed kocem budowy zaplanowales Zbysio plan dzialania.............
Zaplac uczciwie to pogadamy !!!!!!!!!
Ja to bym nie potrafil kgos oszukac ,zlozyc donos do skarbowi (mimo ze inaczej sie umawialismy i mam na to swiadkow) a potem jeszcze publikowac spreperowane zdjecia.......to jest tylko dowod na to ze juz na 2 mce przed kocem budowy zaplanowales Zbysio plan dzialania.............
Re: Belladonna z pracowni Archiportal
AAA Zbysio mam nadzieje ze piec w kotlowni dziala dobrze .......???? w koncu sam za niego zapalcilem ......i nie wypisuj bzdur ze pare tys. zostalo do zaplacenia ......tak by bylo w przypadku gdybys dotrzymal slowa i wszystko liczone bylo by po kostach materialu tak jak uzgodnilismy ......................w momencie kiedy zazadales faktur mimo iz inaczej sie umowilismy ...obowiazuja CIe ceny rynkowe ........... ......mam wstawic liste prac dodatkowych zeby obecni tu wykonawcy zami wycenili Ci na ile mnie oszukales .......
I masz negatywne pozdrowienia od moich 8 poprzednich zadowolonych inwestorow ktorzy musieli przez twoje donosicielstwo biegac do skarbowki ......i z kazdym moge ie dogadac tylko nie ze Zbysio.
I masz negatywne pozdrowienia od moich 8 poprzednich zadowolonych inwestorow ktorzy musieli przez twoje donosicielstwo biegac do skarbowki ......i z kazdym moge ie dogadac tylko nie ze Zbysio.
Re: Belladonna z pracowni Archiportal
Marcin, dokumentacja zdjęciowa od autora wątku jest tak dramatyczna, że jeśli masz inne zdjęcia - to myślę, że powinieneś je tu wstawić na swoją obronę.
Re: Belladonna z pracowni Archiportal
Gosc to zaplanowal Martin5 ,wszystko szlo pieknie dopuki nie zaczely sie problemy z kasa ....w polowie listopada .....zreszta w styczniu byl mroz a tu na zdjeciach wszedzie woda .a to niby z konca budowy.....mam pare zdjec i postaram sie wstawic ......byly 3listy z poprawkami i 3razy wszystko zostalo poprawione ale to nie mialo konca bo cel byl inny .....nie rozliczyc ......jak zaczolem cisnac Zbysio zrobil ksero naszych notatek i wyslal mi do skarbowki .....ci co mnie znaja wiedza ze cos tu jest nie tak .......zreszta sam Zbysio przyznaje ze nie zaplacil .....fizycznie tylko wentylacja byla do poprawki ......zaplacilem 700zl za kontener i wygrabilem mu caly plac budowy a teraz on wstawia zdjecia smieci ?!?! To taki czlowiek niestety i nic sie na to nie poradzi ......nie pozostaje mi nic innego jak wstawiac nastepne fotorelacje .......
Dzwonil do mnie z tydz.temu wiec mu odpisalem ze z konfidentami i oszustami nie gadam i niech wysle emeila .....no to wstawil fotki na forum .....emeila nie wysle bo nie moglby sie juz wykrecic z tego co postanowione ......
Sa i tacy ,,inwestorzy"
Spotkanie zrobilem opisalismy wszystko zeby bylo wiadomo co za co i nic to nie pomoglo......
Jest jeden fakt ktory swiadczy o wszystkim ....prosil mnie zebym mu wstawil piec bo nie dostanie 3transzy zarzekal sie ze zaraz sue rozliczy (byl przy tym hydraulik i moi pracownicy )wiec kupilem za swojd piec zrobil fotki .....,i do dzis nic......te pare tys.o ktorych on pisze to za sam material .....z robocizna to juz niezlego busa mozna za to kupic ..itd.odbieral malownie w obecnosci 2moich pracownikow a potem znow cos bylo nie tak (te fotki parapetow to przed obcinka koloru),ten daszek ma w gratisie z tylu domu ,ten domek narzedziowy na moj koszt byl przestawiany .......
I co tu sie dziwic ......ze niechce z nim gadac Martin
Ma wielkie szczescie ze ja nie jestem msciwy .....w przeciwienstwie do niego .....ale kazdemu moga puscic kiedys nerwy .
Wiec niech sobie popisze .....wszystkim zainteresowanym moge wyslac na priv zdjecia co i jak robie ....
Tak wiec niech Zbysio sobie mieszka ......i niech wstawi daty przy fotkach .
Natomiast kierownik bardxo mlody sympatyczny gosc ktory dal sie wkrecic .....zabronil wejscia na dach w styczniu zeby zalozyc silikony na obrobkach itd .....wyslal mi pismo ze do kwietnia mam mu to zrobic ....ale ,,uczciwy Zbysio" donos zlozyl.
Dzwonil do mnie z tydz.temu wiec mu odpisalem ze z konfidentami i oszustami nie gadam i niech wysle emeila .....no to wstawil fotki na forum .....emeila nie wysle bo nie moglby sie juz wykrecic z tego co postanowione ......
Sa i tacy ,,inwestorzy"
Spotkanie zrobilem opisalismy wszystko zeby bylo wiadomo co za co i nic to nie pomoglo......
Jest jeden fakt ktory swiadczy o wszystkim ....prosil mnie zebym mu wstawil piec bo nie dostanie 3transzy zarzekal sie ze zaraz sue rozliczy (byl przy tym hydraulik i moi pracownicy )wiec kupilem za swojd piec zrobil fotki .....,i do dzis nic......te pare tys.o ktorych on pisze to za sam material .....z robocizna to juz niezlego busa mozna za to kupic ..itd.odbieral malownie w obecnosci 2moich pracownikow a potem znow cos bylo nie tak (te fotki parapetow to przed obcinka koloru),ten daszek ma w gratisie z tylu domu ,ten domek narzedziowy na moj koszt byl przestawiany .......
I co tu sie dziwic ......ze niechce z nim gadac Martin
Ma wielkie szczescie ze ja nie jestem msciwy .....w przeciwienstwie do niego .....ale kazdemu moga puscic kiedys nerwy .
Wiec niech sobie popisze .....wszystkim zainteresowanym moge wyslac na priv zdjecia co i jak robie ....
Tak wiec niech Zbysio sobie mieszka ......i niech wstawi daty przy fotkach .
Natomiast kierownik bardxo mlody sympatyczny gosc ktory dal sie wkrecic .....zabronil wejscia na dach w styczniu zeby zalozyc silikony na obrobkach itd .....wyslal mi pismo ze do kwietnia mam mu to zrobic ....ale ,,uczciwy Zbysio" donos zlozyl.
Re: Belladonna z pracowni Archiportal
No jak Zbysio ,odpiszesz na moje zarzuty .....???
Moze fotki to wstaw z pazdziernika jak dziura w ziemi byla i skomentuj ze tak Ci zbudowalem...
Rozumi ze moje smsy iz ,,z konfidentami i oszustami" nie rozmawiam sa dla ciebie ,,na poziomie bruku"???
Przeczytam sobie tem raport z kontroli skarbowej wkrotce gdzie zeznawales pod odpowiedzialnoscia karna i zastanowimy sie z moimi pracownikami co dalej ......bo wiesz co grozi za skladanie falszywych zeznan a ja mam 6 swiadkow....???
Moze fotki to wstaw z pazdziernika jak dziura w ziemi byla i skomentuj ze tak Ci zbudowalem...
Rozumi ze moje smsy iz ,,z konfidentami i oszustami" nie rozmawiam sa dla ciebie ,,na poziomie bruku"???
Przeczytam sobie tem raport z kontroli skarbowej wkrotce gdzie zeznawales pod odpowiedzialnoscia karna i zastanowimy sie z moimi pracownikami co dalej ......bo wiesz co grozi za skladanie falszywych zeznan a ja mam 6 swiadkow....???
Re: Belladonna z pracowni Archiportal
Nie jesteśmy "na ty"Marcin L wrote:Moze tak bys Zbysio powstawial oktualne zdjeia z konca budowy .
Moze rowniez pochwal sie jak zatrudnilews moich ludzi i im nied zaplaciles !!!!
Moze pochwal sie rowniez jakim jestes konfidentaem i zwyklym oszustem !!!!
To ze komus zabraklo kasy to jedno....ale jak ktos uzgadnia ze robi sie cos dla niego po kosztach nie rozlicza sie i jeszcze sklada donos do skarbowki to przykro mi ale z takimi ludzmi nie rozmawiam i telefonu odbierac nie bede.
Zaplaci robote po cenach rynkowych a potem pogadamy...................i pamietaj ze nie kazdy jest takim spokojnym czlowiekiem jak .........................pozdrawam rowniez kierownika ktoremu musile sam zaplacic bo by si nigdy kasy nie doczekal.
Pisz sobie co chcesz ja zaraz umieszcze zdjecia mojej ostatniej budowy w ktorej inwestor zaplacil ..............przestrzegam wszystkich budowlancow przed pseudo inwestorm Zbysio ......info na priv
I pozdrawiam wszystkich uczciwych inwestorow
Końca budowy jeszcze nie ma
Nigdy nie zatrudniałem pana ludzi, chyba, ze ma pan na myśli , to że musiałem im raz dać pieniądze bo nie potrafił kupić pan np. listwy do kafelek za 5 zł czy zaworu do spłuczki za 15 zł
Zwykłym oszustem i kłamcą jest pan a do tego partaczem.
Konfident to bardzo brzydkie słowo i nie uzasadnia domagania się rachunków za wpłacone pieniądze o które prosiłem pana wielokroć i do czego zobowiązuje pana umowa.
Ostatnią cześć zapłaty kierownikowi budowy przekazałem ja osobiście na budowie kiedy pan już uciekł z budowy mając jego zalecania w głębokim poważaniu , jak można tal łgać.
Grozi mi pan?
-
- Posts: 3841
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
Re: Belladonna z pracowni Archiportal
Panowie,
to nie jest Forum do opluwania siebie. Forowiczów to raczej nie interesuje.
Chcecie udowadniać sobie sprawy - róbcie to poza Forum. To możecie przedstawić protokoły odbioru poszczególnych etapów robót czy też zakończenia robót. bez komentarza. Niech każdy Forowicz sam wyrobi sobie zadanie.
to nie jest Forum do opluwania siebie. Forowiczów to raczej nie interesuje.
Chcecie udowadniać sobie sprawy - róbcie to poza Forum. To możecie przedstawić protokoły odbioru poszczególnych etapów robót czy też zakończenia robót. bez komentarza. Niech każdy Forowicz sam wyrobi sobie zadanie.
Re: Belladonna z pracowni Archiportal
Niestety żadnych protokołów nie ma...Wojciech Nitka wrote:Panowie,
to nie jest Forum do opluwania siebie. Forowiczów to raczej nie interesuje.
Chcecie udowadniać sobie sprawy - róbcie to poza Forum. To możecie przedstawić protokoły odbioru poszczególnych etapów robót czy też zakończenia robót. bez komentarza. Niech każdy Forowicz sam wyrobi sobie zadanie.
Tak prowadzona była ta budowa.
Re: Belladonna z pracowni Archiportal
Pan nie ma się dogadywać, pan miał szanse na skończenie naszego domu, pomimo miesięcznego opóźniana, pan tego nie zrobił, za piec zapłacił pan tak jak za każde inne materiały i działa średnio ale pomimo tego, ze nie dał Pan dokumentacji do niego bo nie dostał pan jej od podwykonawcy hydraulika, który kupił ten piec to serwis tilgera jest pomocny, to nie jest powód do sensacji. Lista prac dodatkowych jest znana nam obu, ustalona w obecności kierownika budowy wraz z wyceną, to chyba jasne.Marcin L wrote:AAA Zbysio mam nadzieje ze piec w kotlowni dziala dobrze .......???? w koncu sam za niego zapalcilem ......i nie wypisuj bzdur ze pare tys. zostalo do zaplacenia ......tak by bylo w przypadku gdybys dotrzymal slowa i wszystko liczone bylo by po kostach materialu tak jak uzgodnilismy ......................w momencie kiedy zazadales faktur mimo iz inaczej sie umowilismy ...obowiazuja CIe ceny rynkowe ........... ......mam wstawic liste prac dodatkowych zeby obecni tu wykonawcy zami wycenili Ci na ile mnie oszukales .......
I masz negatywne pozdrowienia od moich 8 poprzednich zadowolonych inwestorow ktorzy musieli przez twoje donosicielstwo biegac do skarbowki ......i z kazdym moge ie dogadac tylko nie ze Zbysio.
-
- Posts: 3841
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
Re: Belladonna z pracowni Archiportal
Przepraszam, ale to leżało w interesie tak inwestora jak i firmy wykonawczej.
Panowie,
kolejne posty Waszej dyskusji będą usuwane.
Panowie,
kolejne posty Waszej dyskusji będą usuwane.
Re: Belladonna z pracowni Archiportal
Post usunięty ...
Re: Belladonna z pracowni Archiportal
Post usunięty ...
Re: Belladonna z pracowni Archiportal
Oczywiscie ze lagarstwo jak sie Zbysia zlapie za reke to twierdzi ze to nie jego reka ....
Przepraszam p.Wojtku zna pan moje wczesniejsze komentarze w innych watkach na temat ,,pseudo inwestorow"....juz mialem rozne sytuacje i zawsze po czasie udawalo mi sie zawrzec kompromisowe rozwiazanie ale nie z tym Zbysiem.
Mysle ze wstawie tu pare fotek (jak tylko je zmniejsze) z podobnych bodow i prosze o potraktowanie tego jako ,,obrone moich racji" a nie jako reklame .
Kazdy ma to na co zasługuje i szkoda mi juz na ten temat pisac.
Przepraszam p.Wojtku zna pan moje wczesniejsze komentarze w innych watkach na temat ,,pseudo inwestorow"....juz mialem rozne sytuacje i zawsze po czasie udawalo mi sie zawrzec kompromisowe rozwiazanie ale nie z tym Zbysiem.
Mysle ze wstawie tu pare fotek (jak tylko je zmniejsze) z podobnych bodow i prosze o potraktowanie tego jako ,,obrone moich racji" a nie jako reklame .
Kazdy ma to na co zasługuje i szkoda mi juz na ten temat pisac.
Re: Belladonna z pracowni Archiportal
Ja też przepraszam Panie Wojtku, odpowiadam tylko na publiczne kłamstwa.
Tu proszę wstawiać fotki z mojej budowy nie z innych budów, z innych budów niech pan wstawia sobie gdzie indziej, tu jest wątek o naszej budowie. To moja fotorelacja.
Tu proszę wstawiać fotki z mojej budowy nie z innych budów, z innych budów niech pan wstawia sobie gdzie indziej, tu jest wątek o naszej budowie. To moja fotorelacja.
Re: Belladonna z pracowni Archiportal
Nie zamierzam arbitrażować za żadną stroną w aktualnym sporze - zbyt mało danych, a zaczyna to wyglądać na węzeł budowlano-skarbowo-cywilny.Martin5 wrote: Nie bardzo rozumiem, co ma kierownik budowy do całej sprawy.
Kierownik budowy to osoba zatrudniona przez wykonawcę i reprezentuje tego wykonawcę.
....
To już druga firma, która aktywnie udziela się na tym forum a potem okazuje się, że jest zupełnie nierzetelna.
Odniosę się tylko do w/w cytatu, żeby nie utrwaliły się mylne wnioski:
ad1 Obowiązki kierownika budowy wynikają z Prawa Budowlanego i są niezależne od wrażenia, kto mu płaci pieniążki (napisałem "wrażenia", ponieważ ostatecznie wszytko na budowie powinno być na koszt inwestora). Jeżeli KB o tym zapomni są proste sposoby, żeby wyegzekwować jego "gapiostwo" - między innymi z jego obowiązkowego ubezpieczenia.
ad2 Akurat forum zdaje egzamin w tym przypadku, Czytelnik mógł przeczytać o wątpliwościach zgłaszanych przez np. Wojciech Nitka i Roobik66 co do udokumentowanej tutaj zdjęciami "technologii" (ta elewacja bez listew startowych, na przykład ). Ja sam wielokrotnie w innych wątkach poddawałem w wątpliwość profesjonalizm tego wykonawcy. Z drugiej strony można tutaj znaleźć posty inwestorów zadowolonych.
Reasumując - ktoś dociekliwy, dzięki temu forum mógł wyrobić sobie zdanie - szkoda, że nie przeważyły watpliwości.