Czy warto zbudować dom pasywny?
Czy warto zbudować dom pasywny?
Witajcie
Jakie są wasze opinie na temat domów pasywnych. Jak sprawdzają sie w użytkowaniu? Warto je budować? Jakie są koszty?
Jakie są wasze opinie na temat domów pasywnych. Jak sprawdzają sie w użytkowaniu? Warto je budować? Jakie są koszty?
Pozdrawiam
Witam,
Ceny - wszystko zależy co to ma być za dom, czyli generalnie większość od samego projektu.
Czy się opłaca – zależy komu i co chce się osiągnąć.
W dobie budowy domów w większości na kredyt – polecam tym szczególnie, którzy później muszą płacić raty. Koszt budowy nie jest wiele większy – ile … nie mam pojęcia ile …
Z reguły wyliczenia robi się do konkretnego projektu. W skali samego domu ok.100m2 jest to około max. 10 tyś więcej (na oko) doliczając styropian – podłoga, elewacja, wełna strop, okna, zgodnie z zasadą 25 podłoga 20 ściana 25 strop (oczywiście właściwa lambda).
Na swoim podwórku – szkielecik – pasywny 186 m2 w podłogówce
temperatury – PC – 24 st.C, Kominek około 22 – 25,5 st.C,:
- pompa ciepła 14KW – woda – woda (800mb wymiennika) – zużycie m-c – około 150zł
- kominek 12KW Maja z płaszczem wodnym, sterowany z dolotem – 6 metrów przestrzennych drzewa / zima 2012/2013
- rekuperator z wymiennikiem gruntowym rurowym 60mb (Siwickiego) wentylatory EBM.
pozdrawiam,
Ceny - wszystko zależy co to ma być za dom, czyli generalnie większość od samego projektu.
Czy się opłaca – zależy komu i co chce się osiągnąć.
W dobie budowy domów w większości na kredyt – polecam tym szczególnie, którzy później muszą płacić raty. Koszt budowy nie jest wiele większy – ile … nie mam pojęcia ile …
Z reguły wyliczenia robi się do konkretnego projektu. W skali samego domu ok.100m2 jest to około max. 10 tyś więcej (na oko) doliczając styropian – podłoga, elewacja, wełna strop, okna, zgodnie z zasadą 25 podłoga 20 ściana 25 strop (oczywiście właściwa lambda).
Na swoim podwórku – szkielecik – pasywny 186 m2 w podłogówce
temperatury – PC – 24 st.C, Kominek około 22 – 25,5 st.C,:
- pompa ciepła 14KW – woda – woda (800mb wymiennika) – zużycie m-c – około 150zł
- kominek 12KW Maja z płaszczem wodnym, sterowany z dolotem – 6 metrów przestrzennych drzewa / zima 2012/2013
- rekuperator z wymiennikiem gruntowym rurowym 60mb (Siwickiego) wentylatory EBM.
pozdrawiam,
Abdolutnie nie warto budowac domu pasywnego ze wzgledow ekonomicznych. Budujac realny dom pasywny , czyli nie tylko z nazwy, trzeba zachowac tak scisly rygor technolgicznyi tyle dodatkowych kosztow materialowych ze nie ma mozliwosci znacznego wzrostu ceny wyknania. Na bajki o domach pasywnych lapia sie nieswiadomi inwestorzy, architekci sie z nich nasmiewaja, bo sami zdaja sobie sprawe ze zwrot nakladow nastapi po kilkudziesieciu latach. Chyba ze ceny paliw by wzrosly o 100 %, ale wtedy to zalamiesie swiatowa gospodarka do konca .
Witam, uważam, że trochę przesadzasz ... nie jest to koszt aż tak duży jak przedstawiasz, choć nie podajesz żadnej kwoty. Rygor wykonawstwa jest wskazany nie tylko przy domu pasywnym, a w przypadku domów drewnianych jest niezbędny (łatwo popsuć/naprawić się nie da lub jest bardzo trudno).
Domy szkieletowe w szczególności nadają się na wykonanie domów pasywnych - ze względu zastosowanej technologii - paroizolacja, wiatroizolacja (szczelność domu).
Ale policzmy coś choć troszkę... Wszystko zależy od projektu i od tego co w nim już jest, a co musimy dodać:
- ocieplenie fundamentów - czy dom pasywny czy nie dobrze to zrobić,
- ocieplenie od gruntu - również jest - tu robimy min 25cm styropianu,
- styropian ryflowany ściana - zależy od projektu, ale jest - my robimy min. 20cm
- ocieplenie stropu/dachu - jest - my robimy min. 30cm
- okna - kupujemy o najlepszych parametrach,
I to w zasadzie wszystko. Wiadomo, że w domu drewnianym MUSI być wentylacja mechaniczna - więc nie zrobienie rekuperacji było by grzechem ...
Wszystkie inne instalacje i odzysk energii ciepła zależą już tylko tak naprawdę od nas ... i nie musi ich być - stosując je obniżamy po prostu koszty.
Policzmy coś, żeby orientacyjne zobaczyć jak to wychodzi ...
Założenia:
- dom 10x10m czyli 100m2, bryła zwarta, dach 2 spadowy, parterowy:
Podłoga 10mx10m,
Ściana 50mbx3m wysokości (ze ścianą szczytową),
Fundament 40mbx2m głębokości (przewymiarowane, liczony styropian nie styrodur),
Strop 10mx10m,
Cena m3 styropianu - 153zł
Cena m2 płyty wełny 15 cm - 14,50zł
Wg. projektu: Podłoga=10cm grubości, Ściana=10cm gr., Fundament=10cm gr., Strop=15cm gr.
- 6499zł
Dom Pasywny: Podłoga=25cm grubości, Ściana=20cm gr., Fundament=20cm gr., Strop=30cm gr.
- 13763zł
Różnica - 7264zł
Czy w przypadku późniejszych oszczędności, zakładając że dom budujemy na całe życie to dużo?
Popatrzmy na to inaczej. 50 tyś zł w kredycie na 35 lat zrobi nam jakieś 200zł miesięcznie.
Uważam, że więcej wydamy miesięcznie na różnicę w ogrzewaniu (dom pasywny/zwykły) ... a więc WARTO!
Oczywiście wyliczenia zupełnie obrazowe, ceny orientacyjne - ale takie to różnice wychodzą. Dojdą jeszcze koszty lepszych okien, inne rzeczy zgodnie z technologią ...
pozdrawiam,
Domy szkieletowe w szczególności nadają się na wykonanie domów pasywnych - ze względu zastosowanej technologii - paroizolacja, wiatroizolacja (szczelność domu).
Ale policzmy coś choć troszkę... Wszystko zależy od projektu i od tego co w nim już jest, a co musimy dodać:
- ocieplenie fundamentów - czy dom pasywny czy nie dobrze to zrobić,
- ocieplenie od gruntu - również jest - tu robimy min 25cm styropianu,
- styropian ryflowany ściana - zależy od projektu, ale jest - my robimy min. 20cm
- ocieplenie stropu/dachu - jest - my robimy min. 30cm
- okna - kupujemy o najlepszych parametrach,
I to w zasadzie wszystko. Wiadomo, że w domu drewnianym MUSI być wentylacja mechaniczna - więc nie zrobienie rekuperacji było by grzechem ...
Wszystkie inne instalacje i odzysk energii ciepła zależą już tylko tak naprawdę od nas ... i nie musi ich być - stosując je obniżamy po prostu koszty.
Policzmy coś, żeby orientacyjne zobaczyć jak to wychodzi ...
Założenia:
- dom 10x10m czyli 100m2, bryła zwarta, dach 2 spadowy, parterowy:
Podłoga 10mx10m,
Ściana 50mbx3m wysokości (ze ścianą szczytową),
Fundament 40mbx2m głębokości (przewymiarowane, liczony styropian nie styrodur),
Strop 10mx10m,
Cena m3 styropianu - 153zł
Cena m2 płyty wełny 15 cm - 14,50zł
Wg. projektu: Podłoga=10cm grubości, Ściana=10cm gr., Fundament=10cm gr., Strop=15cm gr.
- 6499zł
Dom Pasywny: Podłoga=25cm grubości, Ściana=20cm gr., Fundament=20cm gr., Strop=30cm gr.
- 13763zł
Różnica - 7264zł
Czy w przypadku późniejszych oszczędności, zakładając że dom budujemy na całe życie to dużo?
Popatrzmy na to inaczej. 50 tyś zł w kredycie na 35 lat zrobi nam jakieś 200zł miesięcznie.
Uważam, że więcej wydamy miesięcznie na różnicę w ogrzewaniu (dom pasywny/zwykły) ... a więc WARTO!
Oczywiście wyliczenia zupełnie obrazowe, ceny orientacyjne - ale takie to różnice wychodzą. Dojdą jeszcze koszty lepszych okien, inne rzeczy zgodnie z technologią ...
pozdrawiam,
Ja tu kiedys dawalem namiary na PRAWDZIWY dom pasywny. Na czym to polega to wiesz andstach, podalem projekt. Polnocna strona miala obsypana dolna kondygnacje/parterowa od poludnia, i na polnocnej stronie byly tylko drzwi wejsciowe. Poludniowa strona z wielkim oknami miala markizy do zacieniania w lato. Natomiast w Polsce przyniesie ktos projekt ala dworek , upstrzony wykuszami i lukarnami i wyobraza sobie ze poprzez samo zrobienie gribej izolacji i rekuperacji to otrzyma sie dom pasywny, jest to oczywiste nieporozumienie. Natomiast wlasnie tylko ktos z grubym portfelem jest sklonny sie szarpnac na dodatkowe koszty spore koszty, a wlasnie wtedy nie chce slyszec o prostrj bryle domu.
Nie możesz negować czegoś - o czym jak sam piszesz nie masz pojęcia.roobik66 wrote:Ja tu kiedys dawalem namiary na PRAWDZIWY dom pasywny. Na czym to polega to wiesz andstach, podalem projekt. Polnocna strona miala obsypana dolna kondygnacje/parterowa od poludnia, i na polnocnej stronie byly tylko drzwi wejsciowe. Poludniowa strona z wielkim oknami miala markizy do zacieniania w lato. Natomiast w Polsce przyniesie ktos projekt ala dworek , upstrzony wykuszami i lukarnami i wyobraza sobie ze poprzez samo zrobienie gribej izolacji i rekuperacji to otrzyma sie dom pasywny, jest to oczywiste nieporozumienie. Natomiast wlasnie tylko ktos z grubym portfelem jest sklonny sie szarpnac na dodatkowe koszty spore koszty, a wlasnie wtedy nie chce slyszec o prostrj bryle domu.
Dom Pasywny to przede wszystkim dom z cyt. Ciebie:"...grubej izolacji".
Wentylacja mechaniczna - jest nieodzowną częścią domu drewnianego - ciężko więc nie skusić się na rekuperację.
Na pasywność budynku wpływ ma jednak wiele czynników, aby je spełnić trzeba zacząć od projektu. Zwarta prosta bryła (bez wykuszy, lukarn, itp.), brak elementów obniżających temperaturę w zimie (okna, drzwi) od strony północnej, wielkie okna od strony południowej, - TAK.
Jednak można nawet z "Dworka" zrobić dom pasywny. Jest więcej elementów, które trzeba "dopilnować", jest więcej szczegółów, które można popsuć, ale można to bez problemu zrobić.
Instalacje takie jak Rekuperacja, Podłogówka, Pompa Ciepła, Kolektory Słoneczne, Baterie Słoneczne, Wiatraki, Amerykanki itd, to tylko elementy dodatkowo wpływające na zmniejszenie kosztów - ale nie na zapotrzebowanie na ciepło budynku! A więc nie są elementami wpływającymi na Pasywność.
Tylko tak jak to nazwałeś: GRUBA IZOLACJA i spełnienie warunków zapotrzebowania na ciepło.
,pozdrawiam
Osobiście nie fokusowałbym się na pojęciu "dom pasywny". Powinno się budować dom o możliwie najkorzystniejszym bilansie energetycznym, ponosząc przy tym nakłady, które zwrócą się w akceptowalnym ekonomicznie czasie, biorąc pod uwagę żywotność oraz koszty obsługi zastosowanych technologii. W jednym domu, jego konstrukcji, ułożeniu oraz potrzebach mieszkańców wyjdzie z tego 15kW w innych nie.
Jest od tego wg mnie małe odstępstwo. Czasem świadomie można odejść od reguł ekonomicznych. Dlaczego? Często świadomość, że teraz poniesione koszta niejako "zabezpieczają" naszą egzystencję i komfort na długie lata, jest ważniejsze niż ekonomia budowania na podstawie naszego dzisiejszego statusu materialnego.
Na przykładzie: Dziś masz super pracę i źródło dochodów. Mało z nas potrafi regularnie z tego oszczędzać na "chude lata" (a one prawie zawsze przychodzą ). Wykorzystujesz więc dzisiejszy zasobniejszy portfel, aby za powiedzmy 10 lat móc ogrzać i "uprądowić" dom za 100 zł miesięcznie kiedy Twoje dochody są żadne lub minimalne. Ekonomia w Twojej obecnej powiedzmy komfortowej sytuacji materialnej tu żadna, ale zdjęty kaganiec kosztów utrzymania za dom w gorszym okresie życia - bezcenny
Pozdro.
BTW. Poruszone tu ogrzewanie podłogowe w eko-domu uważam za błędny wybór. Chyba że wszystkie pomieszczenia w domu są użytkowane non-stop (a i tu mam spore wątpliwości, bo w ciągu doby jest różne zapotrzebowanie chwilowe na enegrię w różnych pomieszczeniach). Taka sytuacja to zdecydowana rzadkość. Ogrzewanie podłogowe niweluje ważną cechę poziomu bezwładności "pasywnego" szkieletora.
Pzykładowo w Hiszpanii miałem inwestora, który zrobił sobie elektryczną podłogówkę (sic!). Oj szybciutko się z tego wycofał. (różnica temperatur pomiędzy dniem w nocą w ESP w zimie w słońcu to 15-25 stopni). Ogrzewanie musiało chodzić całe popołudnie aby dać komfort wieczorem, a do południa i tak grzało swoją bezwładnością dobrze dogrzany przez słońce dom. W PL ta skala wahań jest co prawda mniejsza, ale pokazuje źródło problemu! W PL to też straty, tyle że mniejsze. Po co w ogóle tracić w takim razie?
Jest od tego wg mnie małe odstępstwo. Czasem świadomie można odejść od reguł ekonomicznych. Dlaczego? Często świadomość, że teraz poniesione koszta niejako "zabezpieczają" naszą egzystencję i komfort na długie lata, jest ważniejsze niż ekonomia budowania na podstawie naszego dzisiejszego statusu materialnego.
Na przykładzie: Dziś masz super pracę i źródło dochodów. Mało z nas potrafi regularnie z tego oszczędzać na "chude lata" (a one prawie zawsze przychodzą ). Wykorzystujesz więc dzisiejszy zasobniejszy portfel, aby za powiedzmy 10 lat móc ogrzać i "uprądowić" dom za 100 zł miesięcznie kiedy Twoje dochody są żadne lub minimalne. Ekonomia w Twojej obecnej powiedzmy komfortowej sytuacji materialnej tu żadna, ale zdjęty kaganiec kosztów utrzymania za dom w gorszym okresie życia - bezcenny
Pozdro.
BTW. Poruszone tu ogrzewanie podłogowe w eko-domu uważam za błędny wybór. Chyba że wszystkie pomieszczenia w domu są użytkowane non-stop (a i tu mam spore wątpliwości, bo w ciągu doby jest różne zapotrzebowanie chwilowe na enegrię w różnych pomieszczeniach). Taka sytuacja to zdecydowana rzadkość. Ogrzewanie podłogowe niweluje ważną cechę poziomu bezwładności "pasywnego" szkieletora.
Pzykładowo w Hiszpanii miałem inwestora, który zrobił sobie elektryczną podłogówkę (sic!). Oj szybciutko się z tego wycofał. (różnica temperatur pomiędzy dniem w nocą w ESP w zimie w słońcu to 15-25 stopni). Ogrzewanie musiało chodzić całe popołudnie aby dać komfort wieczorem, a do południa i tak grzało swoją bezwładnością dobrze dogrzany przez słońce dom. W PL ta skala wahań jest co prawda mniejsza, ale pokazuje źródło problemu! W PL to też straty, tyle że mniejsze. Po co w ogóle tracić w takim razie?
10 lat CEO w firmie budowlanej na południu Europy, w tym 3 lata w eco-building. Od 2 lat szef i strateg SEO w Onet. Ot taka mała zmiana branży Teraz czas na budowę dla siebie. Jak? Wybór to wynik doświadczeń - czyli oczywiście szkieletowo
-
- Posts: 15
- Joined: Fri 28 Mar, 2008
Witambceuropa wrote:...BTW. Poruszone tu ogrzewanie podłogowe w eko-domu uważam za błędny wybór. Chyba że wszystkie pomieszczenia w domu są użytkowane non-stop (a i tu mam spore wątpliwości, bo w ciągu doby jest różne zapotrzebowanie chwilowe na enegrię w różnych pomieszczeniach). Taka sytuacja to zdecydowana rzadkość. Ogrzewanie podłogowe niweluje ważną cechę poziomu bezwładności "pasywnego" szkieletora.
Pzykładowo w Hiszpanii miałem inwestora, który zrobił sobie elektryczną podłogówkę (sic!). Oj szybciutko się z tego wycofał. (różnica temperatur pomiędzy dniem w nocą w ESP w zimie w słońcu to 15-25 stopni). Ogrzewanie musiało chodzić całe popołudnie aby dać komfort wieczorem, a do południa i tak grzało swoją bezwładnością dobrze dogrzany przez słońce dom. W PL ta skala wahań jest co prawda mniejsza, ale pokazuje źródło problemu! W PL to też straty, tyle że mniejsze. Po co w ogóle tracić w takim razie?
Zgadzam sie z Tobą, nie ma co przesadzać, tylko w miarę możliwości zainwestować w to by później nie płacić chorych sum za eksploatację domu.
Mam jednak pytanie do Ciebie, jakie w takim razie poleciłbyś ogrzewanie do domu dobrze ocieplonego z rekuperatorem? Bo każdy mówi co innego i czuję sie lekko skołowany.
Pozdrawiam
Cóż człowiek, nawet światło się załamuje.
Bez szczelności , odpowiedniej izolacji i właściwej wentylacji nie ma domu pasywnego wcale. Lecz sama idea domu pasywnego jak sama nazwa mówi to bierne pozyskanie energii słonecznej, porzez głównie odpowiednie rozmieszczenie okien wzgledem stron świata. Ograniczenie strat energii. I naprawdę mam wątpliwości czy dom upstrzony lukarnami i wykuszami , czy nazwanie takiego domu pasywnym to jednak nie naduzycie. Co do wentylacji to wcale nie trzeba wybulic grubej kasy zeby uzyskac wentylacje sterowaną z odzyskiem ciepła. Wystarczą wywierzniki higrosterowane z tasmą poliamidową , montuje się je u gory pomieszczen lub w gornych ramiakach oknien i napływajace powietrze moesza sie z najcieplejszym powietrzem , u gory pomiesczen. I działa to bez prądu. Do drugiego pana co pan powie jesli mam dom ocieplony 10 cm wełny, c.o. z piecem dolnego spalania buderus typ smieciarz, i zużywam miesięcznie 1m3 drewna odpadowego typu klocki w cenie 150zl/m3, i jeszcze ztego idzie na bojler. Czy ,a sens wydać daodatkowo ze 100.000 ma bajery.
Każdy mówi co innego, bo każdy ma inne preferencje i co innego daje mu (lub nie daje ) komfort ekonomiczny, ale też komfort psychiczny. Ja się opieram na moim doświadczeniu, i raczej ścisłym umyśle (wcale nie muszę mieć racji i patentu na idealny wybór). A więc:Mam jednak pytanie do Ciebie, jakie w takim razie poleciłbyś ogrzewanie do domu dobrze ocieplonego z rekuperatorem? Bo każdy mówi co innego i czuję sie lekko skołowany.
Przy moich założeniach bardzo poprawnie wykonanego izolacyjnie parterowego szkieletora PU~110m2 pokusiłem się o rozwiązanie które sam sobie wymyśliłem. Może jest gdzieś takie a może nie, w każdym razie mi da komfort:
- Grzejniki konwektorowe z zasilaniem elektrycznym oraz wodnym (są takie)
- Normalnie pracuje grzałka elektryczna (bez żadnych taryf G12 - bo ta ma sens tylko przy akumulacji)
- Instalacja wodna podłączona do kominka z PW i własnym zasilaniem powietrzem
- każdy grzejnik sterowany niezależnie automatyką
- zamiast zaworów termostatycznych, na wejściu i wyjściu grzejnika koniecznie elektrozawory
- w każdym pomieszczeniu 2 czujniki temperatury i możliwość programowania godzinowego
- zamontowana prosta rekuperacja (z GWC ręcznie robionym). Warunkiem jest najniższy możliwy pobór prądu wentylatorów.
- na południowej połaci dachu ~10m2 paneli fotowoltaicznych oraz ~2m2 paneli do wspomagania CWU
- wyjście instalacji wodnej na garaż (opcjonalne wykorzystanie nadwyżek z kominka
Jak to działa? Normalnie grzeje prąd. Jeśli jest z dachu to co się da z dachu (czyli tym co w akumulatorach). Aż tak dużo tego nie będzie, ale są tu 2 sprawy. Jedna to niezależność energetyczna, kiedy dostawca umyśli sobie wyłączyć, wichura zerwie, etc etc (wtedy wrzucam do kominka, a energię potrzebuję wtedy na elektrozawory, automatykę, pompkę i rekuperator. (ok 0,3kW) Druga to "mały trójpak energetyczny", który pozwala w dużo łatwiejszy sposób pozbyć się wyprodukowanej energii z OZE mikro producentom. Broń boże nie mylić z inwestorem. Nie należy tego traktować jako źródło zarobku, ale możliwość pozbycia się za 80 procent ceny (ok 0,2PLN/kWh) tego co produkujemy a nie zużywamy. Jeszcze niedawno szło to w przestrzeń przez pokręcone procedury i brak odpowiednich regulacji prawnych. W tym układzie zwrot z 10m2 paneli będzie szybszy niż z lokaty bankowej, a to oraz komfort jaki mam mi wystarczy aby się porwać na fotowoltaikę. Nadmienię że wymyśliłem sobie że panele montuje w niemałej części z zaoszczędzonych na tradycyjnej instalacji środkach.
Dlaczego konwektor? Bo dobrze ocieplone pomieszczenie w szkielecie ogrzeje w 15 minut a dogrzeje w 5. Mogę na cały śliczny dzień kiedy zarabiam na te fanaberie, wyłączyć całkowicie ogrzewanie i załączyć je tuż przed przyjściem, albo nawet po, bo dom aż tak dużo nie wytraci, więc sople zwisać nie będą. Mogę decydować które pomieszczenie chcę akurat teraz grzać. To wykorzystanie najważniejszej cechy ścian które zaczynają się od izolacji, a nie od akumulacji.
Po co te elektrozawory? Kiedy wrzucę do kominka wtedy otworzą się w tych pomieszczeniach w których jest zapotrzebowanie na ciepło (otwarcie elektozaworu prostym przekaźnikiem automatycznie odłącza grzałkę elektryczną). Jeśli nikt nie potrzebuje akurat ciepła, otwiera się garaż (wolę grzać pod domem, niż wypełniać zbiornik wyrównawczy ) czyli garaż grzeję tylko gdy mam nadwyżki z kominka. Elektrozawory (typ NZ) mają też inne zadanie. Kiedy pracuje na grzejniku grzałka elektryczna, mimo woli grzeje się woda w układzie wodnym. Chcę aby grzała się tylko ta z grzejnika w tym jednym pomieszczeniu, a nie cała w układzie, bo to strata i pogwałcenie idei selektywnego ogrzewania.
Taki układ bez rekuperatora nie ma sensu. Ale nie chcę tu szaleć. Nie ma potrzeby. Chcę prosty układ (byle z auto by-passem). Reku ma być o w miarę przyzwoitej sprawności (między 80 a 95 procent). Troszkę "obniżę morale" reku poprzez GWC, ale robię to świadomie, bo co prawda uzysk mniejszy, ale bilans lepszy choćby dlatego, że nie potrzeba wtedy energii na wstępne ogrzanie bardzo mroźnego powietrza. GWC nisko-kosztowo poprowadzę wokół fundamentu 3,5m ppt. Koparka wykopie mi 1m szerzej dołka wokół obwodu, aby nie było za blisko domu. Na górze GWC styropian, dość szeroko.
I to tyle. Instalacja trochę pokręcona, ale całość wykonam sam (jestem bodowlańco-informatyko-elektronikiem), więc nie wydam choćby na długie rozkminy instalatora/ów, jak to zrobić. A jak wiemy niestandardowe instalacje i ich sterowanie to zazwyczaj nieproporcjonalnie większy koszt robocizny (sam nim byłem więc co nieco wiem o tym ) Mam nadzieję że to się komuś przyda. Gdyby były niejasności - o ile dam radę rozwieję.
Pozdro.
10 lat CEO w firmie budowlanej na południu Europy, w tym 3 lata w eco-building. Od 2 lat szef i strateg SEO w Onet. Ot taka mała zmiana branży Teraz czas na budowę dla siebie. Jak? Wybór to wynik doświadczeń - czyli oczywiście szkieletowo
U mnie całe co z panelami(13k) i reku(7k) to ~30kPLN czyli mniej niż przeciętna instalacja np z gazem. Okna to dodatkowe 5kPLN, ocieplenie to dodatkowe 10kPLN. Czyli sumarycznie mam koszt dodatkowy 15kPLN.roobik66 wrote:Czy ,a sens wydać daodatkowo ze 100.000 ma bajery.
Troszkę mniej pokręconą ideę polegającą głównie na izolacji, zrobiłem w Polsce w domu (45m2) w starej kamienicy (izolacje również wewnątrz - taki mały termosik - nad sufitem podwieszanym np 40cm wełny, strop na stropie z 15cm styropianu, a beton z keramzytem jako wypełniaczem). Na cały prąd wydałem rocznie 2000PLN (wszystko na prąd). Udział ogrzewania szacuję na ok 65PLN/mc (teraz mam inne ogrzewanie w innym domu, a na prąd przy tych samych urządzeniach wydaję 100PLN/mc)
Policzmy bardzo łopatologicznie same panele. 10m2 x 100W x 8h/dzień x 30dni x 0,3PLN = 72PLN/mc (8h średnio, bo w zimie krócej w lato dłużej). To bardzo zakładkowe liczenie, bo uzysk z paneli w najgorszym okresie dnia będzie ok 80W, a w najlepszym do 170W. (btw: panele pracują również w pochmurne dni, gdyby ktoś miął wątpliwości
Przez ok 20 lat mam pokryte 60-100% kosztów ogrzewania. (od 5 roku co rok po ok 1% mniej) Dlaczego 0,3 a nie 0,2? Bo część tej energii sam zużyję, a kosztuje ona 0,5PLN a nie 0,2 które dostanę od dostawcy. Jeśli zaplanuję zużycie tak aby wykorzystać więcej z dachu to oszczędność będzie większa, a naprawdę da się dobrze poplanować automatykę w domu.
Czy to się opłaca? Izolacja tak. Okna tak. Reszta? Nie ma aż takiego znaczenia ekonomicznego i nie chcę wchodzić w dysputy (panele się nigdy nie zwrócą, ale gazowo też musiałbym wydać sporo). Komfort, niskie koszty użytkowania oraz częściowa niezależność są bezcenne.
PS. U mnie każdego pieca się nie da zamontować ze względu na obostrzenia gminy i MPZP (zresztą uważam że słuszne, bo oddychanie bezwonnym powietrzem a nie "wszystkim co z kominów we wsi" jest też nie do oszacowania.
Pozdro.
edit:
Jeśli robić to wszystko zewnętrznymi firmami, to rzeczywiście łatwo dochodzimy do 100k.
- Panele z montażem i projektem 30-40k
- reku z montażem i projektem 15-20k
- automatyka z projektem 10k
- kominek z kominem 10k
itd itd
Warunkiem jest pomysłowość w wykonaniu, dobre połączenie na linii ręce-mózg, oraz szukanie nie komercyjnych rozwiązań. Przykładowo falownik czy przetwornica zamiast z rynku, lepiej wywiesić ogłoszenie na szkole elektrycznej. Zrobi to średnio rozgarnięty uczeń 4-5 roku technikum. A na bank znajdzie się nerd, który ma to w jednym palcu na pierwszym roku.
10 lat CEO w firmie budowlanej na południu Europy, w tym 3 lata w eco-building. Od 2 lat szef i strateg SEO w Onet. Ot taka mała zmiana branży Teraz czas na budowę dla siebie. Jak? Wybór to wynik doświadczeń - czyli oczywiście szkieletowo
Powiem tak , te nowinki i techniczne cuda ladnie wygladajai byc moze nawet sa dobre . Ale budujac dom trzeba sie tez kierowac rachunkiem ekonomicznym . Jak ktos jest przy kasie i spokojnie stac go na nowinki to czemu nie. Ale jesli sie przeinwestowuje budowe finansujac sie kredytem, od ktorego potem trzeba jeszcze placic odsetki to czy per saldo beda jakies oszczednosci czy pograzenie sie w stratach finansowych ?
- marcinwroblewsk
- Posts: 2
- Joined: Fri 14 Feb, 2014
- Location: Warszawa
- Contact:
-
- Posts: 1
- Joined: Thu 27 Feb, 2014
- Location: Warszawa
Opłaca się przy tych cenach gazu i prądu to tak. Wszystko rozważ o koszty i w końcu dom jest inwestycją długa na jakies 20 lat trzeba by było się zastanowić nad innymi systemami. Typu np jeżeli cena gazu spadnie to jak to bedzie się dalo połaczyć z ogrzewaniem które posiadasz w domu pasywnym. A przypomne że gaz w polsce jest 4 razy droższy niż w stanach cena sztucznie zawyżona przez podatki i opłaty.
odnoszac sie do pytanie z tematu, oczywiscie ze sie oplaca, nie wiem nawet czy jest jakas roznica w budowie, bo mimo ze jest wiecej ocieplenia i lepsze okna to nie ma calego centralnego ogrzewania, dodatkowo mozna dostac dofinansowanie z NFS (chyba ~30k do pasywnego), chyba ze ktos zacznie wymyslac z projektem domu (wykusze itp.) to cena moze byc wyzsza, ale jak ktos planuje budowe "stodoly" to raczej cena bedzie przystepna, trzeba tylko dobrze wykorzystac to co oferuje budownictwo drewniane, odnoszac sie do postu @andstach1 nie trzeba ocieplac fundamentow, mozna zrobic podloge nad gruntem, duzo bardziej korzystniejsza opcja, jesli chodzi o sposob ogrzewania to osobiscie uzylbym elektrycznej ( lub inne ) nagrzewnicy ktora sie wpina w wentylacje, wentylacja koniecznie z rekuperatorem i GWC (odpowiednio duze), GWC dlatego ze ogrzewa wstepnie zimne powietrze za friko a po drugie dla pompy ciepla powietrze-woda do c.w.u (+ przeplywowy ogrzewac w razie potrzeby), pompa kosztuje jakies 3k (zalezy od litrarzu zbiornika, np. ariston nuos), w razie jakis mega mrozow mozna sie posilkowac farelka w pokoju (koszt 200zl), w przypadku braku pradu mozna dom spokojnie ogrzac piecykiem gazowym, osobiscie nie jestem fanem kominka w domu pasywnym, ale podoba mi sie u kogos , u siebie napewnobym nie montowal bo musialbym komin budowac a komin to i tak jakis mostek cieplny (nawet te izolowane) no i jakby nie bylo to kotlownia w duzym pokoju, chyba ze jakis na pellet to jeszcze, ale znowu ten komin podsumowujac, placimy wiecej za ocieplenie, okna, roznice w konstrukcji sciany i rekuperator, nie placimy za cale centralne ogrzewanie (piec, komin, kaloryfery/podlogowka, rurki itp.), dodatkowo mamy dofinansowanie i pomieszczenie w ktorym mialabyc kotlownia
Dom w pełni pasywny to faktycznie spora inwestycja jako że dużo techologii wykorzystywanych w takich domach ma spory koszt bazowy. Ale według mnie warto zbadać ten temat jako że można cześć tych pomysłów wykorzystać w standardowych domach. Efekty może nie będą aż tak spektakularne ale można w ten sposób nieco obniżyć swoje opłaty i tym samym roczne wydatki. Sam obecnie zastanawiam się nad zainstalowaniem pompy ciepła na powietrze zewnętrzne. Trochę trzeba wyłożyć na wejściu ale zgodnie z moimi obliczeniami koszt może się zwrócić już po ok 2 latach.
Pojęcie marketingowe "dom pasywny" wymyślili producenci potwornie drogich wynalazków, które po zastosowaniu ich w rachunku ekonomicznym zwracają się za sto lub tysiąc lat.
Prawdziwe domy pasywne są budowane TYLKO przez afrykańskie plemiona z patyków i krowiego łajna.
Posiadają ekstremalny certyfikat zapotrzebowania na energię takiego domu, wynosi on 0,00000001 kWh na rok.
Ponadto te domy posiadają jeszcze hiper certyfikat super ekologiczności , w końcu zostały zbudowane z ekologicznego krowiego gówna
W neobolszewickiej Polsce osiągam identyczny standard domu "pasywnego" paląc w piecu starymi oponami, które dostaję za darmo.
Prawdziwe domy pasywne są budowane TYLKO przez afrykańskie plemiona z patyków i krowiego łajna.
Posiadają ekstremalny certyfikat zapotrzebowania na energię takiego domu, wynosi on 0,00000001 kWh na rok.
Ponadto te domy posiadają jeszcze hiper certyfikat super ekologiczności , w końcu zostały zbudowane z ekologicznego krowiego gówna
W neobolszewickiej Polsce osiągam identyczny standard domu "pasywnego" paląc w piecu starymi oponami, które dostaję za darmo.
Re: Czy warto zbudować dom pasywny?
Też tak myślałem, ale poczytaj sobie o dofinansowaniach jakie można uzyskać na budowę takiego domu:Karaś wrote:Opcja dla bogatych i wszystko.
" Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oferuje dotacje bezgotówkowe na częściową spłatę kapitału kredytu hipotecznego, zaciągniętego na budowę lub zakup energooszczędnych budynków.
Dopłaty te udzielane będą w latach 2013-2018, w wysokości:
do 50 tyś. zł brutto dla budowy domu pasywnego;
do 30 tyś. zł brutto dla budowy domu energooszczędnego "
Re: Czy warto zbudować dom pasywny?
Po ilu latach można zaoszczędzić mając taki dom?
Re: Czy warto zbudować dom pasywny?
Ja mieszkam w domu szkieletowym drewniany. Warto taki dom miec----a dom pasywny w 100% też
Re: Czy warto zbudować dom pasywny?
Jak liczyłem to sporo trzeba zainwestować w taki dom, ale nie ukrywam że chciałbym taki mieć.
Re: Czy warto zbudować dom pasywny?
Budowę domu pasywnego trzeba traktować jako inwestycję, która zwróci się po dopiero po kilkunastu latach - ciężko powiedzieć ile dokładnie, bo tutaj trzeba analizować już konkretne rozwiązania - technologie, powierzchnie itd.mati34 wrote:Po ilu latach można zaoszczędzić mając taki dom?
Re: Czy warto zbudować dom pasywny?
Ale w takim domu to chyba trzeba być konsekwentnym?jak drewno to wszędzie?Ja póki co mam dopiero łóżko i teraz analizuje materace lepiej samemu testować czy kupić tak na oko?
Re: Czy warto zbudować dom pasywny?
To prawda, że koszty zwracają się po latach, ale według mnie odpowiedź na Twoje pytanie to "warto".
Warto też szukać wśród firm lokalnych. Wtedy całość nie wychodzi aż tak drogo. Mi pomagała znajoma firma oraz mój brat, który jest z zawodu architektem.
Warto też szukać wśród firm lokalnych. Wtedy całość nie wychodzi aż tak drogo. Mi pomagała znajoma firma oraz mój brat, który jest z zawodu architektem.
Re: Czy warto zbudować dom pasywny?
Warto. Ale niestety wiele lat musi minąć, zanim się taka inwestycja w pełni zwróci.
Re: Czy warto zbudować dom pasywny?
Kurcze, widze masę różnych zdań na ten temat :/
Re: Czy warto zbudować dom pasywny?
Ilu osób tyle zdań... Ja myślę, że warto budować każdy dom który będzie miał jak najlepszy bilans energetyczny.
Re: Czy warto zbudować dom pasywny?
Opłaca się przy tych cenach gazu i prądu to tak. A są na te czasy bardzo wysokie ... Wszystko rozważ o koszty i w końcu dom jest na kilkadziesiat lat .. ma na służyć i być ciepło i sucho wiec warto sie zastanowić nat takim domkiem
Re: Czy warto zbudować dom pasywny?
Warto, warto! Po jakimś czasie pieniądze powinny się zwrócić.
-
- Posts: 1
- Joined: Wed 20 Jul, 2016
Re: Czy warto zbudować dom pasywny?
Są firmy, u których koszt domu pasywnego to 2600,00 zł/m2 netto (w stanie deweloperskim).
Więc wcale nie muszą być droższe. Potrzebna jest TYLKO wiedza !
Więc wcale nie muszą być droższe. Potrzebna jest TYLKO wiedza !
-
- Posts: 75
- Joined: Fri 31 Jan, 2014
Re: Czy warto zbudować dom pasywny?
A za wiedzę się płaci;-)
Re: Czy warto zbudować dom pasywny?
Nie trzeba płacić jeśli ktoś pomyśli troche
Re: Czy warto zbudować dom pasywny?
generalnie tym tematem warto się zainteresować, chociaż budowa porządnego domu pasywnego jest droższa od zwykłego i to znacznie. Natomiast jeśli to faktycznie ma być inwestycja na lata (w domyśle kilkadziesiąt) to warto te koszty ponieść, o ile oczywiście ma się taką możliwość
-
- Posts: 3
- Joined: Mon 29 Aug, 2016
- Contact:
Re: Czy warto zbudować dom pasywny?
Rzeczowa dyskusja na ten temat, tego szukałem, dzięki
Re: Czy warto zbudować dom pasywny?
Też mi się wydaje że są to większe koszta niż jakby ktoś zdecydował się na zwykły dom.